Co jest nie tak z moją żoną?! :(

Piszę na forum, gdyż nie mam z kim tego skonsultować, a liczę na Wasze doświadczenie oraz dobre chęci...

Zacznę od tego, że jestem z żoną od ponad 15 lat i przez ten cały czas nie czuję się szczęśliwy oraz spełniony jeśli chodzi o życie seksualne! 

Czy to normalne, że przez ten cały okres żona tylko raz zaczęła igraszki? - to zawsze ja muszę ją namawiać. To mi zależy aby było romantycznie, aby wziąć wspólną kąpiel (zdarzy się raz na pół roku), aby ubierała sexi bieliznę... Zazwyczaj wygląda to tak, że bierze sama prysznic i standardowo wskakuje na golasa do łóżka, kładzie się na plecach i czeka!

Najgorsze jest to, że nie ma w tym żadnych uczuć, wcale się nie całujemy, podczas sexu, mimo faktu, że bardzo to lubię! Uwielbiam całować jej całe ciało, pieścić jej muszelkę oraz piersi ale ona najchętniej pominęłaby to i odbębniła aby było z głowy. Zawsze po sexie kładąc się spać mówi, że teraz najlepsza chwila dnia (mając na myśli sen). Nigdy nie usłyszałem aby powiedziała coś miłego po sexie, mimo faktu, że zawsze ma po 2-3 orgazmy. Ja uwielbiam zrobić jej na początek minetkę i robię to z wielką rozkoszą i przyjemnością. W dodatku pieszczę jej ciało! Ona z kolei robiąc lodzika odwala straszną lipę, odwala to na szybko, bez uczucia, a doskonale wie jak lubię... Robi dziwne miny jakby czuła obrzydzenie, już nie wspomnę jak się zachowuje jak poczuje odrobinę spermy... Ona czuje nawet obrzydzenie jak raz na jakiś czas mam ochotę skończyś na jej piersiach lub pupce - robi takie miny, że masakra! Mówi, że w głowie mi się przewraca! Po tylu latach monotonnego życia seksualnego chciałbym trochę poeksperymentować, cieszyć się tym i co najważniejsze, aby było to odwzajemnione! To chyba oczywiste i normalne?

W ciągu dnia lubię dać żonie lekkiego klapsika, czy złapać ją za cycusia, ale zazwyczaj kończy się to grymasem na twarzy! To samo jak w nocy wtulę się w żonę, łapiąc ją za cycusia i tak chcąc zasnąć! 

Już wiele razy mówiłem jej o tym, ona że się poprawi ale kończy się na gadaniu...

Jestem facetem po 30-stce, mam sportową, wyrzeźbioną sylwetkę, gdyż chodzę od wielu lat na siłownię i prowadzę zdrowy tryb życia. Więc jeśli chodzi o wygląd to wszystko ze mną OK! 

Napomnę jeszcze, że jesteśmy normalną, szczęśliwą rodziną bez większych problemów, mamy dwójkę cudownych dzieci. Jak dochodzi już do jakiś sprzeczek to zazwyczaj dotyczy to naszego życia seksualnego.   

Bardzo proszę Was o opinie bo jest mi trudno aby podzielić się tym z kumplami (wstydzę się), a z żoną nie mogę pogadać poważnie na te tematy bo zachowuje się dziwnie i zaraz ucina dyskusję!

Bardzo Wam dziękuję!

Chciałem jeszcze dodać, że sex z żoną uprawiamy 2-3 razy w tygodniu, a przez eksperymentowanie rozumiem np. wytrysnąć podczas lodzika do buzi, czy np w niedysponowane dni (żony) "wjechać" w pupkę! 

zona daje na boku a ty jesteś już tylko człowiekiem do placenia i emocjonalnego wyzywania się , typowe malzenstwo po slubie :D

Qba, znam to ze swojego małżeństwa. Jak byś 1:1 przeniósł tą sytuację do mojego życia. Z tym że ja już mam 50.

Nie spodziewaj się poprawy. Ten gatunek już tak ma. Albo się z tym pogodzisz albo szukaj innego rozwiązania. To tyle.

