Długie odpisywanie na wiadomości

Witam, mam problem z moim facetem. Jak w tytule często parę godzin zajmuje mu odpowiedzenie na moje wiadomości, strasznie mnie to wkurza. Standardowo na początku związku tak nie było i myślę że teraz zaczął sobie olewać sprawę. Jestem osobą która odpisuje od razu i konkretnie. Mówiłam mu o tym, na parę dni było lepiej i od wczoraj znowu to samo. Nie wymagam od niego listów , napisanie porozmawiamy później bo nie mam czasu zajmuje sekundę i to by mi wystarczylo. Wczoraj wieczorem do niego napisałam i widzę że nie odczytał wiadomości, nie sądzę żeby przez taki okres czasu go nie znalazł. Myślę że odczytal, "bez otwierania" kiedy dostał i mnie olał. Teraz pytanie jak się zachować kiedy łaskawie odczyta? Chce żeby poczuł że musi się postarać. Myślałam żeby zrobić jak on i tyle samo mu nie odpisać czy mu nie odpisać czy odpisać "dziękuję że łaskawie odpisales" i zacząć się zachowywać tak jak on następnym razem? Czy może jakiś inny pomysł? Jestem zła na niego, czuje się olana i zlekceważona nie pierwszy raz tak się zachowuje. Dlatego myślę że potrzebne mi jakieś niestandardowe zachowanie. Proszę o radę 

Niektórzy pracują lub też mają ciekawsze zajęcia niż uwieszanie się na drugiej połówce. Zajmij się swoim życiem a nie czekasz na znak życia od drugiej strony. Zamęczasz chłopa i co się dziwić że ma dość. Poszłabys na kawę z koleżanką, fita czy zrobiła cokolwiek innego ciekawego i też nie miałabyś czadu odpisać. 

A poza brakiem odpowiedzi jak jest j Was w zwiazku? Często się spotykacie spedzacie czas razem? 

Mam dużo zajęć i zainteresowań, to nie w te stronę. Nie jestem z tych co się uwieszaja na kimś. Często wychodzę z koleżankami , chodze też na pilates, jogę ,jeżdżę na szkolenia. Robimy rzeczy wspólnie i też osobno. Po prostu takie zachowanie mnie wkurza i odbieram jako olewanie. Tyle czasu się nie odzywa to co umarł ? Nigdy nie ma tak żeby nie znaleźć sekundy na odpisanie przez tyle godzin ...

Może nie czuje potrzeby żeby pisać kilka razy dziennie? Woli spotkać się osobiście i wtedy porozmawiać. Mnie samą śmieszy takie "klikanie". Wolę kontakt osobisty

Jedyna słuszna droga, jeśli chcesz odwrócić sytuację, zacznij go traktować podobnie. Nawet jeśli będzie Ci się wydawać że go stracisz, nie pękaj. Straszcisz go prędzej okazując nadmierne zainteresowanie.

może zamiast pisać i godzinami czekać na odpowiedź, zadzwoń

Nie będę dzwonić i prosić o uwagę, chciałby to by odpisał. Tylko pytanie jak się zachować kiedy łaskawie się odezwie

A po co mu piszesz skoro Cie olewa? Przestań pisać, może on wtedy zacznie

Dobrze napisali, żebyś się zajęła sobą. Wybacz ale czy sądzisz, ze mulenie  i narzucanie się typu:  odpisz, dzięki, że odpisałeś, czemu nie odpisałeś (i w kółko to samo) cokolwiek naprawi? Powiedziałaś raz, zapewne zrozumiał i wystarczy. Po prostu nie odpisuj tak jak on, zdystansuj się i poczekaj na jego ruchy, nikogo do niczego nie zmusisz. Może  się chłopak zorientuje, zrozumie i zechce naprawić. A jak nie - i tak niczego nie zmienisz.

Zajmij się sobą Kaśka.

