Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ads

Czy trzy róże na Dzień Kobiet od dobrze zarabiającego męża, a nad prezentem dla mamusi się trzęsie i dobiera starannie. Przykro mi.

Polecane posty

Gość ads

Za cały prezent dla mnie dał 25 zł, bo wiem że róża tam kosztuje 8 zł. zarabia bardzo dużo pieniędzy. A jego koledzy ponoc w tej samej kwaiciarni pokupowali całe bukiety, a bukiet jakichkolwiek kwiatów kosztuje minimum 40 zł. Pewnie mieli z niego bekę. Tak nisko mnie ceni? A dla swojej matki, która od początku ma mi za złe że "ukradłam synka" ("człowiek wychowuje, chucha, dmucha, a przyjdzie obca kobieta i zabiera syna") trzęsie się nad prezentem, prosił mnie o kupno czekoladek dobrych i kawy jak będę w sklepie, kupiłam tylko połowę prezentu bo nie było dobrej kawy, ale czekoladki wzięłam Lindor te większe a ten do mnie że to tanio wygląda i lepiej by bylo jakby były w puszce a nie w papierowym pudełku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ciesz się że co kolwiek dostałaś, bo ja nie dostałam nawet życzeń. Także doceniaj to co masz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ads

przykro mi tym bardziej, że moje koleżanki z dawnej szkoły, mają może prostych chłopaków bez szkół, ale mających wielkie serce, te chłopaki duzo nie zarabiaja, a one powklejały na facebook bukiety róż, bukiety margerytek, a ja co? wstyd przed ludźmi i samą sobą, nie mam sie czym chwalic. tylko mi nie piszcie ze leciałam na kasę, ja leciałam na wykształcenie...nie umiałam sie odnalezc z prostymi chlopakami a okazuje sie ze tacy sa duzo lepsi... a mój centuś wykształcony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ads
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ciesz się że co kolwiek dostałaś, bo ja nie dostałam nawet życzeń. Także doceniaj to co masz. 

a źle się miedzy Wami układa? coś nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ciesz się że co kolwiek dostałaś, bo ja nie dostałam nawet życzeń. Także doceniaj to co masz. 

Pewnie zapomniał jaki dziś dzień i jutro się zreflektuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Pewnie zapomniał jaki dziś dzień i jutro się zreflektuje

Nie zapomniał wiedział jaki dziś dzien, zresztą każda dziewczyna na ulicy dziś szła choć z jedna róża i to widział także... to samo było w walentynki, ani życzeń, ani jednego zwiednietego choć kwiatka. Tylko raz w życiu kupił mi bukiet na dzień kobiet, kiedy się dowiedziałam, ze jeździ do jakieś innej niby dlatego bo kolega zapomniał jej coś dać, a on jest dobry i jej zawozil choć raz w miesiącu. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Całe życie słyszałem że liczy się pamięć a nie ile się wydaje na prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Tobie chyba bardziej chodzi o to że nie możesz pochwalić się na Facebooku większy , lepszym, DROŻSZYM prezentem niż mają koleżanki. Współczuję Twojemu facetowi !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ads

ale przyznacie chyba że to słabe że mi daje byle jak i za byle ile, a nad mamusią się trzęsie. I to jeszcze taką mamusią, której postępowanie wobec mnie mnóstwo razy pozostawiało wiele do życzenia. Zwłaszcza na początku znajomości wycierała sobie mną gębę. Próbowała różnych zagrywek, byśmy ze sobą zerwali, bo ponoć "za słaba partia", do dziś nie wiem dlaczego, jestem podobającą się kobietą, wtedy byłam na trzecim roku studiów, miła dla niej, serdeczna bo ja ogólnie jestem dla ludzi miła, a ona traktowała mnie chamsko, sugerowała że za wysokie progi, w rzeczywistości chodziło o to, że mamusia planowała jak najdłużej syna zatrzymać przy sobie, żeby z nią pomieszkiwał, robił za jej towarzysza, bo sama od lat jest singielką. I on nad taką się trzęsie, gani mnie że za słabe czekoladki dla niej kupiłam a ona co mi kupuje? szmelc jak z odpustu którego sama by nigdy na szyję nie założyła "ja nosże tylko złoto i kamienie szlachetne, reszta to szmelc" - haha a swoim synowym zawsze kupuje odpustową biżuterię z jakiejś sieciówki marnej, do tego czekoladki jeszcze tansze niz te co ja dostałam i herbatę której ona nie lubi a pewnie znów dostała od siostry.

