Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość afsas

Tylko WARSZAWA, mówie to jako eks-słoik, reszta kraju to popłuczyny tego wspaniałego miasta.

Polecane posty

Gość afsas

mieszkam tu juz 6 lat, od 4 płace podatki, do rodzinnej wsi jezdze raz na miesiac a nie jak na s??ranie co tydzien. Miasto znam i lubie, mam swoje ulubione miejsca, mam porównanie z Krakowem, ktory to jest syfem, kiłą i mogiłą w porownaniu do Warszawy. Aha i blagam. nie WAWA, bo to wiocha ktorą posluguja sie słoiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Byłam pare razy w Warszawie. To takie szare, surowe i smutne miasto. Jakąś depreche tam łapałam.  Nic tam mnie nie urzekło, ani budynki ani bezbarwni ludzie.  No, ale cóż może kiedyś będzie mi dane zobaczyć je od jakiejś lepszej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Warszawa to miasto sexu i biznesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
8 minut temu, Gość afsas napisał:

mieszkam tu juz 6 lat, od 4 płace podatki, do rodzinnej wsi jezdze raz na miesiac a nie jak na s??ranie co tydzien. Miasto znam i lubie, mam swoje ulubione miejsca, mam porównanie z Krakowem, ktory to jest syfem, kiłą i mogiłą w porownaniu do Warszawy. Aha i blagam. nie WAWA, bo to wiocha ktorą posluguja sie słoiki.

Błagam tylko nie "wiocha". Tylko gimbaza używa takiego słownictwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

i kogo obchodzą przemyślenia jakiegoś zakompleksionego tłuka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
43 minuty temu, Gość gosc napisał:

Byłam pare razy w Warszawie. To takie szare, surowe i smutne miasto. Jakąś depreche tam łapałam.  Nic tam mnie nie urzekło, ani budynki ani bezbarwni ludzie.  No, ale cóż może kiedyś będzie mi dane zobaczyć je od jakiejś lepszej strony.

Nie dziwne że masz taki obraz skoro wpadalas jak po ogień, tylko coś załatwić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

zależy jeszcze jaka dzielnica. jak jakiś Rembertów, Ursus czy też Białołęka to współczuje - dziadowskie lokalizacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

zależy jeszcze jaka dzielnica. jak jakiś Rembertów, Ursus czy też Białołęka to współczuje - dziadowskie lokalizacje

Ja lubię Ochotę, Kępę Potocką. Praga Północ to ohyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee

Warszawiak, Ślązak i Kaszub pojechali na wczasy do Egiptu. Gdy płynęli łódką, wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Po chwili złamali tę pieczęć i z dzbana wyleciał Dżinn. 
- Uwolniliście mnie, spełnię wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego. 
Kaszub: 
- Ja tak kocham Kaszuby... Niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb będzie pod dostatkiem, a turyści niech będą porządni i bogaci. 
Dżinn: 
- Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione. 
Warszawiak: 
- Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur, żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali. 
Dżinn: 
- OK. Zrobione. Teraz ty - Dżinn zwraca się do Ślązaka. 
Slązak: 
- Powiedz mi coś więcej o tym murze wokół Warszawy. 
- No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześlizgnie. 
Slązak: 
- Dobra. Nalej wody do pełna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja lubię Ochotę, Kępę Potocką. Praga Północ to ohyda

tylko Stary Mokotów :) schludnie, bezpiecznie i rzut beretem do Śródmieścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość afsas napisał:

mieszkam tu juz 6 lat, od 4 płace podatki, do rodzinnej wsi jezdze raz na miesiac a nie jak na s??ranie co tydzien. Miasto znam i lubie, mam swoje ulubione miejsca, mam porównanie z Krakowem, ktory to jest syfem, kiłą i mogiłą w porownaniu do Warszawy. Aha i blagam. nie WAWA, bo to wiocha ktorą posluguja sie słoiki.