Rozumiem. Zdystansuję się i poczekam na to co zrobi. Jeszcze pytanie jak się zachować kiedy się spotkamy ,jest duża szansa że spotkamy się przypadkiem. Zachowywać się jakby nic się nie stało a potem się nie odzywać  czy jak ?I poprawka ja za nim nie biegam i mam swoje życie tylko mnie denerwuje kiedy się tak zachowuje.

no wcale sie nie dziwie i moim zdaniem On oddala się od Ciebie

7 minut temu, Gość Kasiek napisał:

I poprawka ja za nim nie biegam i mam swoje życie tylko mnie denerwuje kiedy się tak zachowuje.

i bardzo dobrze, teraz doprowadź się jeszcze do stanu, w którym brak odpowiedzi  od niego Cie nie irytuje. Możesz albo zaakceptować, że taki ma styl albo  to przerwać. Jak się zachować hmmm, normalnie miło, powściągliwie. Nie wyskakuj z pretensjami, bądź neutralna. A na ew pytanie o co ci chodzi odpowiedz  dopiero jak zapyta, ale też bez oskarżania o cokolwiek. I zobaczysz.

Czy to, co piszesz, jest obiektywnie ważne? To, że Ciebie denerwuje odpisywanie po kilku godzinach, nie jest argumentem, równie dobrze on może powiedzieć, że jego denerwuje Twoje przekonanie, że powinien odpisywać w ciągu kilku minut :)

Są różne pytanie - na to, czy widzicie się dzisiaj o 16, powinien odpowiedzieć w miarę szybko, bo wtedy możesz sobie inaczej ustawić dzień. Ale już na pytanie, czy oglądacie wieczorem Batmana czy Supermena, może spokojnie odpowiedzieć później.

A zatem - jakiego typu są to pytania?

Czasem mam wrażenie że się ode mnie oddała, mniej się stara niż kiedyś. Nawet go pytałam o co chodzi i powiedział że nic się nie dzieje. Wczoraj że się nie widzieliśmy cały dzień zapytałam co słychać i jak mu minął dzień. Do tej pory nie odpisal, więc mnie olał i pewnie wcale o mnie nie mysli. Nie mam przekonania że musi w ciągu kilku minut mi odpisac, tylko od wczoraj wieczorem to długo. Raczej wątpię żebym wyrobiła w sobie takie zachowanie że nie odpisywanie teraz w sumie wcale będzie dla mnie w porządku. Chyba prędzej póki co nie będę wcale do niego pisac i nie będę mieć problemu a jego sobie poolewam. Z drugiej strony ostatnio przeżywam ciężki czas w swoim życiu i nie potrzebuje jeszcze tego żeby bliska osoba mi dowalala do pieca tylko wsparcia. I nie niańczenia żeby nie być źle zrozumiana tylko spokoju. 

Droga Kasiek

Zachowywałem się w ten sposób kiedy zacząłem swoją kobietę zdradzać.

Pozdrawiam

No to teraz się zmartwiłam jeszcze bardziej. O tym nie myślałam. Raczej w to wątpię ale miałam koleżankę która mówiła że jej facet jest jaki jest ale jest pewna że jej nie zdradzi. Zdradził i zostawił dla innej. Myślałam że raczej poczuł się zbyt pewnie w naszej znajomości bo ja zawsze odpisuje w miarę szybko, odbieram telefon a jak nie to oddzwaniam. 

no ale to, że Ty od razu mu odpisujesz, nie znaczy, że on też będzie odpisywał od razu Tobie. może zwyczajnie faktycznie przestań sprawdzać nałogowo telefon i odpisuj sama wtedy, kiedy akurat będziesz miała czas, a nie na gwałt, bo on napisał. 

3 godziny temu, Gość Kasiek napisał:

No to teraz się zmartwiłam jeszcze bardziej. O tym nie myślałam. Raczej w to wątpię ale miałam koleżankę która mówiła że jej facet jest jaki jest ale jest pewna że jej nie zdradzi. Zdradził i zostawił dla innej. Myślałam że raczej poczuł się zbyt pewnie w naszej znajomości bo ja zawsze odpisuje w miarę szybko, odbieram telefon a jak nie to oddzwaniam. 

No wlasnie, Twoj facet tez moze juz krecic z inna na boku i dlatego Tobie odpisuje z opoznieniem. Nie musi tak byc ale moze, jest cos nie tak i powinnas sama zrobic sledztwo (on w zyciu sie nie przyzna, faceci perfekcyjnie klamia...). Najlepiej poszperaj mu w telefonie, poczytaj smsy i rozmowy na fb, mozesz sie zdziwic...tylko tak dowiesz sie prawdy. 