słabego sobie męża wybrałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ads

"czekoladki tansze niz te co ja wybrałam" - tak mialam napisac. chodzi o czesc prezentu od niej którą dostałam na urodziny. a na święta kupiła synowym ramki do zdjęć z wizerunkiem jaszczury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

ja też nigdy nie dostałam takiego bukietu jak się widzi na filmach, że jest prawdziwy bukiet róż, wielu róż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie rozumiem dlaczego żony/dziewczyny/narzeczone/kochanki chcą konkurować z matkami? Możesz być zazdrosna o każdą inną, ale nie o matkę! Matka to jest matka. Jest tylko jedna i niepowtarzalna. Matka nosiła pod sercem, matka urodziła i matka wychowała. matka kocha bezwarunkowo jak nikt inny. Matka nie zdradzi i nie znajdzie sobie nowego synka, obca kobieta może polecieć do innego faceta. Taka jest prawda i lepiej się z tym pogodzić. Nie ma co rywalizować, bo to i tak przegrana walka. Musisz zrozumieć, że taka relacja Ci nie zagraża i nie musisz być o nią zazdrosna. Ty jesteś najważniejszą kobietą w jego życiu. Ale matka jest ponad wszystko. Zrozumiesz może za 30 lat, jeśli będziesz miała syna. Jak się poczujesz, gdy dziecko, które urodziłaś i wykarmiłaś, nagle stawia na piedestale jakąś obcą kobietę, która może mu krzywdę zrobić. Ciesz się, że szanuje matkę. Bo dzięki temu może nauczyć Wasze dzieci tego samego. Piszę to z męskiego punktu widzenia. Kocham moją dziewczynę, żadna inna jej nie zagraża. Ale jeśli nie pozwolę jej skrzywdzić mojej mamy. Żon można mieć wiele, matkę jedną... Prawda jest taka, że nigdy nie pokochasz go jak matka. A dla Ciebie dzieci będą ważniejsze. Tych autorytetów się nie podważa. Na pewno powinien Cię dobrze traktować, ale nie złość się, że mama jest dla niego bardziej wyjątkowa. Po prostu na to pozwól i tyle 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie rozumiem dlaczego żony/dziewczyny/narzeczone/kochanki chcą konkurować z matkami? Możesz być zazdrosna o każdą inną, ale nie o matkę! Matka to jest matka. Jest tylko jedna i niepowtarzalna. Matka nosiła pod sercem, matka urodziła i matka wychowała. matka kocha bezwarunkowo jak nikt inny. Matka nie zdradzi i nie znajdzie sobie nowego synka, obca kobieta może polecieć do innego faceta. Taka jest prawda i lepiej się z tym pogodzić. Nie ma co rywalizować, bo to i tak przegrana walka. Musisz zrozumieć, że taka relacja Ci nie zagraża i nie musisz być o nią zazdrosna. Ty jesteś najważniejszą kobietą w jego życiu. Ale matka jest ponad wszystko. Zrozumiesz może za 30 lat, jeśli będziesz miała syna. Jak się poczujesz, gdy dziecko, które urodziłaś i wykarmiłaś, nagle stawia na piedestale jakąś obcą kobietę, która może mu krzywdę zrobić. Ciesz się, że szanuje matkę. Bo dzięki temu może nauczyć Wasze dzieci tego samego. Piszę to z męskiego punktu widzenia. Kocham moją dziewczynę, żadna inna jej nie zagraża. Ale jeśli nie pozwolę jej skrzywdzić mojej mamy. Żon można mieć wiele, matkę jedną... Prawda jest taka, że nigdy nie pokochasz go jak matka. A dla Ciebie dzieci będą ważniejsze. Tych autorytetów się nie podważa. Na pewno powinien Cię dobrze traktować, ale nie złość się, że mama jest dla niego bardziej wyjątkowa. Po prostu na to pozwól i tyle 🙂 

