Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zalmi

Czy dużo macie 30letnich koleżanek które nie mają partnera/męża i dziecka? Czy Waszym zdaniem wyrobią się do 40tki?

Polecane posty

Gość Kasia1982
23 godziny temu, Gość Gość napisał:

Na 27 osób z mojej klasy z podstawówki, tylko kilka ma w wieku 30 lat dzieci. Większość nie ma. Wiele z tych dziewczyn nie ma nawet faceta.

Ja pojęcia nie mam co  słychać u 90% ludzi z mojej podstawówki... Mam 36 lat.

te 10% to widuję przelotnie , czasem,  jak odwiedzam rodziców (malutka wioska). Mają po 2-3 dzieci.

Za to wśród znajomych z liceum oraz studiów (mgr skończone w 2008), to jakoś połowa ma dzieci ,  i wśród nich pól na pół po jednym, lub dwoje. Reszta przeważnie w związkach małżeńskich bądź nie małżeńskich ale np takich trwających już 7+, 8+  lat. wsród tych które dzieci nie maja, wiem o jednej która nie może oraz o dwóch które na stówę dzieci nei chcą, ani ich partnerzy/mężowie też nie.

Mam koleżankę - lesbij/kę, mieszka w Austrii.

Mam koleżankę który ma znakomitą pracę, duży dom i jako jedyna ma troje dzieci (pierwsze z byłym mężem, drugie i trzecie z partnerem).

Mam kilka koleżanek które są same. czy im to pasuje nie wiem, nie pytam. ale jest ich tylko 3. mają 34-39 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia1982
11 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ja tam nie wiem bo nie mam w zwyczaju wp...nia sie w cudze Policze 4 sytuacje : mezata i dzieciata, dzieciata z partnerem bez slubu i jedna po rozwodzie, na szczescie bez dzieci... o reszcie nie mam bladego pojecia. ja sama jestem aktualnie bez partnera, dzieci nigdy miec nie chcialam, "mezus" tez mi sie nie marzy. Raczej wolalabym prowadzic niezalezne zycie, ja i moj partner, mieszkac i utrzymywac sie osobno, spotykac sie kiedy chcemy a nie w codziennym kieracie. Oczywiscie niewiernosc mnie nie kreci no i chcialabym liczyc na kogos w razie ciezkiej sytuacji w zyciu, tak samo jak ktos moglby liczyc na mnie. Cos jak na przyjaciela. To tyle, moze mi sie jeszcze uda;) ale nie powiesze  sie po 40tce jak nie 😉

Fajny wpis. :)

pozdrawiam, mężata i dzieciata ale nie kura domowa bez horyzontów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia1982
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja pierdziele, jakie wyrobienie?  Naprawde myslicie, ze taka przecietna babka gdyby bardzo chciala to zadnego faceta nie zlapie, albo dziecka sobie nie zrobi?  Z palcem w duupie.  Jednak nie kazdy marzy o tym zeby w wieku 30 lat siedziec w domu z mezem w pieluchach.  Ile z tych co sie tak "wyrobily" narzekaja na swoich mezow i najchetniej rzucilyby ich w cholere?  Czesc bab zmadrzala i nie rzuca sie na pierwsze lepsze goowno, bo musi sie "wyrobic".  Przebieraja i szukaja facetow, ktorzy nadaja sie na partnerow do zycia i do wychowania dzieci.  Niestety, takich porzadnych facetow to teraz ze swieczka szukac wiec po co sobie marnowac zycie z jakims lewusem?

Też bawi mnie to "wyrobienie się". ja akurat poznalam TEGO, mając 25 lat. on tyle samo. mialam szczęście, poważnie. Nie jakiś bóg piękny z niego (choć przystojny jest, te oczy! te dłonie!!)  ani atleta czy super bogaty, ale świetny człowiek.

mamy obecnie 8-letnie dziecko. mój mąż okazał się być z tych spokojnych (choc pozorny imprezowicz, tak pokrywał nieśmiałość),   naprawdę szybko dojrzał emocjonalnie, i choć jest marzycielem to jednocześnie wie, jak zadbac o kobietę, rodzinę, dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy dużo
Dnia 15.03.2019 o 19:23, Gość Zalmi napisał:

Mi jest ich trochę żal. Nie mogą znaleźć miłości. Nie każda musi mieć dzieci ale nie wierze ze one nie chcą mieć kogoś z kim dzielą życie. Wierzycie że w 10 lat to się odmieni? Bo później dziecko rodzic to strach.

O kurcze... A to muszą mieć dzieci i męża? A może nie chcą! Nie zagladaj w czyjeś życie. Brak dziecka to nie koniec świata po tym pewnie po 40 by rodzic nie chciała a faceta można znaleźć w każdym wieku.... Ależ masz zasciankowe myślenie.... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Jakie swieta sama jak palec? Ja po pierwsze kiczowatego charakteru swiat nie cierpie, z przyjemnoscia zamkne sie wtedy w domu z dobrymi ksiazkami lub filmami, bo nie pracuje wtedy. A jak mi sie znudzi to pojade na drugi koniec swiata na jakas wycieczke. A wy sobie lepcie te pierogi ociekajacymi potem lapskami i uzerajcie sie z ukochana tesciowa. Malo tu tematow na kafe pt. "Znowu musze jechac do tesciow na swieta, jak sie wymigac, kto zrobi pierogi a kto bigos i tak do za...ia". Rozwiazanie jest banalne: nie miec tesciowej:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×