Co o tym myślicie?

Cześć. Wczoraj robiłam test ciążowy z drugiego oddawania moczu tego dnia. Pokazała się druga kreseczka ale bardzo blada. Dziś postanowiłam zrobić kolejny test ale musiałam go najpierw kupić. I tak się złożyło że rano często siusialam i piłam dużo i test może zrobiłam gdzieś w poludnie i wyszedł negatywny. I nie wiem co o tym myśleć ? Drugi wyszedl negatywny ale ta kreska przy pierwszym trochę mnie dziwi.

Ostatnio jakby "kłują" mnie jajniki czego nigdy nie czułam a przynajmniej nie tak długo. odczuwam również ból podczas stosunku. Nie staram się z partnerem o dziecko. Kochamy się nawet w miesiączkę i się nie zabezpieczamy (stosunek przerywany). Nigdy nie mierzyłam temperatury by stwierdzić czy jest owulacja czy nie. Miesiączki mam nieregularne więc nie wiem kiedy mogło by dojść do owulacji i ewentualnie zaplodnienia. Rownież nigdy nie odczuwałam żadnego bólu przed miesiączką ani w jej trakcie. Może trochę się denerwowałam ale to wszystko. 

Cały dzień mogę nic nie jeść tylko pije wode. Trochę mi niedobrze z rana i przed poludniem. Jedzenie dopiero "łapie" mnie wieczorem. 

Objawy mogą świadczyć o zbliżającej się miesiaczce, czy tym że może jestem chora czy owulacji. 

Tylko zastanawia mnie ta kreska delikatna na pierwszym teście a później kolejny test negatywny. Co w o tym myślicie ? 

Jeśli podejrzewasz ciążę, kup dzień wcześniej test ciążowy (albo ze 2 różne nawet) i zrób następnego dnia zgodnie z zaleceniami większości producentów z pierwsze go porannego moczu...

Mam na jutro jeden. I jeśli jutro wyjdzie negatywny i dziś był negatywny a wczoraj pojawiła się ta kreseczka to może oznaczać że ten test z wczoraj był jakiś wadliwy?