No ale ty do nich należysz, to o co chodzi?  A Kraków ma swój urok i wiele osób woli go od Warszawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warszawa dno

Haha, tylko NIE Warszawa. Najgorsze miasto w Polsce zaraz po Radomiu i Łodzi.

Kto by chciał mieszkać w tej wiosce pod Płockiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość warszawa dno napisał:

Haha, tylko NIE Warszawa. Najgorsze miasto w Polsce zaraz po Radomiu i Łodzi.

Kto by chciał mieszkać w tej wiosce pod Płockiem?

pewnie połowa twej familii ;)

mieszkanie w Warszawie i rozwój w jednej z wielu firm o międzynarodowej sławie to niekwestionowany awans społeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

w Krakowie smog, bieda zarobki i bandziory biegające z maczetami. tylko psychopata by tam zamieszkał w tejże moralnej zgniliźnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

TO prawda. Polska ma tylko jedno miasto o standardzie zachodnioeuropejskim i nie ma co ukrywać, że jest to właśnie Warszawa. To w naszym kochanym mieście lokowane jest najwięcej struktur korporacji, dzięki wysoko wykwalifikowanym pracownikom miasto permanentnie się rozwija i ściąga inne firmy do kraju. Teraz MBank się przenosi w całości z peryferyjnej Łodzi do Warszawy. I te ślące wieżowce, które budują się przy Rondzie Daszyńskiego, Varso Tower w pełni podkreślają jego nowoczesność. I LOVE WARSAW

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pyra

Poznań.Warszawa sie nie umywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Kiedyś chciałam mieszkać w Warszawie, nawet tam studiowałam zaocznie, ale po iluś zjazdach spędzonych tam, w korkach, w wiecznym pospiechu, tłumie na dworcu, w sklepach itd., uznałam, że jednak nie chcę. 

Nie żebym całkiem nie lubiła Warszawy, ale to miasto jest wg mnie wykańczające na dłuższą metę. 

To już lepiej mieszkać w Londynie bo ruch miejski inaczej funkcjonuje, jest lepiej rozwiązany i nie ma takich korków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

I możecie się śmiać, ale dla mnie idealne miasta do mieszkania w Polsce to np. Lublin, Gdansk, Poznań, Wrocław, Rzeszow- czyli duże, ale nie ogromne.

Teraz chwilowo mieszkam w Krakowie i też to miasto mnie męczy, poza tym świadomość tego, że jest tak ogromne zanieczyszczenie powietrza też mnie zniechęca.

Lublin bardzo podoba mi się jako  miasto, tylko gorzej tam dostać dobrą pracę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Pytanie do autorki słoiczycy. Kto to jest eks-słoik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorka od 4 lat tam placi podatki i juz nie jest sloikiem, serio? Ja w warszawie mieszkam od 16 lat i mysle ze jestem sloikiem. No ok, na pewno nie Warszawianka 😉

Miasto faktycznie meczace ale mam tu mieszkanie, rodzine i prace i jakoś to sie kreci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
2 godziny temu, Gość gość napisał:

TO prawda. Polska ma tylko jedno miasto o standardzie zachodnioeuropejskim i nie ma co ukrywać, że jest to właśnie Warszawa. To w naszym kochanym mieście lokowane jest najwięcej struktur korporacji, dzięki wysoko wykwalifikowanym pracownikom miasto permanentnie się rozwija i ściąga inne firmy do kraju. Teraz MBank się przenosi w całości z peryferyjnej Łodzi do Warszawy. I te ślące wieżowce, które budują się przy Rondzie Daszyńskiego, Varso Tower w pełni podkreślają jego nowoczesność. I LOVE WARSAW

Bo to po prostu stolica głupia pindo? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość gość napisał:

 

Dlaczego niby Warszawa jest bardziej męcząca niż Kraków czy inne tego typu? Jeden pies. A co do Rzeszowa, dla mnie to miasto jest jakieś takie ...no nic się tam nie dzieje.

W Krakowie rzeczywiście bieda pensje i smród, rdzenni Krakowianie wyżej s!raja niż dooope mają, rdzenny Warszawiak to przy nich równy gość. 