Nie podszywaj się pod faceta to po primo, bo słabo ci idzie, musisz dużo ćwiczyć, żeby ktokolwiek to łyknął. A po drugie, skoro jestem najważniejsza kobietą w jego życiu, to chyba najważniejszej osobie kupuje się to, co najlepsze. Po trzecie, naprawdę cię to nie zastanawia że żonie daje cokolwiek, a nad prezentem dla jaśnie matki się zastanawia, czy aby nie za tani? Naprawdę cię to nie razi? Nie mam pytań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość dno napisał:

Nie podszywaj się pod faceta to po primo, bo słabo ci idzie, musisz dużo ćwiczyć, żeby ktokolwiek to łyknął. A po drugie, skoro jestem najważniejsza kobietą w jego życiu, to chyba najważniejszej osobie kupuje się to, co najlepsze. Po trzecie, naprawdę cię to nie zastanawia że żonie daje cokolwiek, a nad prezentem dla jaśnie matki się zastanawia, czy aby nie za tani? Naprawdę cię to nie razi? Nie mam pytań...

No chyba nie zrozumiałaś co jest wyżej napisane. Matka zawsze będzie ponad wszystkimi kobietami, z nią żadna nie wygra, więc po co rywalizujesz? Nie porównuj się do niej, bo zawsze blado wypadniesz. Ważne, żeby nie wybierał prezentu dla koleżanki z pracy. A matkę pozwól mu szanować. Po prosu nie rozumiesz jaka więź łączy matkę z synem. To trochę co innego jak córkę z matką. A zresztą to tylko materialna rzecz, symbol i tyle. Ważna jest intencja. Można dać komuś bukiet za kilkaset złotych, a pod drodze z kwiaciarni wpaść do kochanki i śmiać się z żony. A można z wielkim uczuciem kupić trzy symboliczne róże. Liczy się pamięć i to co w sercu. A mama to mama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

No chyba nie zrozumiałaś co jest wyżej napisane. Matka zawsze będzie ponad wszystkimi kobietami, z nią żadna nie wygra, więc po co rywalizujesz? Nie porównuj się do niej, bo zawsze blado wypadniesz. Ważne, żeby nie wybierał prezentu dla koleżanki z pracy. A matkę pozwól mu szanować. Po prosu nie rozumiesz jaka więź łączy matkę z synem. To trochę co innego jak córkę z matką. A zresztą to tylko materialna rzecz, symbol i tyle. Ważna jest intencja. Można dać komuś bukiet za kilkaset złotych, a pod drodze z kwiaciarni wpaść do kochanki i śmiać się z żony. A można z wielkim uczuciem kupić trzy symboliczne róże. Liczy się pamięć i to co w sercu. A mama to mama...

Głupia jesteś. A o więziach matka-syn mnie nie ucz, bo mam syna, małego ale mam. I bardzo byłabym rozczarowana, wręcz uważalabym że poniosłam porażkę wychowawczą, gdyby za 20 lat od teraz, syn przyniósł mi dobry prezent a żonie dał różę za 5 zł. A to że ty jesteś toksyczną mamusią to już wiemy. Nie mierz innych swoją miarką. Nie rywalizuję z nią, ale uważam że to chore, że on skacze wokół kobiety, która nie szanuje jego żony i boi się żeby broń Boże nie pomyślała, że dostała za tani prezent. Mąż jest maminsynkiem, taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno

