Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trf

Kobiety nie doceniają starań

Polecane posty

Gość Carmen

To może zacznij od zwykłego spotkania, a nie od "randki"? Mówiąc tak, już z góry narzucasz charakter spotkania i to może już na wstępie odstraszać...Ja np. nie znając Cię, poczułabym się lepiej zaczynając właśnie od luźnego, towarzyskiego spotkania. Jeśli będzie dobrze się rozmawiało to iskra sama pójdzie i będą kolejne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trf
18 minut temu, Gość Carmen napisał:

To może zacznij od zwykłego spotkania, a nie od "randki"? Mówiąc tak, już z góry narzucasz charakter spotkania i to może już na wstępie odstraszać...Ja np. nie znając Cię, poczułabym się lepiej zaczynając właśnie od luźnego, towarzyskiego spotkania. Jeśli będzie dobrze się rozmawiało to iskra sama pójdzie i będą kolejne

Przecież nie nazywam tego randką. Proponuję zwykłe spotkanie 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrovafire
34 minuty temu, Gość trf napisał:

Na luzie, podchodzę i mówię, że chciałbym ją zaprosić na randkę.

Eh.. No tak to nie działa.. Oczekujesz tego, że kobieta ma Cię poznać, ale sam nie chcesz jej poznać najpierw, tylko od razu "atakujesz". No gdyby do mnie na ulicy podszedł facet i zapytał, czy pójdę z nim na kawe, tez nie byłabym zachwycona aż taka bezpośrednioscia. Pewnie, podejdź, zagadaj, ale nie proponuj od razu kawy czy coś. Najpierw zapytaj o numer, trochę z nią popisz, daj się poznać poprzez rozmowę telefoniczną/przez komunikator, a dopiero potem zaproponuj ewentualną kawe. Wszystko po kolei, na spokojnie, powoli, a nie od razu z grubej rury. Zmień taktykę, bo sam widzisz, że Twoja obecna nie działa, prawda? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trf
6 minut temu, petrovafire napisał:

Eh.. No tak to nie działa.. Oczekujesz tego, że kobieta ma Cię poznać, ale sam nie chcesz jej poznać najpierw, tylko od razu "atakujesz". No gdyby do mnie na ulicy podszedł facet i zapytał, czy pójdę z nim na kawe, tez nie byłabym zachwycona aż taka bezpośrednioscia. Pewnie, podejdź, zagadaj, ale nie proponuj od razu kawy czy coś. Najpierw zapytaj o numer, trochę z nią popisz, daj się poznać poprzez rozmowę telefoniczną/przez komunikator, a dopiero potem zaproponuj ewentualną kawe. Wszystko po kolei, na spokojnie, powoli, a nie od razu z grubej rury. Zmień taktykę, bo sam widzisz, że Twoja obecna nie działa, prawda? 

Ale tu mówiłem o tej znajomej, nie o dziewczynie na ulicy.

Gdybym podchodził do dziewczyny na ulicy, to oczywiście zrobiłbym tak, jak piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
58 minut temu, Gość trf napisał:

Nie chodzi o przymuszanie. Ale jeżeli jakaś dziewczyna chciałaby się ze mną spotkać, to dałbym jej szansę i się z nią spotkał.

 

Nie mów że umówiłbyś się ze 120-kilowym kaszalotem tylko dlatego, że ona chciałaby się spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
59 minut temu, Gość trf napisał:

Oczywiście, zgadzam się z tobą. Nie twierdzę, że wszystkie kobiety są złe. Ale postaw się na moim miejscu, zagaduję do wielu dziewczyn, zapraszam je na randki i ŻADNA nie chce się ze mną umówić. No coś tu jest nie tak.

Musisz być kompletnie nieatrakcyjny fizycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrovafire
9 minut temu, Gość trf napisał:

Ale tu mówiłem o tej znajomej, nie o dziewczynie na ulicy.

Gdybym podchodził do dziewczyny na ulicy, to oczywiście zrobiłbym tak, jak piszesz.

No nie zostaje Ci nic innego, jak zaakceptować to, że nie chciała. No nie każda będzie Cię chciała. Dla jednej możesz być dobrym materiałem na partnera, a dla innej na kolegę i żadne bliższe spotkanie tego nie zmieni, a może i dziewczyna nie chciała Ci robić nadziei. Myślę, że to fair z jej strony, że odmawiala wiedząc, że z jej strony i tak nic nie zaskoczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trf
51 minut temu, Gość gość napisał:

Musisz być kompletnie nieatrakcyjny fizycznie.

Nie jestem aż tak brzydki.

45 minut temu, petrovafire napisał:

No nie zostaje Ci nic innego, jak zaakceptować to, że nie chciała. No nie każda będzie Cię chciała. Dla jednej możesz być dobrym materiałem na partnera, a dla innej na kolegę i żadne bliższe spotkanie tego nie zmieni, a może i dziewczyna nie chciała Ci robić nadziei. Myślę, że to fair z jej strony, że odmawiala wiedząc, że z jej strony i tak nic nie zaskoczy. 

