Co jest większą karą

Co jest większą karą dla dziecka, bicie, klapsy  (ale nie jakies juz ekstremalne katowanie ), czy kary słowne typu: gowniaro nie wymądrzaj się,  ... smierdzace  będzie mi tu pyskowało,  jesteś wstrętna i niemiła, ty smarkulo ty, smarku jeden u siebie się będziesz rządzić jak będziesz już na swoim.....

Ja miałam kary słowne i uważam,  że wolałabym dostawać pasem iż słyszeć takie coś od rodzica. 

Do tej pory uważam się za dno totalne, za niewatrtą  miłości.  Kiedyś chciałam założyć rodzinę i mieć dzieci,  ale nigdy tego nie zdołałam zrobić.  Teraz już za późno,   nie mam nawet partnera. Czasem nachodzi mnie myśli,  że nikt nie będzie chciał takiego śmiecia jak ja.

Nie wiem, dlaczego była,  tak traktowana, całe życie grzeczna, świadectwo  czerwonym paskiem,  nie paliłam papierosów,  nie piłam alkoholu, nie włoczylam  się po zmroku, za chłopakami nie latalam.

Grzeczna , miła i i spokojna już jako dziecko i nastolatka.

Ech smutno mi dzisiaj.

Najgorsza kara jest wstawac codzienniw do roboty. I zapierdalac.

Wolałabym dostać pasem niż usłyszeć coś takiego ;)

Skoro byłaś taka grzeczna i posłuszna to dlaczego rodzice cię wyzywali?Ja często do synów mówię Ty ofermo jedna!!

Dodam,że synowie 11 l.i 13 l.mi odpowiadają

Zatkaj się 

Cicho bądź

idz stąd.

Ech,takie życie.