"Nie porównuj się do niej, bo zawsze blado wypadniesz" NAJDURNIEJSZE ZDANIE NA KAFE, chyba pisała to niespełniona mamusia ożenionego synka, pomarzyć dobra rzecz, babinko.. - no nie wiem w jakich kręgach się obracasz, ale zarówno dla mojego brata, kuzynów i znajomych mężczyzn żona zdecydowanie NIE wypada blado przy mamusi, chyba raczej na odwrót. Jesteś zboczoną jednostką. Wyobraź sobie że miałam już kiedyś chłopaka i on też miał matkę ale nigdy nie byłam o nią zazdrosna. A wiesz dlaczego? Bo: 1) ona mnie szanowała i była dla mnie dobra 2) on nie robił różnicy w prezentach dla matki a dla dziewczyny 3)jego matka nie dawala mi odczuc ze jestem nie dosc dobra dla jej syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość dno napisał:

Głupia jesteś. A o więziach matka-syn mnie nie ucz, bo mam syna, małego ale mam. I bardzo byłabym rozczarowana, wręcz uważalabym że poniosłam porażkę wychowawczą, gdyby za 20 lat od teraz, syn przyniósł mi dobry prezent a żonie dał różę za 5 zł. A to że ty jesteś toksyczną mamusią to już wiemy. Nie mierz innych swoją miarką. Nie rywalizuję z nią, ale uważam że to chore, że on skacze wokół kobiety, która nie szanuje jego żony i boi się żeby broń Boże nie pomyślała, że dostała za tani prezent. Mąż jest maminsynkiem, taka jest prawda.

Szczerze mówiąc to się jej nie dziwię. Patrząc na to jaka jesteś roszczeniowa i bezczelna, to ma rację. I według mnie nawet ta róża Ci się nie należała, ale widać mąż Cię jednak kocha, skoro takiej zołzie zapatrzonej w kasę i życie na pokaz coś kupił. Widać jak męża kochasz, chcesz tylko mieć idealny obrazek dla znajomych. I po Twoim zachowaniu wnioskuję, że Twój syn będzie miał z Tobą jeszcze gorzej. Jak Ty już mężowi wyrzuty robisz... Facet ma pecha, że trafił na taką niewdzięczną materialistkę, która jeszcze mu matkę obraża w internecie. Mam nadzieję, że się dowie o tym i odprawi Cię z kwitkiem. A sobie znajdzie porządną. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość dno napisał:

"Nie porównuj się do niej, bo zawsze blado wypadniesz" NAJDURNIEJSZE ZDANIE NA KAFE, chyba pisała to niespełniona mamusia ożenionego synka, pomarzyć dobra rzecz, babinko.. - no nie wiem w jakich kręgach się obracasz, ale zarówno dla mojego brata, kuzynów i znajomych mężczyzn żona zdecydowanie NIE wypada blado przy mamusi, chyba raczej na odwrót. Jesteś zboczoną jednostką. Wyobraź sobie że miałam już kiedyś chłopaka i on też miał matkę ale nigdy nie byłam o nią zazdrosna. A wiesz dlaczego? Bo: 1) ona mnie szanowała i była dla mnie dobra 2) on nie robił różnicy w prezentach dla matki a dla dziewczyny 3)jego matka nie dawala mi odczuc ze jestem nie dosc dobra dla jej syna

To frajer a nie facet, że pierwszą lepszą lafiryndę na równi z matką traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Szczerze mówiąc to się jej nie dziwię. Patrząc na to jaka jesteś roszczeniowa i bezczelna, to ma rację. I według mnie nawet ta róża Ci się nie należała, ale widać mąż Cię jednak kocha, skoro takiej zołzie zapatrzonej w kasę i życie na pokaz coś kupił. Widać jak męża kochasz, chcesz tylko mieć idealny obrazek dla znajomych. I po Twoim zachowaniu wnioskuję, że Twój syn będzie miał z Tobą jeszcze gorzej. Jak Ty już mężowi wyrzuty robisz... Facet ma pecha, że trafił na taką niewdzięczną materialistkę, która jeszcze mu matkę obraża w internecie. Mam nadzieję, że się dowie o tym i odprawi Cię z kwitkiem. A sobie znajdzie porządną. 

