Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Anba

Powiedzcie mi, czy mój mąż mnie nie szanuje? Bo ja to tak odbieram a on twierdzi, że to kłamstwo

Polecane posty

Gość Anba

Z każdym rokiem jest coraz gorzej. Sama się już gubię, czy on zawsze traktował mnie trochę jak gorszą od siebie, a ja miałam syndrom ofiary która cieszy się że w ogóle ktoś na nią zwrócił uwagę, czy może on inaczej się jednak zachowywał. Chyba to drugie, na początku się starał, widać było że mu zależy.

z każdym rokiem mąż coraz mniej mam wrażenie mnie szanuje. Gdy skądś wracamy, on idzie kilka kroków przede mną, że niby ja "się wlokę a on powoli szedł nie będzie", tylko zamiast pospieszyć mnie, idzie przede mną. Między ludźmi obcymi traktuje mnie jak obcą, jakby się bał okazac uczuć, w autobusie nie można się do niego odezwac, jakby sie krępował przy obcyh w ogóle rozmawiać.

Czy on się mnie wstydzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie, po prostu cię nie kocha.

Przeszkadzasz mu, ale ktoś musi mu sprzątać i gotować, dlatego tylko możesz z nim mieszkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anba
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie, po prostu cię nie kocha.

Przeszkadzasz mu, ale ktoś musi mu sprzątać i gotować, dlatego tylko możesz z nim mieszkać.

Dziś go pytałam, czy nie lepiej byłoby gdybym wzięła dziecko i się wyniosła do innego miasta. On zaczął mnie przytulać, że on nie rozumie o co mi chodzi, że on mnie kocha i nie chce żebym odchodziła. Powiedział, że gdyby mnie nie kochał toby się rozstał, a on się nie chce rozstawać i że jest po prostu pogrążony w swoich myslach ale to nic nie znaczy przeciwko mnie.

tak mówi za każdym razem jak pytam go wprost, a jednocesnie ja nie czuję że to co on mówi to prawda. Jestem w lekkiej depresji, przez co nie umyję czasem naczyń wieczorem i rano jak on wstaje sobie zrobić śniadanie to się ciska że jest brudno. I koło się zamyka, błędne koło. Tak w dużym skrócie wygląda nasze życie, on chciałby mieć wypucowane mieszkanie a ja nie mam siły pucować bo mi się żyć nie chce, a co dopiero stac przy garach. Stac nas na wszystko ale zwmywarki mi nie kupi bo "zawali pół kuchni i glupio bedzie wygladac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nie, po prostu cię nie kocha.

Przeszkadzasz mu, ale ktoś musi mu sprzątać i gotować, dlatego tylko możesz z nim mieszkać.

A nie mógł po prostu u mamusi zostać? Ja rozumiem, że faceci żony szukają bo matka im dupy nie da ale zawsze można iść na ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

To ... nie facet, normalny i kochający mąż pomógł by przy czynnościach domowych wiedząc że partnerka ma depresje.... a okazywanie uczuć w publicznych miejscach to już inna kwestia, moj tez ma z tym problem, w domu zachowuje się zupełnie inaczej 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość d

O losie... niech zgadnę: nie pracujesz ? 

W ogóle co to znaczy,ze zmywarki ci nie kupi? Zmywarka to taka sama rzecz jak pralka. Służy wszystkim domownikom. Myślę, że mentalnie jesteś szarą myszką, może nawet fizycznie. Nie imponujesz niczym mężowi, nie zaskakujesz go,nie ma powodu żeby się starć o ciebie i dla ciebie. Jesteś dla niego jak znoszony kapeć. Wygodny ale i bez polotu. 

Moja rada jest taka, że powinnaś zacząć  przemianę od siebie. Zainwestować w swój wygląd, w jakieś zainteresowanie... przestać być w oczach meza przewidywalnym garnkotłukiem i sprzątaczka.  Wygodną opcją.

Ja jestem z moim prawie 17 lat. Cały czas się kręci przy mnie i stara się żebym była zadowolona. A dlaczego ? Bo nigdy nie wie o czym myślę 😉 staram się być kobieca i zadbana , lubie kokietowac,intersuję się światem itp itd. Często pisze sobie z ludzmi na forach przez internet, on zawsze lekko zazdrosny z kim ja tak nawijam😉 nawet teraz jak chodzę z wielkim ciążowym brzuchem i siedzę w domu heheh

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×