Czy miłość do genetycznie chorego mężczyzny, może zastąpić kobiecie instynkt macierzyński?

Czy to, że opiekuję się ślepym zastąpi mi dzieci?

Ewa, sama musisz zdecydować.

Mi by to nie wystarczyło, nie wyobrażam sobie zrezygnować z macierzyństwa, ale każdy jest inny i (jak wyżej) sama siebie znasz i musisz zadecydować...

O kim mowa?

Pewnie o Ewie, były kosmetyczny koktajl

A na co on jest chory?

Nie   interesuj    się 

20 godzin temu, Gość ehh napisał:

Wy to jebnięte wszystkie jesteście. xD

Po czym wnioskujesz?

Jak ludzie żyją w syfie, w biedzie i chorobie, to ich to zbliża. Nie sztuką kochać jak są pieniądze i zdrowie.  Ludzi jest i tak za dużo, więc rozmnażanie powinno być ukrócone. Światu nie są potrzebni kolejni chorzy ludzie, co nie oznacza, że nie mają być kochani. 

Jak można nabijać się z tego ,że on traci wzrok? Jesteście podłe

3 godziny temu, Gość Kajak napisał:

Jak można nabijać się z tego ,że on traci wzrok? Jesteście podłe

A kto się nabija? Masz zwidy?

Póki kobita młoda, to pewnie tak, ale jak zegar biologiczny zacznie bić i zrozumie taka, że albo teraz albo nigdy, to oleje ślepego i chorego i sie zakocha w z drowym