Jesteś podła :) Roszczeniowa i bezczelna? Jeśli tak to odbierasz to twój pech, nie mój. Ja jestem taka jak teraz po latach upokorzeń ze strony jego matki, których on nie umiał hamować. Rzygać mi się chce jak on tańcuje nad prezentem dla mamusi, która obraża mnie śfrednio trzy razy do roku i to w towarzystwie np. na święta. Nic nie wiesz, g...wno wiesz, a się wypowiadasz. Tak, niech znajdzie sobie porządną, taką jak mamusię :) która każdą konkurentkę prędzej czy później wykończy. Zboczoną starą babę, która myli syna z partnerem, a dzieci zrobiła sobie bo jej sie nudzilo i wiedziala ze facet jej nie da tego co dzieci. Jej słowa. A ty jestes niesprawiedliwa i wredna. Idz juz spac mamuniu, może jeszcze powiedz nam że masz imię na literkę J?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Szczerze mówiąc to się jej nie dziwię. Patrząc na to jaka jesteś roszczeniowa i bezczelna, to ma rację. I według mnie nawet ta róża Ci się nie należała, ale widać mąż Cię jednak kocha, skoro takiej zołzie zapatrzonej w kasę i życie na pokaz coś kupił. Widać jak męża kochasz, chcesz tylko mieć idealny obrazek dla znajomych. I po Twoim zachowaniu wnioskuję, że Twój syn będzie miał z Tobą jeszcze gorzej. Jak Ty już mężowi wyrzuty robisz... Facet ma pecha, że trafił na taką niewdzięczną materialistkę, która jeszcze mu matkę obraża w internecie. Mam nadzieję, że się dowie o tym i odprawi Cię z kwitkiem. A sobie znajdzie porządną. 

to jego matka mnie obrażała. wiele razy, za nic. Od poczatku. Zreztą inną synową też wykończyła tak, ze nie mają kontaktu. a ty, stara łupo, zgaś już internety i idź spać bo kostucha sie pewnie już czai a ty tu bzdury wypisujesz zamiast zastanowic sie nad swym marnym zyciem. Zanim poznalam moja tesciowa bylam innym czlowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno
7 minut temu, Gość Gość napisał:

To frajer a nie facet, że pierwszą lepszą lafiryndę na równi z matką traktuje.

tym wpisem się ujawniłaś, matolico. widać że to trolling, nie zdziwiłabym sie jakby to pisała opłacana osoba na kafe, ktora położy kazdy temat o czym by nie był. Nie bede sie z toba klocic bo twoje wpisy to prowokacje. pomijasz wszystkie fakty jakie wymieniam i powtarzasz w kolko kilka sloganów o tesciowych jak uposledzona, nie odnoszac ich do mojej sytuacji ktorą opisałam jasno. są mamusie jak z dowcipow, nie chcesz to nie wierz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość dno napisał:

Jesteś podła 🙂 Roszczeniowa i bezczelna? Jeśli tak to odbierasz to twój pech, nie mój. Ja jestem taka jak teraz po latach upokorzeń ze strony jego matki, których on nie umiał hamować. Rzygać mi się chce jak on tańcuje nad prezentem dla mamusi, która obraża mnie śfrednio trzy razy do roku i to w towarzystwie np. na święta. Nic nie wiesz, g...wno wiesz, a się wypowiadasz. Tak, niech znajdzie sobie porządną, taką jak mamusię 🙂 która każdą konkurentkę prędzej czy później wykończy. Zboczoną starą babę, która myli syna z partnerem, a dzieci zrobiła sobie bo jej sie nudzilo i wiedziala ze facet jej nie da tego co dzieci. Jej słowa. A ty jestes niesprawiedliwa i wredna. Idz juz spac mamuniu, może jeszcze powiedz nam że masz imię na literkę J?

