Natręctwa nerwicowe o homoseksualizmie

Mam natręctwo nerwicowe związane z moją orientacją. Kocham chłopaka, pociąga mnie, mężczyźni zawsze mi się podobali ale w głowie pojawiają się myśli o tym czy nie kocham kobiet. Nie pociągają mnie one i nie wyobrazam sobie takiego związku a myśli ciągle są.

Spowodowane najpewniej tym że prawie straciłam jedną z najbliższych mi osób. 

Pojawiły się już wcześniej nękając mnie myślą o możliwości niechcianej ciąży. Nie było jej a sobie to wmawiałam.

Gdzie powinnam się udać z takimi zaburzeniami? 

Czy wizyta u psychologa szkolnego na sam początek byłaby dobra?

Czy wpłynie to na mój związek? I jak mam go teraz pielęgnować?