Rozwiedź się i poszukaj kobiety z którą będziesz bardziej usatysfakcjonowany

Pewnie wszystko z nią w porządku, tylko macie odmienne oczekiwania od wspólnego życia intymnego

A wcześniej jak było? Od początku taka jest pod tym względem?

15 minut temu, Laluz napisał:

Pewnie wszystko z nią w porządku, tylko macie odmienne oczekiwania od wspólnego życia intymnego

Odmienne oczekiwania? A co z dotykiem, całowaniem i wszystkim związanym z życiem intymnym? Tutaj ewidentnie brakuje uczucia! Jego żona zachowuje się jakby miała kogoś na boku i tam szły wszystkie uczucia!

8 minut temu, Gość Gość napisał:

A wcześniej jak było? Od początku taka jest pod tym względem?

Odkąd pamiętam to tak!

Kiedyś się chętnie całowała... 

Jak dla mnie to dziwny przypadek. Niektóre kobiety nie wiedzą, że jest to główny powód, że druga osoba szuka przyjemności na boku! A z tym nie trudno. Powodzenia

3 minuty temu, Gość Wiola napisał:

Odmienne oczekiwania? A co z dotykiem, całowaniem i wszystkim związanym z życiem intymnym? Tutaj ewidentnie brakuje uczucia! Jego żona zachowuje się jakby miała kogoś na boku i tam szły wszystkie uczucia!

Czy to się w jakiś sposób kłóci z tym co napisałam? Najwyraźniej żona autora nie potrzebuje od niego, tego o czym piszesz.

A z jakiego powodu, to już trzeba by ją zapytać

Niestety ale mam prawie to samo. Moja nawet loda mi nigdy nie zrobiła, a o jakiekolwiek pieszczoty muszę się dopraszać, wtedy przejedzie dwa razy po moim ciele i styka. Często z nią rozmawiam na te tematy to może przez tydzień jest minimalna poprawa a potem powtórka z rozrywki. Mówię, żeby dała coś od siebie. Ja pieszczę jej całe ciało wiem, że bardzo się jej to podoba, a w drugą stronę nic.

9 minut temu, Gość Qba napisał:

Odkąd pamiętam to tak!

Kiedyś się chętnie całowała... 

To po wziąłeś sobie za żonę kobietę, która nie spełniała twoich oczekiwań?

Z miłą chęcią bym się tobą zajęła  bo lubię sex i eksperymentować!

A wyobraźni mi nie brakuje

3 minuty temu, Gość Darek napisał:

Niestety ale mam prawie to samo. Moja nawet loda mi nigdy nie zrobiła, a o jakiekolwiek pieszczoty muszę się dopraszać, wtedy przejedzie dwa razy po moim ciele i styka. Często z nią rozmawiam na te tematy to może przez tydzień jest minimalna poprawa a potem powtórka z rozrywki. Mówię, żeby dała coś od siebie. Ja pieszczę jej całe ciało wiem, że bardzo się jej to podoba, a w drugą stronę nic.

 

Następny... Widziały gały co brały.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

To po wziąłeś sobie za żonę kobietę, która nie spełniała twoich oczekiwań?

Bo liczyłem na to, że się zmieni! Ale teraz widzę, że ten typ tak ma!

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Następny... Widziały gały co brały.

Jak to łatwo powiedzieć. Zako...esz się w kobiecie, na początku było na pewno trochę lepiej. Myślałem, że się to rozwinie w drugą stronę, niestety z czasem zaczęło się raczej zwijać. Czasem na złość nic nie robię żonie zupełnie ją ignoruję nawet dwa tygodnie i widzę, że jej to nie przeszkadza. Oczywiście mimo wszystko jak po jakimś czasie zrobimy to, oczywiście z mojej inicjatywy to oczywiście jest super (dla niej) chodzi taka uśmiechnieta.

4 minuty temu, Gość Qba napisał:

Bo liczyłem na to, że się zmieni! Ale teraz widzę, że ten typ tak ma!

 

To częsty przypadek, z reguły się nie zmienia, chyba, że w stronę niezgodną z oczekiwaniami. A latka lecą...