Zostaw Ty tego chłopaka w spokoju, bo on żadnego pożytku z Ciebie nie ma. Siedzisz na forum, głupoty wypisujesz, że żałujesz, że sobie innego nie wzięłaś. Wychwalasz byłego i jego matkę. Jesteś po prostu żałosną żmiją. Pewnie byłoby mu przykro, że jednak wolisz jakiegoś prostego budowlańca byleby Ci chwastów przyniósł, cobyś się mogła koleżankom chwalić. Jako żona jesteś obrazem nędzy i rozpaczy. Wielka księżniczka chce być na rękach noszona i za innymi się oglądać. Tfu! Nawet na trzy róże nie zasłużyłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dno
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Zostaw Ty tego chłopaka w spokoju, bo on żadnego pożytku z Ciebie nie ma. Siedzisz na forum, głupoty wypisujesz, że żałujesz, że sobie innego nie wzięłaś. Wychwalasz byłego i jego matkę. Jesteś po prostu żałosną żmiją. Pewnie byłoby mu przykro, że jednak wolisz jakiegoś prostego budowlańca byleby Ci chwastów przyniósł, cobyś się mogła koleżankom chwalić. Jako żona jesteś obrazem nędzy i rozpaczy. Wielka księżniczka chce być na rękach noszona i za innymi się oglądać. Tfu! Nawet na trzy róże nie zasłużyłaś.

Idź już spać...zadzwonić po psychiatrę? Pogrążasz się z każdym wpisem coraz bardziej. Pozwolisz, że to ja zdecyduję kogo zostawię i kiedy. Może wybierze mamusię i będą razem sobie oglądać telewizję :) I się zamknij, ofermo...

Jako kobieta, jesteś obrazem nędzy i rozpaczy :) Jak tam dzisiaj, leki na główkę wzięte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Giyka
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Zostaw Ty tego chłopaka w spokoju, bo on żadnego pożytku z Ciebie nie ma. Siedzisz na forum, głupoty wypisujesz, że żałujesz, że sobie innego nie wzięłaś. Wychwalasz byłego i jego matkę. Jesteś po prostu żałosną żmiją. Pewnie byłoby mu przykro, że jednak wolisz jakiegoś prostego budowlańca byleby Ci chwastów przyniósł, cobyś się mogła koleżankom chwalić. Jako żona jesteś obrazem nędzy i rozpaczy. Wielka księżniczka chce być na rękach noszona i za innymi się oglądać. Tfu! Nawet na trzy róże nie zasłużyłaś.

ciebie trzeba ignorowac, spamujesz autorce temat. wypad ... z wątku.

a autorke rozumiem, widac są na tym swiecie i normalni faceci, i ochłapy, ktore pozwalaja matce poniewierac slownie swoją żonę i jeszcze w zębach niosą jej prezenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DawcioUSAMafia

Liczy sie gest I szczerosc 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
38 minut temu, Gość dno napisał:

Idź już spać...zadzwonić po psychiatrę? Pogrążasz się z każdym wpisem coraz bardziej. Pozwolisz, że to ja zdecyduję kogo zostawię i kiedy. Może wybierze mamusię i będą razem sobie oglądać telewizję 🙂 I się zamknij, ofermo...

Jako kobieta, jesteś obrazem nędzy i rozpaczy 🙂 Jak tam dzisiaj, leki na główkę wzięte?

