Nigdy nie widziałem nagiej dziewczyny na żywo

Nigdy też nie widziałem piersi żadnej mojej koleżanki. W związku też nigdy nie byłem. Mam 32 lata, otaczają mnie same kobiety,ale każda uważa mnie tylko za kolegę,nic więcej. Jedyne co słyszałem to ,,jesteś świetnym kumplem/przyjacielem/kolegą" ,,chciałabym by mój chłopak był taki jak ty" ,,fajnie czasem z tobą pogadać bo mój chłopak nie rozumie niektórych moich problemów itp" ,,możemy być tylko przyjaciółmi" ,,fajnie mi się spędza z tobą czas,jesteś świetnym kolegą".

Prawiczek-Kobieciarz, nic mnie już nie zdziwi na tym forum.

I nie zobaczysz jak nic nie robisz.

W młodości byłem bardzo nieśmiały. Gdy miałem 21 lat nigdy jeszcze nie widziałem na żywo nagiej kobiety. Ja nawet nie całowałem się wtedy z dziewczyną. Wtedy to wpadłem na pomysł z moimi kumplami aby pojechać na plażę nudystów w Rowach. Tam po raz pierwszy widziałem nagą kobietę, a właściwie nagie kobiety. Rozłożyliśmy się z kumplami niedaleko młodego małżeństwa. Kobieta była ładną, naturalną blondynką w wieku ok.30 lat. To było łatwe do stwierdzenia gdyż wtedy kobiety jeszcze się nie depilowały. Ona posiadała busz koloru blond. Pamiętam też młodą brunetkę o krótkich włosach. Miała piękne ciało. Szła wzdłuż brzegu w towarzystwie faceta w wieku ok.50 lat. Zazdrościłem mu towarzyszki spaceru. Jak on to robił, że nie miał erekcji- taki wtedy miałem dylemat. Rok później nastąpił w  moim życiu przełom. Poznałem dziewczynę. To było podczas wakacji. Ona była pierwszą dziewczyna w moim życiu, której ciało pieściłem. Nigdy nie zapomnę tamtych pięknych chwil.