Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc 12

staż w biurze rachunkowym

Polecane posty

Gość gosc 12

Mam mozliwość odbycia takiego stażu. Nie skończyłam szkoły związanej z finansami itp.  Czy trudno jest na takim stażu ? dużo matematyki itp?? nie mam pojęcia czym mogłabym się tam zajmować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 12

up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Xera

Sortowanie i archiwizacja dokumentów, wklepywanie do systemu, wysyłka poczty. Poznajesz rodzaje dokumentów księgowych, zasady księgowania. Księgujesz wyciągi bankowe i wystawiasz proste faktury, prowadzisz raport kasowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 12
16 godzin temu, Gość Xera napisał:

Sortowanie i archiwizacja dokumentów, wklepywanie do systemu, wysyłka poczty. Poznajesz rodzaje dokumentów księgowych, zasady księgowania. Księgujesz wyciągi bankowe i wystawiasz proste faktury, prowadzisz raport kasowy.

Jest po tym szansa na zatrudnienie ?  czy to raczej tylko zajmowaniem się ,, wszystkim i niczym'' a po stażu powiedzą dowidzenia. Nie mam doświadczenia ani wykształcenia finansowego ,ekonomicznego itp . Jest zatem szansa by mnie potem zatrudnili czy lepiej darować sobie z takim stażem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyrafa

Pracodawca ma obowiazek zatrudnic Cie po stazu. Najlepiej jesli wypytasz o wszystko pracodawce, bo jesli jest szansa nauczyc sie konkretow, to ja bym poszla. Z tym, ze ksiegowosc wymaga wiedzy z zakresu prawa i konkretnych umiejetnosci - jesli w czasie stazu mozesz sie wiele nauczyc i potem bedziesz chciala kontynuuowac, to jest konkretny fach w reku, a dobrze jest sie stac specjalista. Niestety, czesto stazysci sa traktowani jak darmowa sila robocza, a po zatrudnieniu, jak kazdy inn, pracodawca moze Cie po prostu zwolnic, nawet nie podajac przyczyny. Jeszcze pare lat temu jak urzedy, poczty, szkoly potrzebowaly takiego "przynies, podaj, pozamiataj", chetnie braly i dostawaly stazystow z pup, jednak zatrudnienie potem graniczylo z cudem, troche sie zmienilo, jest ten obowiazek zatrudnienia i teraz "budzetowka" juz nie oferuje stazow, bo zwyczajnie urzedy nie chca im tego finansowac, wiedzac, ze stazysta nie ma szans na zatrudnienie. Dostalas juz skierowanie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 12
23 minuty temu, Gość Zyrafa napisał:

Pracodawca ma obowiazek zatrudnic Cie po stazu. Najlepiej jesli wypytasz o wszystko pracodawce, bo jesli jest szansa nauczyc sie konkretow, to ja bym poszla. Z tym, ze ksiegowosc wymaga wiedzy z zakresu prawa i konkretnych umiejetnosci - jesli w czasie stazu mozesz sie wiele nauczyc i potem bedziesz chciala kontynuuowac, to jest konkretny fach w reku, a dobrze jest sie stac specjalista. Niestety, czesto stazysci sa traktowani jak darmowa sila robocza, a po zatrudnieniu, jak kazdy inn, pracodawca moze Cie po prostu zwolnic, nawet nie podajac przyczyny. Jeszcze pare lat temu jak urzedy, poczty, szkoly potrzebowaly takiego "przynies, podaj, pozamiataj", chetnie braly i dostawaly stazystow z pup, jednak zatrudnienie potem graniczylo z cudem, troche sie zmienilo, jest ten obowiazek zatrudnienia i teraz "budzetowka" juz nie oferuje stazow, bo zwyczajnie urzedy nie chca im tego finansowac, wiedzac, ze stazysta nie ma szans na zatrudnienie. Dostalas juz skierowanie? 

Tylko ,że ja nie mam stażu z PUP tylko unijny , organizowany przez taką organizację .( To staż do 29 r. życia). Trwa 6 miesięcy i pracodawca nie ma obowiązku zatrudnienia. Obawiam się , że i tak mnie tam nie zatrudnią , bo nie skończyłam finansów ani ekonomii i będą woleli kogoś kto skończył taki kierunek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyrafa

To nie wiem co doradzic. Nie dyplom sie liczy, a chec do nauki i predyspozycje. Moze sie okazac, ze bedziesz to chlonela jak gabka i pracodawca Cie zatrudni. Potem bedziesz sie douczac z czasem, poznasz programy rachunkowe. Tak naprawde to wystarczy dodawanie, odejmowanie, mnozenie i dzielenie, a i tak sa kalkulatory, a wszystko wylicza sie wg wzorow. Przede wszystkim trzeba znac przepisy, byc na biezaco, nowelizacje przepisow. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 12
2 minuty temu, Gość Zyrafa napisał:

To nie wiem co doradzic. Nie dyplom sie liczy, a chec do nauki i predyspozycje. Moze sie okazac, ze bedziesz to chlonela jak gabka i pracodawca Cie zatrudni. Potem bedziesz sie douczac z czasem, poznasz programy rachunkowe. Tak naprawde to wystarczy dodawanie, odejmowanie, mnozenie i dzielenie, a i tak sa kalkulatory, a wszystko wylicza sie wg wzorow. Przede wszystkim trzeba znac przepisy, byc na biezaco, nowelizacje przepisow. 

pracujesz w biurze rachunkowym??  

 

bo nie znam nikogo kto pracuje w takim miejscu , i nie mam kogo się zapytać. Chciałabym wiedzieć czy człowiek ze średnim wykształceniem  jest w stanie ogarnąć tam cokolwiek? 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyrafa

Nie, nie pracuje, ale pisze Ci co wiem. Na spokojnie da sie nauczyc, chodzi raczej o wytrwalosc, systematycznosc. Sama musisz podjac decyzje. Czy isc na staz, czy szukac czegos innego. Zalezy w jakiej jestes sytuacji zyciowej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×