19 minut temu, Gość Gość napisał:

No wlasnie, Twoj facet tez moze juz krecic z inna na boku i dlatego Tobie odpisuje z opoznieniem. Nie musi tak byc ale moze, jest cos nie tak i powinnas sama zrobic sledztwo (on w zyciu sie nie przyzna, faceci perfekcyjnie klamia...). Najlepiej poszperaj mu w telefonie, poczytaj smsy i rozmowy na fb, mozesz sie zdziwic...tylko tak dowiesz sie prawdy. 

Eh, no tak, szpiegostwo na drugiej połowie jako metoda na udany związek...

A co do tego perfekcjonizmu w kłamstwie to nie wiem, mi kłamanie idzie bardzo słabo.

Kasiek,

Zwyczajnie z nim o tym pogadaj. Z mojego doświadczenia to wygląda tak, że po jakimś czasie w związku, facet już tak mocno się nie stara i odpisywanie po kilku sekundach staje się męczące. To nie znaczy, że nie kocha, bo prostu dla nas bezpośredni kontakt jest zdecydowanie ważniejszy niż klikanie. Laski lubią bardziej ten rodzaj komunikacji. Dla nas facetów to jest czesto uciążliwe.

Zwłaszcza, że często w komunikacji tekstowej dochodzi do nieporozumień.

Nie ma to jak rozmowa w cztery oczy i inne rzeczy zbliżeniowe

Uszy do góry.

Cześć

Rozmawiałam ,jak pisałam wcześniej i powiedział że wszystko jest w porządku. Nigdy nie grzebałam mu w telefonie ani prywatnych rzeczach i nie chce tego robić. Myślę że dobrym postępowaniem byłoby sprawienie żeby on zatęsknił . 

1 godzinę temu, Gość Kasiek napisał:

Rozmawiałam ,jak pisałam wcześniej i powiedział że wszystko jest w porządku. Nigdy nie grzebałam mu w telefonie ani prywatnych rzeczach i nie chce tego robić. Myślę że dobrym postępowaniem byłoby sprawienie żeby on zatęsknił . 

Hehe tak myslalam ze nie bedziesz chciala mu sprawdzac telefonu, widocznie boisz sie co tam mozesz znalezc...a to czesto jedyna metoda zeby dowiedziec sie czy facet jest uczciwy. On zawsze bedzie mowil  , ,,wszystko jest w porzadku" zeby uspic Twoja czujnosc, chyba jeszcze nie wiesz jak dobrze potrafia klamac faceci. Sprawdzenie telefonu to czesto jedyne rozwiazanie zeby dowiedziec sie samej prawdy bo facet to zawsze powie Ci to co chcesz uslyszec... Mozesz byc juz od dawna oszukiwana ale Ty wolisz tracic czas na domysly... Juz jeden koles Ci tu pisal ze robil tak samo gdy zdradzal partrerke. Niejeden tak robi...

11 godzin temu, Gość Gość napisał:

Hehe tak myslalam ze nie bedziesz chciala mu sprawdzac telefonu, widocznie boisz sie co tam mozesz znalezc...a to czesto jedyna metoda zeby dowiedziec sie czy facet jest uczciwy. On zawsze bedzie mowil  , ,,wszystko jest w porzadku" zeby uspic Twoja czujnosc, chyba jeszcze nie wiesz jak dobrze potrafia klamac faceci. Sprawdzenie telefonu to czesto jedyne rozwiazanie zeby dowiedziec sie samej prawdy bo facet to zawsze powie Ci to co chcesz uslyszec... Mozesz byc juz od dawna oszukiwana ale Ty wolisz tracic czas na domysly... Juz jeden koles Ci tu pisal ze robil tak samo gdy zdradzal partrerke. Niejeden tak robi...

Oraz niejedna laska się puszcza na boku, to nic nie udowadnia!

Może zamiast zarażać swoją goryczą po nieudanym związku inne kobiety, znajdź sobie faceta który nie chodzi bokiem. To nie jest takie trudne, wystarczy znaleźć dobry materiał i zapewnić realizuję potrzeb w związku. Akurat w naszym przypadku jest to banalnie proste - wystarczy pełny żołądek i pusty woreczek, znacznie zmniejsza to szansę na zdradę.