Seks + narkotyki, odloty i twarde lądowania

Zapraszam do rozmowy na temat seksu po używkach, legalnych lub nielegalnych.

Doświadczenia własne lub opinie.

Osobiście nigdy nie widziałem sensu palenia trawy bez rewelacyjnego seksu. Palenie dla palenia było dla mnie marnotrawstwem tematu.

Seks po kanaboidach jest świetny, percepcja czasu się wydłuża, odczucia są silniejsze, człowiek się w tym zatraca.

Macie doświadczenia lub preferencje, np z alko?

Dnia 15.03.2019 o 22:37, Gość Znak zapytania napisał:

Zapraszam do rozmowy na temat seksu po używkach, legalnych lub nielegalnych.

Doświadczenia własne lub opinie.

Siema. Ja. Brałem. Kiedyś fete potem. Porony nemchcial. Mi stanąć ale. I. Tak. Swoją. Łaske..meczypem cała. Noc 

Spróbujesz seksu po dragach, potem bez dragów seks będzie miałki i nudny. Ten, kto palił legalną maryśkę bądź dopalacze, wie o czym mowa. Po alkoholu dla mnie seks jest sztuczny. Po kreskach, grzybach, narkotykach jest piękny ale tylko w tamtym momencie. Wraca rzeczywistość i obuchem w łeb dostajesz, bo potrzebujesz kolejnej stymulacji. Już nie tylko w seksie. Ja uzależniam się od "czystego" seksu no i życia.

3 godziny temu, Gość Pogadaj napisał:

Siema. Ja. Brałem. Kiedyś fete potem. Porony nemchcial. Mi stanąć ale. I. Tak. Swoją. Łaske..meczypem cała. Noc 

Z laska uraczylem się MDMA i bawiliśmy się całą noc, ale nie było męczenia, obie strony bawiły się przednio. 

3 godziny temu, Gość gość napisał:

Spróbujesz seksu po dragach, potem bez dragów seks będzie miałki i nudny. Ten, kto palił legalną maryśkę bądź dopalacze, wie o czym mowa. Po alkoholu dla mnie seks jest sztuczny. Po kreskach, grzybach, narkotykach jest piękny ale tylko w tamtym momencie. Wraca rzeczywistość i obuchem w łeb dostajesz, bo potrzebujesz kolejnej stymulacji. Już nie tylko w seksie. Ja uzależniam się od "czystego" seksu no i życia.

Coś w tym jest. Z mojego punktu widzenia seks po używkach był inny, ale powrót do tego na trzeźwo nie stanowił problemu. Nie zrobił się miałki albo nudny. Może dlatego że nigdy nie miałem problemu z uzależnieniem.

Alkohol jest dla mnie raczej mało znanym tamatem, raz z żonką bzykalismy się w parku i spadliśmy z górki Mam znajomych którzy twierdzą, że dla nich seks po alko jest zdecydowanie lepszy.