Praca kelnerki

Pracuje któraś z osób piszących na kafeterii, albo jeśli pracowałyście to jak wspominacie

up

Asiutke to bym zalizał normalnie

up

podnosze

asiutka masz naped ?

Wypierrdolą cię po jednym dniu o ile w ogóle zatrudnią, jesteś tak okrutnie tępa i niekomunikatywna. Gdzie do ludzi? Bez obrazy. [cool]

21 minut temu, Niiisia25 napisał:

A co chcesz pracować  tak?

No rozważam

Ja kiedyś tak dorabialam w wakacje. Odpuść sobie, nachodzisz sie, słaba kasa i uzerasz się z klientami. 

Na napiwki nie licz bo znaczna większość restauracji kasuje napiwki i później niby podział. 

Nawet jak kasa ci pasuje i lubisz chodzic to weź pod uwagę dużą ilość poperdlnych klientów. 

1 minutę temu, Gość Amela napisał:

Nawet jak kasa ci pasuje i lubisz chodzic to weź pod uwagę dużą ilość poperdlnych klientów. 

To dla niej plus, może któryś będzie chciał popisać. 

8 minut temu, Gość Amela napisał:

Ja kiedyś tak dorabialam w wakacje. Odpuść sobie, nachodzisz sie, słaba kasa i uzerasz się z klientami. 

Na napiwki nie licz bo znaczna większość restauracji kasuje napiwki i później niby podział. 

No w wakacje właśnie chciałam

To się dobrze zastanów. Na wakacje dobre restauracje rzadko biorą kelnerki zazwyczaj tanie a tam nie licz że każdy kulturalny, albo słyszysz podryw lvl sebix z golfa 3 tdi lub jakąś prdlona starą babe która mysli że za 20 zl dostanie 3 kilogramy mięsa i wiadro ziemniaków xd. A jeszcze z dzieciakami jak przychodzą to masakra. 

Raz miałam akcje że taka typowa Grażyna, krótkie włosy, nadwaga... Bierze pstrąga bo tani, w karcie napisana jest waga ryby i jakie surówki. Podałam a ona szturcha widelcem tego pstrąga i mówi że za mały, za tą cenę to powinien mieć kilogram. Ja zdziwiona i w szoku ale wykrztusilam że ta ryba waży tyle ile napisane w karcie, widać że ma wkrw i doczepila się że surówka jej nie smakuje xd

No ale nie wiem co będę robiła od października,  a czerwiec lipec, sierpień i przynajmniej trochę września zawsze to jakieś pieniądze