Jestem kobietą i tez w małżeństwie ok 15 lat. U nas jest tak samo tylko na odwrót. Ja jestem tą stroną która wszystko inicjuje... O ile w życiu mąż przejmuje inicjatywę, podejmuje ważne decyzje to w łóżku dosłownie jak we mgle. Ja dwoje sie i troje, staram się seksowna bielizna, nastroj, jakies zabawki a on na wszystko nie. Ponczochy kojarzą mu sie z pornusami, w drugą dziurkę z gejami a zabawki oznaczają ze on mi juz nie wystarcza. Po tylu latach stwierdzilam ze on po prostu nie lubi seksu i tyle a ja juz znalazlam swoj sposob na to moze niezbyt lojalny wobec niego ale coz zrobić...

4 minuty temu, Gość Jakaś napisał:

Jestem kobietą i tez w małżeństwie ok 15 lat. U nas jest tak samo tylko na odwrót. Ja jestem tą stroną która wszystko inicjuje... O ile w życiu mąż przejmuje inicjatywę, podejmuje ważne decyzje to w łóżku dosłownie jak we mgle. Ja dwoje sie i troje, staram się seksowna bielizna, nastroj, jakies zabawki a on na wszystko nie. Ponczochy kojarzą mu sie z pornusami, w drugą dziurkę z gejami a zabawki oznaczają ze on mi juz nie wystarcza. Po tylu latach stwierdzilam ze on po prostu nie lubi seksu i tyle a ja juz znalazlam swoj sposob na to moze niezbyt lojalny wobec niego ale coz zrobić...

To byś się z Qbą zgrała! 

Klapsika, lodzika, cycusia - jakbym słyszała takie słodko-pierdzące zdrobnionka z ust faceta, to od razu przeszłaby mi ochota na sex

Macie kilka wyjść. Tkwić w tym, w czym tkwicie, mieć na boku i zdradzać albo rozstać się i szukać od nowa swojego szczęścia. 

Bo większość kobiet traktuje seks nie jako przyjemność dla samej siebie nawet ale jako "narzędzie" do osiągnięcia celu. I dlatego jak taka chce się związać się z facetem czy chce mieć dziecko lub jelenia który dobrze zarabia używa seksu aby takiego faceta zdobyć. Wtedy facet myśli, że kobieta jest super, lubi seks jest otwarta. A ona zaciska zęby, robi dobrą minę aż osiągnie swój cel. A jak osiągnie to już nie musi się starać.

Założe się autorze, że jakbyś powiedział ze chcesz rozwodu natychmiast szantażowała by Cie dziećmi - że ich nie zobaczysz, albo nie wypłacisz sie z alimentami. 

5 minut temu, Gość Anka napisał:

Klapsika, lodzika, cycusia - jakbym słyszała takie słodko-pierdzące zdrobnionka z ust faceta, to od razu przeszłaby mi ochota na sex

Wygląda na to że lubisz jak cię facet ostro ... w dupala bez żadnych uczuć. Może jeszcze szarpie za włosy...?

Ja też nie lubię seksu, do niczego nie jest mi potrzebny, wręcz obrzydza mnie to, loda? W druga dziurę? Nigdy w życiu,!! Kocham swojego męża ale nie mam potrzeby uprawiać seksu, 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ja też nie lubię seksu, do niczego nie jest mi potrzebny, wręcz obrzydza mnie to, loda? W druga dziurę? Nigdy w życiu,!! Kocham swojego męża ale nie mam potrzeby uprawiać seksu, 

Tak to jest po 70-ce 

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ja też nie lubię seksu, do niczego nie jest mi potrzebny, wręcz obrzydza mnie to, loda? W druga dziurę? Nigdy w życiu,!! Kocham swojego męża ale nie mam potrzeby uprawiać seksu, 

Jeśli Twój mąż też nie lubi to jest ok. Wszyscy zadowoleni. Gorzej jak jedna ze stron ma odmienne zdanie.

16 minut temu, Gość Jakaś napisał:

Jeśli Twój mąż też nie lubi to jest ok. Wszyscy zadowoleni. Gorzej jak jedna ze stron ma odmienne zdanie.

Nawet jak lubi, to dobrze mu tak. Po co brał taką babę?

Wiecznie te problemy z seksem :(  to co ty masz z żoną ,ja mam z mężem.