Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zrozpaczona

Romans i ciaza. Nie wiem co robic???

Polecane posty

Gość Zrozpaczona

Nie wiem co robic. Mialam romans z zonatym facetem to trwalo zaledwie pol roku i zaszlam w ciaze. Ale on mnie zostawil zanim sie dowiedzialam o ciąży i wrócił do zony i powiedział ze nie mam wiecej sie z nim kontaktowac i nie wiem co teraz? Nie mamy ze soba kontaktu juz 3 miesiace. Czy mu powiedziec czy poradzic sobie sama? Wolalabym mu nic nie mówić ale z drugiej strony nie wiem co robic. On ma dwojke dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yta

Oczywiscie ze powiedziec. Alimenty sue naleza. Nie miej skrupulów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Zołza

Powiedziec, zrobic badanie, podac o alimenty , a jesli bedzie się rzucac do ciebie to wtedy też poinformowac szanowną małżonkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona

Tylko wlasnie chodzi o to ze ja nie bardzo chcialabym miec z nim juz kontakt. Nie chce wszystkiego opisywac ale on potraktowal mnie okropnie duzo czasu mi zajelo pozbieranie sie ( nia szukam wspolczucia, wiem co zrobilam i ze sama tez jestem sobie winna). Poradzilabym sobie sama z dzieckiem. Zastanawiam sie tylko czy takie cos jest wogole mozliwe zeby on nigdy siw nie dowiedzial i czy to jednak dobry pomysl... A alimenty, tak naprawdę nie potrzebuje ich...nie wiem juz co robic... A czy nie daloby sie tego zalatwic przez jakiegos prawnika tak zebym ja osobiscie nie musiala miec z nim kontaktu? Nie wiem...nie znam sie na tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Skoro, zle cię potraktował i nie chcesz mieć z nim kontaktu oraz jeśli sobie poradzisz bez alinentu to po prostu zamknij ten temat.

A jezeli chcesz go poinformowac, ale nie osobiście to własnie przez prawnika. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Skoro, zle cię potraktował i nie chcesz mieć z nim kontaktu oraz jeśli sobie poradzisz bez alinentu to po prostu zamknij ten temat.

A jezeli chcesz go poinformowac, ale nie osobiście to własnie przez prawnika. 

*alinentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Skoro, zle cię potraktował i nie chcesz mieć z nim kontaktu oraz jeśli sobie poradzisz bez alinentu to po prostu zamknij ten temat.

A jezeli chcesz go poinformowac, ale nie osobiście to własnie przez prawnika. 

*alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Skoro, zle cię potraktował i nie chcesz mieć z nim kontaktu oraz jeśli sobie poradzisz bez alinentu to po prostu zamknij ten temat.

A jezeli chcesz go poinformowac, ale nie osobiście to własnie przez prawnika. 

*alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Skoro, zle cię potraktował i nie chcesz mieć z nim kontaktu oraz jeśli sobie poradzisz bez alinentu to po prostu zamknij ten temat.

A jezeli chcesz go poinformowac, ale nie osobiście to własnie przez prawnika. 

*alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Nie bardzo rozumiem o co ci chodzi. Skoro, zle cię potraktował i nie chcesz mieć z nim kontaktu oraz jeśli sobie poradzisz bez alinentu to po prostu zamknij ten temat.

A jezeli chcesz go poinformowac, ale nie osobiście to własnie przez prawnika. 

*alimentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zrozpaczona

Sama nie wiem...po prostu bije sie z myslami czy to dobry pomysl zeby nigdy mu nie mówić...nie mam z kim o tym pogadac ani kogo sie doradzic, jestem z tym sama. Rodzinie tez bede musiala w koncu cos powiedziec. Jakos nie kwapi mi sie zeby sie przyznac ze mialam romans z zonatym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja bym powiedziala.Cale zycie bedziesz to ukrywac i klamac?Dziecko tez bedziesz oklamywac ze ojciec zginal w wypadku albo cos?W zyciu mozesz miec rozne sytuacje,gdzie biologiczny ojciec moze byc potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafalska

Nie martw się dostaniesz 500 plus. I becikowe. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Teraz nie potrzebujesz alimentow, ale za rok, dwa, 15. A moze stracisz prace lub zachorujesz. Dziecko musi miec srodki do zycia. Wynajmij prawnika. On zrobi reszte. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
39 minut temu, Gość Aga napisał:

Teraz nie potrzebujesz alimentow, ale za rok, dwa, 15. A moze stracisz prace lub zachorujesz. Dziecko musi miec srodki do zycia. Wynajmij prawnika. On zrobi reszte. 

Popieram. Przekalkuluj to na chlodno, przecies pienidze dodatkowe zawsze sie przydzaja nawet jesli dobrze zarabiasz (kieds to moze ulec zmianie). Niech temu zonkosiowi to nie ujdzie na sucho, niech ponosi odpowiedzialnosc finansowa za splodzenie dziecka. Skontaktuj sie z nim za posrednictwem prawnika. Nie odpuszczaj gnojowi, walcz o swoje! Pamietaj ze walczysz o lepsza przyszlosc dla dziecka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takajaja

Pomyśl o dziecku. Ono potrzebuje ojca. Jaki by nie był. To ważne dla jego psychiki. Pozwij go o ustnie ojcostwa i alimenty. Jeśli ich nie potrzebujesz załóż dziecku lokatę o będzie miało na start w dorosłym życiu. On tam samo jest odpowiedzialny jak ty i też musi ponieść konsekwencje romansu. Z czasem i tak się pewnie dowie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie myśl tylko o sobie , was jest już dwoje i dziecko potrzebuje pieniędzy i tak naprawdę też ojca-mężczyzny. Ewentualnie możesz w sądzie nakreślic ostani okres waszego związku patologicznym co może skutkować ograniczeniem praw. A tak na marginesie mózg chyba miałaś odłożony na półce gdy wchodziłaś w romans z żonatym. Kiedy wy kobiety zrozumiecie że żonaty to chce tylko zaliczyć kolejną ,,niespełnioną miłość " !!! wasze postepowanie przypomina mi gimnazjalistki z pierwszych klas .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

nie myśl tylko o sobie , was jest już dwoje i dziecko potrzebuje pieniędzy i tak naprawdę też ojca-mężczyzny. Ewentualnie możesz w sądzie nakreślic ostani okres waszego związku patologicznym co może skutkować ograniczeniem praw. A tak na marginesie mózg chyba miałaś odłożony na półce gdy wchodziłaś w romans z żonatym. Kiedy wy kobiety zrozumiecie że żonaty to chce tylko zaliczyć kolejną ,,niespełnioną miłość " !!! wasze postepowanie przypomina mi gimnazjalistki z pierwszych klas .

No chyba liczyla na seks.Wiedziala co robi.Teraz ma skutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×