Ja to akceptuję i rozumiem, że nie każda może mnie chcieć, ale nie rozumiem tego, że ŻADNA mnie nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erni

Przez durne seriale i wymagania podniesione do granic możliwości za sprawą chlopcow latających nawet za tempymi pannami bez hobby po prostu przewraca się w głowach. Na ogół obudzi się większość jak zacznie zegar biologiczny tykać i wtedy nagle będziesz miał szansę u niej tyle ja bym sie z tego nie cieszył. Ważne nie robić z siebie frajera i szukać . W końcu trafi się ogarnięta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyz

Czyli ta która go nie chce jest nieogarnięta? Spoko "rozumowanie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwoszka

Zapewne największym problemem jest Twoje ciśnienie na związek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erni

Pisał ogólnie i o paru przypadkach. W tych czasach trzeba się po prostu dobrze sprzedać "pokazać",a najlepiej robić przesiew w tym szlamie wypranych dziewczyn. Szkoda twojego czasu na jedną i starań skoro widzisz ,że to nie ten czas. Odpuść i za miesiąc sproboj chociaż pewnie może z inną do tego czasu wypali .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwoszka

moze np pójśc na kurs tańca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Erni

Piwoszka ma rację . Miej w dupie to sama zacznie latać ,a najlepiej znajdz tajke która doceni zaradność faceta i ma jeszcze w sobie kobiecość nie tak jak nasze sfeminizowane i wyprane w dużej większości dziewczyny. Na 10 randek może 1-2 sensowne mi się trafiały wiec to narzekanie facetów y nas nie jest bezpodstawne . Pisze oczywiście o facetach nie tej całej bandzie skompooncyh chłopaczków .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trf
1 godzinę temu, Gość piwoszka napisał:

Zapewne największym problemem jest Twoje ciśnienie na związek...

Nie okazuję ciśnienia na związek. Nie chcę związać się z byle jaką dziewczyną, byle tylko być w związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trf
2 godziny temu, Gość gość napisał:

Nie mów że umówiłbyś się ze 120-kilowym kaszalotem tylko dlatego, że ona chciałaby się spotkać.

Nie. 120-kilowy kaszalot o siebie nie dba. Dziewczyna może być brzydka, ale musi być zadbana. Jeżeli jest, to mogę się z nią spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petrovafire
12 godzin temu, Gość trf napisał:

Ja to akceptuję i rozumiem, że nie każda może mnie chcieć, ale nie rozumiem tego, że ŻADNA mnie nie chce.

może przestań szukać, a znajdzie się sama? 😉 

10 godzin temu, Gość trf napisał:

Nie. 120-kilowy kaszalot o siebie nie dba. Dziewczyna może być brzydka, ale musi być zadbana. Jeżeli jest, to mogę się z nią spotkać.

nie do końca się zgodzę. są osoby chore, które przez to nie mogą schudnąć, a co więcej tyją. zwykła tarczyca i proszę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trf
52 minuty temu, petrovafire napisał:

może przestań szukać, a znajdzie się sama? 😉 

 

Życie to nie komedia romantyczna. Już przestałem wierzyć w te głupoty. Jak przez długi czas nie szukałem, to też się nie znalazła.

 

53 minuty temu, petrovafire napisał:

nie do końca się zgodzę. są osoby chore, które przez to nie mogą schudnąć, a co więcej tyją. zwykła tarczyca i proszę. 

To jest inna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

do autora: niestety to prawda, większość kobiet nie wie czego chce i nie doceniają starań. mało jest takich porządnych czyli mądrych ogarniętych 1% tylko jest takich a reszta to ścierwa nie warte zainteresowania, niech szukają sobie obcokrajowców nie chcemy takich bab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Efffka66

Doceniają jesli jestes dla nich interesujacy jako facet i jesli wczesniej od samego poczatku byles ok wobec nich i nie krzywdziles...ja starania facetow ktorzy wxzesniej mnie wielokrotnie krzywdzili ,oszukiwali ,manipulowali czy zdradzali mam juz gdzies..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila

Ja tam docenilam faceta, ktory nie byl moim idealem.Wzielam ślub w 70% z rozsadku i bo byl facet ten madry jako osoba.I jest ok i mam dobre zycie a moje kolezanki jak wybrzydzaly, tak wybrzydzaja. Haha 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trf
3 godziny temu, Gość Efffka66 napisał:

Doceniają jesli jestes dla nich interesujacy jako facet i jesli wczesniej od samego poczatku byles ok wobec nich i nie krzywdziles...ja starania facetow ktorzy wxzesniej mnie wielokrotnie krzywdzili ,oszukiwali ,manipulowali czy zdradzali mam juz gdzies..

Nigdy nie skrzywdziłem ani nie oszukałem żadnej kobiety.

3 godziny temu, Gość Kamila napisał:

Ja tam docenilam faceta, ktory nie byl moim idealem.Wzielam ślub w 70% z rozsadku i bo byl facet ten madry jako osoba.I jest ok i mam dobre zycie a moje kolezanki jak wybrzydzaly, tak wybrzydzaja. Haha 

Brawo! Gratuluję podjęcia mądrej decyzji 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×