Prawda boli? Popatrz ile osób Ci to pisze, że jesteś zwykłą, niewdzięczną materialistką, która nie szanuje i chyba nie kocha męża. Nie potrafisz docenić gestu. Tylko dej, dej, dej mi coś drogiego, niech koleżankom pójdzie w pięty. Jesteś bezczelna i źle wychowana. Nie możesz znieść prawdy o sobie, żeś zwykła zołza i facet ma Cię dość. Pewnie jakaś milsza się obok kręci. I dobrze. Taka jak Ty to się nie nadaje do małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ads
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Prawda boli? Popatrz ile osób Ci to pisze, że jesteś zwykłą, niewdzięczną materialistką, która nie szanuje i chyba nie kocha męża. Nie potrafisz docenić gestu. Tylko dej, dej, dej mi coś drogiego, niech koleżankom pójdzie w pięty. Jesteś bezczelna i źle wychowana. Nie możesz znieść prawdy o sobie, żeś zwykła zołza i facet ma Cię dość. Pewnie jakaś milsza się obok kręci. I dobrze. Taka jak Ty to się nie nadaje do małżeństwa.

Nie "ile osób mi pisze" tylko to ty piszesz, ale pod roznymi nickami, trollico :) Możesz się produkować tutaj do białego rana, mnie naprawdę ani nie przestraszysz, ani nie zdenerwujesz, bo ani mnie zięisz, ani grzejesz, co najwyżej nieco bawisz. jakie trzeba mieć problemy ze sobą by tak sie wczuwać na kafeterii :) A co do tego, że niby inna sie kręci - a wiesz, nie obraziłabym się. Wreszcie będzie powód do rozstania, bo on twierdzi, że mnie kocha i przedwczoraj znów mi to wmawiał, a dzien później było po staremu, czyli ignorowanie mnie, życie we wlasnym swiecie. TO było pierwsze, a nie moje zachowanie.Ale ty nic nie wiesz o mnie, wiec piszesz to co slina na jezyk przyniesie. Możesz produkowac sie dalej, smiało :) A co do tej "innej" - a niech go bierze, pożyje z nim kilka lat jak ja to zobaczy co to za nasienie. Na poczatku sie stara a po slubie nic nie robi, chyba spełniają się słowa jego mamusi: "trzeba dziecku mowic co sie sądzi o wszystkim. Syn na początku bedzie sie buntował i robil inaczej, ale po jakims czasie posłucha jednak rodzica, zawsze tak jest"

No to posłuchał :) W sumie ja bym sie cieszyla jakby wrocil do mamusi, organizuję od dluzszego czasu w glowie odejscie od niego, jakby wrocil do mamusi tobym sie śmiała że znów konczy sie jak zwyjle, jego poprzednie zwiazki też sie wszystkie posypały a było ich kilka :) A ty nadal sie produkuj jaka jestem zła . Będzie dla niego lepsza ? tylko sie cieszyć :))) Ale wybacz ja jakos w to nie wierze. on na zawsze jest zwiazany ale z matką. Psychiczną do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ads

tak że ja nie mówię, że w tym jednym nie masz racji, czyli w tym że on panne znajdzie. Nie wątpię że jakąś tam znajdzie, bo nie jest brzydki, jest też pewny siebie na początku, a do tego ostatnio ma więcej pieniędzy wiec w to ze jakas mucha sie na lep złapie w to nie wątpię. Ale nie daję im dłużej niż 4 lat, przy dobrych wiatrach. Z nim nie da sie stworzyc zdrowego zwiazku, bo on jest zablokowany przez matke, w glebi serca czuje ze jak sie otwiera przed inną to robi krzywde mamusi, dlatego w zwiazkach zachowuje sie jak facet na pół gwizdka, nie przejmuje się tym co czuje żona, tylko mamusia. A prezent to tylko symbol, symbol tego kto jest dla niego wazny a kto nieistotny, ale ty i tak tego nie zrozumiesz, bo wszystko odczytujesz 1 do 1, doslownie, jesteś bowiem prostą kobietą.\Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorko, nie karm trolla 🙂 zreszta tym ostatnim wpisem chyba jej jasno przekazalas że tobie i tak już na takim syneczku mamusi nie zależy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×