Czy dużo macie 30letnich koleżanek które nie mają partnera/męża i dziecka? Czy Waszym zdaniem wyrobią się do 40tki?

Mi jest ich trochę żal. Nie mogą znaleźć miłości. Nie każda musi mieć dzieci ale nie wierze ze one nie chcą mieć kogoś z kim dzielą życie. Wierzycie że w 10 lat to się odmieni? Bo później dziecko rodzic to strach.

Na 27 osób z mojej klasy z podstawówki, tylko kilka ma w wieku 30 lat dzieci. Większość nie ma. Wiele z tych dziewczyn nie ma nawet faceta.

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Na 27 osób z mojej klasy z podstawówki, tylko kilka ma w wieku 30 lat dzieci. Większość nie ma. Wiele z tych dziewczyn nie ma nawet faceta.

Z moich to samo. Raczej mniejsza cześć ma dzieci i męża. 

znam kilka samotnych 30+ i raczej już będą same zawsze .

6 minut temu, Gość gość napisał:

znam kilka samotnych 30+ i raczej już będą same zawsze .

Dlaczego tak sądzisz? 

Ja mam bardzo duzo takich kolezanek w wieku 30 i 40 lat.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Dlaczego tak sądzisz? 

bo tylko pracują a potem z domu nie wychodzą , faceta nigdy nie miały oczywiście .

Ja mam dużo koleżanek 30-40, które są już w po rozwodzie ;) życie nie jest czarno-białe. Najlepiej zająć się własnym życiem, a nie analizować innych. 

a czy jest szansa aby któraś z was kobiet chciała ze mną pogadać ?( Ja akurat lubie kobiety w wieku 30-40 lat) więc zapraszam do rozmowy lat 28 

ja mam 27 lat i nie mam faceta 

ja mam 27 lat i nie mam faceta 

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja mam dużo koleżanek 30-40, które są już w po rozwodzie życie nie jest czarno-białe. Najlepiej zająć się własnym życiem, a nie analizować innych. 

Rozwód to wielka porazka..widocznie coś było nie tak z tymi kobietami

U mnie i kolezanki samotne i po rozwodzie i drugi raz po ślubie. 

Do gosc DDD masz ochote ze mną pogadac może ? 

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Rozwód to wielka porazka..widocznie coś było nie tak z tymi kobietami

A może z facetami? A może z nikim, tylko im nie wyszło? Czemu od razu z kobietą????!?

a o czym?

no  czy masz ochote mnie poznac ? Skoro masz 27lat a ja 28  

skąd jesteś?

3 minuty temu, Gość asek napisał:

no  czy masz ochote mnie poznac ? Skoro masz 27lat a ja 28  

Nie

Do gosc DD to porozmawiamy czy nie ? Ja z małopolski jestem a Ty skad ?

podszyw

a to co mam przez to rozumiec podszyw ? 

To znaczy, że ktoś podszywa się za faceta na babskim forum i jaja sobie robi

Co za kretyński temat? Niby z czym tu się wyrabiać? To jakiś plan 10-letni jak za komuny? Ja w wieku 26 lat poznałam męża, a drugą rocznicę zapoznania się spędziliśmy już po ślubie z kilkumiesięcznym dzieckiem. Gdy osoba jest kochająca i właściwa do założenia rodziny, to sprawy toczą się u dorosłych ludzi  szybko.

Nie zawsze szybko zachodzi się w ciążę często trwa to latami zanim kobieta zajdzie  w ciążę , można mieć partnera , męża a z ciąża mogą być problemy

Z moich koleżanek tylko jedna po 40 nie ma ani faceta ani dziecka. Jest totalnie sama, dziewica do tej pory. Jej siostra 8 lat starsza to samo. Reszta ma mężów lub partnerów,  większość  ma dzieci - najpóźniej rodziła jedna pierwsze dziecko, tuż przed 40 urodzinami. Druga w wieku 36 lat pierwsze, na 39 urodziny bliźniaki. Wszystkie dzieciaczki zdrowe

Nie ma znaczenia, ja jestem jeszcze przed 30 ale myślę, że jak zachce mi się stabilizacji i poważnej relacji to ogarnę wszystko w max kilka miesięcy. Już teraz bym ogarnęła, gdybym nie postawiła pracy na pierwszym planie i nie olewała kilku znajomości.

Partnera mozna znalezc w kazdym wieku, z dzieckiem juz latwo nie jest. Biologia rządzi się swoimi prawami, czy tego chcemy, czy nie. Natomiast trzeba tez liczyć sie z tym, ze im później, tym trzeba byc bardziej wyrozumialym. Ciężko już bowiem np. po 40 roku życia znalezc druga polowke bez zobowiazan typu dziecko, alimenty czy doswiadczenie typu rozwod. Na to trzeba być gotowym, ale jak widomo najczęściej bywa tak, ze osoby które tak długo sa same, to z wiekiem maja wrecz coraz większe oczekiwania co do swojej polowki. Częsty nierealne. Stad wlasnie ci starzy kawalerowie i stare panny.

Czy duzo macie kolezanek, ktora maja meza i dziecko i sa niebiansko szczesliwe?

Ja mam 25 lat więc nawet w miarę blisko do 30, i powiem tak- nie mam dzieci, męża i jest mi z tym wspaniale. Nikt mi nie krzyczy za uchem, chcę to śpię w weekend do 12 czy 13. Nikt mi nie zabroni. I teraz coraz więcej osób tak chce. I ma prawo. Więc wqurwia mnie takie gadanie, że ktoś nie chce ale na pewno mu się zmieni bo "jak to tak, na pewno chce i za 10 lat się jej odmieni". ... wiesz o osobie a się wypowiadasz. Już pomijam fakt jakie to chamskie i bezczelne wspominać komuś nawet w żartach, że czas założyć rodzinę. Nie wiesz czy ta osoba może nie poroniła dziecka 3 raz z kolei, a może jest niepłodna i się leczy, co miesiąc przy okresie wylewając wannę łez, bo znowu się nie udało zajść w ciążę... Ludzie to są czasem tak bezczelnie wredni, że kiedy tylko ktoś zacznie mnie pytać o dzieci czy męża to odpowiadam, że jestem niepłodna i że chyba nigdy nie będę mieć dziecka. 100% inteligentów którzy do tej pory odważyli się do mnie w temacie odezwać zostało zgaszonych przez taką właśnie odzywkę i jestem pewna, że nigdy więcej nie będą się wtrącać w cudze sprawy intymne.