Lasia, sprawdź definicje słowa słoik. Wtedy sobie odpowiedz na pytanie dlaczego nie uważam się za słoika już. Po pierwsze, nie utożsamiam się już z miejscem urodzenia tak jak z Warszawa, nie jeżdżę po słoje od mamy co tydzień jak ci co nie chcą wydawać kasy w stolicy i nie jestem jak ci którzy to miasto traktują jak bazę zarobkową ale myślami są gdzie indziej. Bo to są właśnie sloiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc1
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Dlaczego niby Warszawa jest bardziej męcząca niż Kraków czy inne tego typu? Jeden pies. A co do Rzeszowa, dla mnie to miasto jest jakieś takie ...no nic się tam nie dzieje.

W Krakowie rzeczywiście bieda pensje i smród, rdzenni Krakowianie wyżej s!raja niż dooope mają, rdzenny Warszawiak to przy nich równy gość. 

Lasia, sprawdź definicje słowa słoik. Wtedy sobie odpowiedz na pytanie dlaczego nie uważam się za słoika już. Po pierwsze, nie utożsamiam się już z miejscem urodzenia tak jak z Warszawa, nie jeżdżę po słoje od mamy co tydzień jak ci co nie chcą wydawać kasy w stolicy i nie jestem jak ci którzy to miasto traktują jak bazę zarobkową ale myślami są gdzie indziej. Bo to są właśnie sloiki.

Nie ja wtedy pisalam ale odpowiadam. Mnie najbardziej mecza korki. Do pracy mam 10km autem przez miasto. Min to 45 min. Jade często do 1.5h jak zahaczam o szkole odebrać dziecko.  Zwariowac mozna ile na to sie czasu traci. 

Co do słoików to trzeba to traktować z przymruzeniem oka. Duuuzy % ludzi tam mieszkajacych nie urodzilo sie w warszawie. W moim dziale w pracy (20 osob) nikt nie pochodzi z warszawy. A to jest tylko przykład. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Autorko ale Ty nadal JESTEŚ SŁOIKIEM. Ty nigdy nie będziesz Warszawianką, ani twoje dzieci, ani wnuki. Śmieszna jesteś z tym eks-słoik. Was to po gębie każdy warszawiak pozna.  Ty się nie utożsamiaj z tym miastem. Swojego pochodzenia nie wyplewisz. Zawsze, zawsze bedziesz skądś tam.  Nie jestes z Warszawy, Ty tu tylko mieszkasz. Myślicie że was poznać nie można? Po gębach, po nazwiskach, po polszczyźnie.

Nadal możesz mówić o sobie SŁOIK, albo jak chcesz delikatniej -PRZYJEZDNA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kuźwa to ty myślisz że jak nie przywozisz tych słoików w torbie od matki i nie przyznajesz się do swojej wsi to ty co miastowa już jesteś???? No w dupach wam się poprzewracało. Warszawiak to kilka jak nie kilkanaście pokoleń wstecz. A Ty dame rżniesz w naszym rodzinnym miescie. Możesz nabrać innych, ale rodowitych warszawiaków nie nabierzesz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Po pierwsze lasia, to sobie mów do swojego odbicia w lustrze. Po drugie bije z ciebie taka ohydna pogarda dla reszty kraju, że się niedobrze robi. Rodowici Warszawianie mówią, że takie jak ty są najgorsze. Przyjechało to z podrzędnej pipidówy i rżnie dupną panią, bo w Wa-wie pracę ma i na wynajmie siedzi. Ha ha ha dobre, nie utożsamiam się he he, ale swoich korzeni to ty nigdy nie pozbędziesz, a słoik to ja doskonale wiem co oznacza ten termin. Problem w tym, że to słowo coraz częściej oznacza zarozumiałego przyjezdnego, więc w świadomości Warszawiaka, zawsze będziesz słojem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Mieszkam w tej zapyziałej wiosce od 4 lat i jestem antyfanem Stolca, marzę już o wyprowadzcę jednak hajs się musi zgadzać. Nie lubię mentalności ludzi tutaj, takiego buractwa to nigdzie nie widziałem... Szczerze nie nawidze tego miejsca, na okragło wywzywam warszawiaków bo to ...i jak ich mało, na każdą złotówkę się rzucą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość gość napisał:

