Strach przed rozpoznaniem w internecie

Czy tylko ja tak mam? Mam fb ale nie mam zdjęcia na nim, nie postuje nic. Nie mam instagrama. Na Ebay mam fikcyjne konto...bo boję się rozpoznania. Nie oszukuje, mam 100% pozytywne opinie. Po prostu się wstydze. Nie jestem brzydka. Po prostu chyba zakompleksiona. Ostatnio pomyślałam, że w sumie mogłabym rozszerzyć sprzedaż z Ebay na fb, wszyscy teraz tak robią. A ja sie wstydze nie  sprzedaje jakich kontrowersyjnych rzeczy. Sama nie wiem dlaczego tak mam, w dobie Internetu kiedy ludzie golizne pokazują, 17 latka pisze na fb jaka ma chcice itd, ludzie oficjalnie hejtuja na fb, a ja sie wstydze wystawić produkt na sprzedaż  bo ktoś mnie pozna... moja teściowa prowadzi blog kulinarny na instagramie i sie nie przejmuje. Co ze mną nie tak?

Ja nie potrafię swojej prywatności wystawić na pokaz.

6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja nie potrafię swojej prywatności wystawić na pokaz.

Ja sie czuje jak jakis dzikus. Moja znajoma chyba wieczorami pije, bo zawsze wystawia jakies smętne posty. Kolezanka z pracy czas od czasu wrzuci zdjecia z wycieczki np. Czy selfie z ronsi pod choinką. A do mnie jakiś czas temu znajomy pisze, czemu nie mam zdjęć na fb bo on nie pamięta jak wyglądam. I przy tym wszystkim nie widzę siebie jak wystawiam cos na sprzedaż, a dało by mi to zastrzyk gotówki

 Pieniądze mnie nie przekonuja

Nie jestes sama.  Ja rowniez czuje sie jak dzikus, ale nie rozumiem i nie potrafie przelamac tej potrzeby prywatnosci.  Walcze z tym na codzien.  Teraz w banku chca, zeby podala im numer telefonu, email itd, zeby bylo bezpieczniej to zaczelam chodzic do bankomatu robic oplaty i bede walczyla z bankiem o te dodatkowe dane.  Jeden kiedy mialam problem z kontem to jak bank dal mojej wspolokatorce dostep do mojego konta i uniwaznili moja karte poniewaz babie nie chcialo sie zwracac uwagi na imiona ludzi.  Zrezygnowalam z automatycznych oplat po tym jak jedna instytucja zaczela sobie wchodzic na moje konto i sciagac pieniadze jak chciala i kiedy chciala.  Teraz place czynsz w gotowce, ale muse tam chodzic.  Takze czuje sie jak wariat, ktory utrudnia sobie zycie, ale mam dosyc tego wszystkiego.  Jedynym plusem jest to, ze nikt z reklamami do mnie nie dzowni, ani mi nie przysyla dzieki temu.  Na fb mam kilka zdjec, ale zadnych dodatkowych informacji.  Mam wrazenie, ze urodzilam sie w zlym wieku poniewaz wystawianie swojego ciala i zycia na pokaz jest nienormalne.