Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga

4klasa i problemy z matematyka

Polecane posty

Gość Gosciowaaa
18 godzin temu, Gość Melka napisał:

Autorko ja tez mam 4klasiste.. Syn mial same 2,3 az w koncu raz w tygodniu bierze korepetycje i wyciąga 4 i 5. Jego pani tez nie potrafi tłumaczyć,on jest mniej zdolny i znalazlam swietna korepetytorke! 

Musisz być tępa jak bierzesz korepetycje już w czwartek klasie. Nie umiesz osi, działań pod kreska, ułamków? Śmiech na sali, ze musisz za coś takiegoko korepetycje płacić. Tępa mamusia to i tępe dziecko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melka
3 minuty temu, Gość Gosccc napisał:

Dużo zależy od tego czy dziecko poszło rok wcześniej do szkoły, moja poszła i szczerze to muszę dużo z nią siedzieć w lekcjach. Nie chodzi tylko o odrabianie, ale o pomoc. Jeśli syn ma dobre podreczniki to możesz sama przysiąść i uczyć go w domu. Ja z moja córka robię wszystkie przykłady z działu i z matmy dostaje 4 i 5, z lekcji mało zapamiętuje. Korepetycje raz w tygodniu to mało, jeśli matematyka jest 4 razy w tygodniu. Proponuje tez obejrzeć sprawdziany i zobaczyć co jest nie tak. 

W mojej klasie ci co poszli rok wczesniej maja srednia 5 na semestr. Poza jednym dzieckiem ale on jest FAS to wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melka
Przed chwilą, Gość Gosciowaaa napisał:

Musisz być tępa jak bierzesz korepetycje już w czwartek klasie. Nie umiesz osi, działań pod kreska, ułamków? Śmiech na sali, ze musisz za coś takiegoko korepetycje płacić. Tępa mamusia to i tępe dziecko. 

Tępa to jestes ty gimnazjalistko. Jest cos takiego jak PRACA,ale znajac takie jak ty nie znasz ani w teorii ani w praktyce. Bez odbioru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hhhhhhdfnfg
21 godzin temu, Gość nauczycielka napisał:

Uczę matematyki w państwowej szkole i rzeczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że jeśli na zajęciach będę mniej zwracała uwagę na zakres przekazywanej wiedzy to więcej zarobię na korepetycjach. Zachęcam wszystkie nauczycielki w dobie obecnej sytuacji finansowej do takiego niemego buntu - uczmy gorzej w szkole, a dorabiajmy na korepetycjach.
Liga broni, liga radzi - liga nigdy was nie zdradzi!

Miałam taka kiepska matematyczkę w liceum. Uchodziła za dobra, bo dużo wymagała, a kiepsko uczyła. To, co na lekcji to było na 3, a jak ktos chciał mieć lepszą ocenę to trzeba było iść pogłębiać wiedzę gdzieś indziej. Na lekcji łatwe przykłady, a na sprawdzianach bardzo trudne. Takim nauczycielom powinno się pensje poobcinać i zwiększyć etat!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gohcsrmvdjn
2 minuty temu, Gość Melka napisał:

Tępa to jestes ty gimnazjalistko. Jest cos takiego jak PRACA,ale znajac takie jak ty nie znasz ani w teorii ani w praktyce. Bez odbioru

Wożenie dziecka na korepetycje zajmuje więcej czasu niż poświęcenie mu pół godziny w domu. No, ale jak ktos tępy to zasłania się pracą. Śmiech na sali, żeby do takich prostych tematów bulic za kory. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23 minuty temu, Gość Gohcsrmvdjn napisał:

Wożenie dziecka na korepetycje zajmuje więcej czasu niż poświęcenie mu pół godziny w domu. No, ale jak ktos tępy to zasłania się pracą. Śmiech na sali, żeby do takich prostych tematów bulic za kory. 

Teraz korepetytor może przyjść do domu. Nie trzeba nigdzie dziecka wozić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melka
29 minut temu, Gość Gohcsrmvdjn napisał:

Wożenie dziecka na korepetycje zajmuje więcej czasu niż poświęcenie mu pół godziny w domu. No, ale jak ktos tępy to zasłania się pracą. Śmiech na sali, żeby do takich prostych tematów bulic za kory. 

Ja nie musze nigdzie wozic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anna
1 godzinę temu, Gość Melka napisał:

Tępa to jestes ty gimnazjalistko. Jest cos takiego jak PRACA,ale znajac takie jak ty nie znasz ani w teorii ani w praktyce. Bez odbioru

Czego drzesz ryja?
Jeśli nie masz czasu dla swojego dziecka bo jedyne co jest dla Ciebie ważne to PRACA, to sklej papę i siedź cicho bo mnie w przeciwieństwie do Ciebie byłoby wstyd się tym chwalić. Rżnęłaś się i masz dziecko to się nim zajmuj a nie dziel się z innymi obowiązkiem wychowania swojego dziecka za pieniądze które tak skrzętnie WYPRACOWAŁAŚ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×