TO prawda. Polska ma tylko jedno miasto o standardzie zachodnioeuropejskim i nie ma co ukrywać, że jest to właśnie Warszawa. To w naszym kochanym mieście lokowane jest najwięcej struktur korporacji, dzięki wysoko wykwalifikowanym pracownikom miasto permanentnie się rozwija i ściąga inne firmy do kraju. Teraz MBank się przenosi w całości z peryferyjnej Łodzi do Warszawy. I te ślące wieżowce, które budują się przy Rondzie Daszyńskiego, Varso Tower w pełni podkreślają jego nowoczesność. I LOVE WARSAW

ślące, poziom umysłowy miłośników tego tworu jest bardzo wysoki, tak samo jak poziom korupcji w tym mieście. Mieszkałem w Niemczech i mi warszawa przypomina mentalnie lata 90. Nawet w centrum są wciąż te same baraki, które od tamtego czasu tam stoją XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Gość afsas napisał:

mieszkam tu juz 6 lat, od 4 płace podatki, do rodzinnej wsi jezdze raz na miesiac a nie jak na s??ranie co tydzien. Miasto znam i lubie, mam swoje ulubione miejsca, mam porównanie z Krakowem, ktory to jest syfem, kiłą i mogiłą w porownaniu do Warszawy. Aha i blagam. nie WAWA, bo to wiocha ktorą posluguja sie słoiki.

Rozpisz się trochę, chętnie bym poznał Twoją opinię. No, bo ja z WAWY tak naprawdę nie jestem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Autorko ale Ty nadal JESTEŚ SŁOIKIEM. Ty nigdy nie będziesz Warszawianką, ani twoje dzieci, ani wnuki. Śmieszna jesteś z tym eks-słoik. Was to po gębie każdy warszawiak pozna.  Ty się nie utożsamiaj z tym miastem. Swojego pochodzenia nie wyplewisz. Zawsze, zawsze bedziesz skądś tam.  Nie jestes z Warszawy, Ty tu tylko mieszkasz. Myślicie że was poznać nie można? Po gębach, po nazwiskach, po polszczyźnie.

Nadal możesz mówić o sobie SŁOIK, albo jak chcesz delikatniej -PRZYJEZDNA.

Ależ ja nie uważam, że jestem Warszawianką, zreszt ą co to za szpan niby? Przyjezdna jak najbardizej, ale nie słój który korzysta z dóbr tego miasta, nie dając nic od siebie a u siebie na wsi ujadając jaka ta Warszawka okropna. A twój wpis dobitnie świadczy o tym, że masz jakiś problem ze sobą. Mów za siebie, może ty masz jakieś warsiowskie naleciałości w mowie, ja mówię normalnie, poprawną polszczyzną w kontakcie na żywo z innymi ludźmi. Utożsamiać się będę z czym chcę, dekielko, nic tobie do tego. A ty jesteś przykładem rdzennej "warwsiowianki', bo zapomniałam dodac ze takich tez pełno. Niczego sobą nie reprezentujesz zapewne, a krew cię zalewa że ci 'przyjezdni' lepiej sobie od ciebie radzą i zawodowo takie jak ty zjadają na śniadanie :D

 

A co to za gadanie że nawet wnuki nie będą? Zapominasz się ...ko, twoi pradziadowie też z jakiejś zapadłej wsi wyjechali, myślisz że od zarania tego miasta tam mieszkaliście? No chyba jednak nie. Bezczelny nieuku. A nigdzie nie napisałam że jestem Warszawianką, zresztą żadna róznica czy Warszawianka czy nie, ważne że nie traktuję tego miasta jak bazę "byle do weekendu".

a ty jesteś maluczkim, biednym robalem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×