Facet sknera

Mam problem, potrzebuje rady. Zawsze pytam się o nią przyjaciół ale ileż można truć im głowę. Jestem w związku z chłopakiem, któremu stawiam cały czas, wypala mi 3/4 paczki papierosów a jak ma swoją, to mnie nie częstuje. Był dzień kobiet. Byliśmy wtedy skłóceni ale gdy się pogodziliśmy 2 dni temu i się spotkaliśmy to nawet nie usłyszałam życzen, nawet czekolady nic. Napomknęłam mu ze jak będę miała pieniążki to zabiorę go w jedno miejsce. Miał czelność dzisiaj zapytać się go kiedy go zabiorę... co mam o tym myśleć? 

Że jesteś głupia i dajesz z się wykorzystywać.

Przeczytaj to co napisałaś. Serio czy tam powinien wg ciebie wyglądać związek? Nie chodzi o kasę tylko o brak szacunku co do ciebie. 

Przeczytaj jeszcze raz co napisałaś i pomysl, że to post obcej osoby

Proponuję wreszcie zacząć mysleć, że się dajesz wykorzystywać i zmierzasz w tym związku wprost w kierunku czarnej duopy. Prędzej czy później przejrzysz na oczy i będzie ci szkoda  i straconego w tym układzie czasu i pieniędzy

Na dodatek pyta się mnie jak się spotykamy czy mam papierosy i jak się żegnamy to czy dam mu 2 na podróż 

Takiego nieudacznika chcesz ? Przeciez intuicja sama daje ci znaki 

oj dziewczyny... a potem płacz i zgrzytanie zębów. zero refleksji

koleś znalazł wygodny bankomat  a ty pewnie dorabiasz w głowie  bajeczki że mu zależy

Nie słuchaj tych ...ek, one wszystkie są takie jak twój chłopak i ich faceci znoszą nieudacznice, jakoś same nie czują się pasożytami.

A jak nadal będziesz paliła to i tak nie masz wyboru, tylko taki cię zechce

autorka pochodzi z nizin społecznych, jej chłopak (bo nie facet, pewnie w wieku około 20lat) to dres, blokers, JP100% jak ona mu nie da szlugi to on każe jej sie pi3rd0lić a ona skruszona go przeprosi xD karyna i seba

Samiec alfa i samica polująca, jak u cyganów

Seba & Karyna = love 4 ever

Dnia 12.03.2019 o 14:45, Gość Ola napisał:

Mam problem, potrzebuje rady. Zawsze pytam się o nią przyjaciół ale ileż można truć im głowę. Jestem w związku z chłopakiem, któremu stawiam cały czas, wypala mi 3/4 paczki papierosów a jak ma swoją, to mnie nie częstuje. Był dzień kobiet. Byliśmy wtedy skłóceni ale gdy się pogodziliśmy 2 dni temu i się spotkaliśmy to nawet nie usłyszałam życzen, nawet czekolady nic. Napomknęłam mu ze jak będę miała pieniążki to zabiorę go w jedno miejsce. Miał czelność dzisiaj zapytać się go kiedy go zabiorę... co mam o tym myśleć? 

Za dużo pali, więcej od ciebie

nie zagraliście się