Brak obrzęków i opuchlizny w ciąży

Jestem już na końcu 31 tygodnia i póki co żadna opuchlizna mi się nie przydarzyła i liczę, że może mnie ominą te wątpliwe atrakcje, ale może to złudne nadzieje... Przytyłam też tak akurat 8,5 kg do tej pory i w sumie praktycznie całe ciało poza brzuchem i większymi piersiami pozostało szczupłe i praktycznie bez zmian. Podzielcie się swoimi doświadczeniami, czy któraś z was przeszła całą ciążę bez "opuchnięcia"? tzn. nie pojawiły się żadne opuchnięte nogi, kostki, palce itp. Czy może na koniec ciąży obrzęki są nieuniknione?

Jestem w 28 tc i teraz lekko zaczynają puchnąć mi kostki i stopy, jak za długo siedzę. Mam nadzieję że się nie pogorszy

Ja przeszłam całą ciąże bez opuchlizny, ale nosiłam od I trymestru pończochy przeciwżylakowe (zapobiegawczo), więc nie wiem, jakby był bez nich.

Ja nie miałam nic z tych rzeczy, ale to może że względu na porę roku, dopiero co urodziłam, czyli bardziej zaawansowana ciąża przypadła na okres zimowy, w lecie bywa z tym o wiele gorzej. Albo też po prostu mnie oszczedzily takie dolegliwości.