Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Weso

Do czego sa zdolne kobiety zeby nie isc do pracy

Polecane posty

Gość Weso

Napiszcie jakie pomysly maja kobiety zeby nie isc do roboty. Jakies przyklady sasiedzi rodzina itp. Na wesolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

JA cie podbije i dodam, do czego sa zdolni faceci, zeby nie isc do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee

Urodzić dziecko i niańczyć je do pełnoletności.

U sąsiada co 2 lata rodzi dziecko gdy sąsiad chce wysłać ją do pracy, mają już czwórkę dzieci i zapewne to nie koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

nie ma pracy, ktora odpowiadalaby jego geniuszowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość eeee napisał:

Urodzić dziecko i niańczyć je do pełnoletności.

U sąsiada co 2 lata rodzi dziecko gdy sąsiad chce wysłać ją do pracy, mają już czwórkę dzieci i zapewne to nie koniec.

Rozumiem, że gwałci sąsiada żeby zajść w ciążę? :D 

Albo on oczywiście nie chce w gumce bo bez niej przyjemniej :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeee
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Rozumiem, że gwałci sąsiada żeby zajść w ciążę? :D 

Albo on oczywiście nie chce w gumce bo bez niej przyjemniej :D 

Seks jest tylko wtedy kiedy ona chce, kilka razy w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, Gość eeee napisał:

Seks jest tylko wtedy kiedy ona chce, kilka razy w roku.

a ty co? materacem jesteś czy ciebie też obraca i ci powiedział :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

na balkonie stoi, dodatkowo zakupiła lornetkę ☺plus szklanka do ściany i wystawanie pod ich drzwiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Sąsiadka mi opowiadała, że seksuje się z nim tylko co dwa lata w dni płodne więc biedak nie ma wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Glownie rodzą dziecko za dzieckiem. Najlepiej mają osoby pracujące w budżetówce. 

A poza tym mam znajoma, w tej chwili ma 34 lata, która nigdy nie pracowała, caly wysilek skupia na szukanie męża , a rodzice ja utrzymują. Podejmowała sie kilku prac, ale uważa , ze zawód sekretarki po wyższej szkole robienia hałasu to dla niej ponizajace. W archiwum miała uczulenie na kurz i zawsze cos. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Najczęściej to rodzenie kolejnego dziecka. Tak idealnie co 3 lata:)

Mój mąż jest informatyka i pracuje głównie z facetami i często opowiadają że żona chciałaby jeszcze jedno dziecko ale to oni w rodzinie myślą mózgiem a nie macica i mówią koniec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zostają juciuberkami, pokazują swoją prywate, robia ze swojego życia realiti sioł , kolejne zakupy w Biedronce i Lidlu pokazują do kamery, dzieci, facetów. A tylko przez to, że większość z nich nie ma wykształcenia i ambicji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Najczęściej to rodzenie kolejnego dziecka. Tak idealnie co 3 lata:)

Mój mąż jest informatyka i pracuje głównie z facetami i często opowiadają że żona chciałaby jeszcze jedno dziecko ale to oni w rodzinie myślą mózgiem a nie macica i mówią koniec:)

Aha to jednak przyznaja, ze dzieci sie same nie robia.  Jaka ulga.  Przez chwile myslalam, ze ci biedni ojcowie wychowywali dzieci sasiadow i listonoszow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie pracuje poniewaz ma za wysokie wyksztalcenie na kazda prace jaka moze dostac i matka kibicuje, ze jej synek zasluguje na cos lepszego i mu kibicuje i oczywiscie utrzymuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

przede wszystkim wywoływanie sztuczne poczucie winy w facecie, że wyłącznie jego obowiązkiem jest utrzymywanie rodziny bo bobo jeszcze maleńkie i panienka pracuje w domu i dodaje do tego podbudowe z minionych wieków, że niby zawsze tak było (sama wpada w pułapkę: bo w takim wypadku gdzie niby jest jej posag?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

przede wszystkim wywoływanie sztuczne poczucie winy w facecie, że wyłącznie jego obowiązkiem jest utrzymywanie rodziny bo bobo jeszcze maleńkie i panienka pracuje w domu i dodaje do tego podbudowe z minionych wieków, że niby zawsze tak było (sama wpada w pułapkę: bo w takim wypadku gdzie niby jest jej posag?)

A co malo kobiet wnosi wiecej pieniedzy do malzenstw niz mezowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Rozumiem, że gwałci sąsiada żeby zajść w ciążę? 😄

Albo on oczywiście nie chce w gumce bo bez niej przyjemniej 😄

Nie p.i.e.r.d.o.l. Nie jest tajemnicą, że te ...ki mają wystarczająco dużo czasu zeby wymyślić odpowiednią taktykę.  Spragniony facet myśli tylko f.i.u.t.e.m. A leniwiec chętnie wtedy dupy nadstawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Poszłam do pracy, więc nie było mnie cały dzień, od 9 do 19 poza domem, takim sposobem maz musiał mi pomagać przy dzieciach jak były chore musiał z nimi zostawać bo gdybym ja brała wolne to by mnie z pracy wyrzucili (mąż ma firme) wiec mial po takim dniu przechlapane nic nie zalatwione kupa ludzi na niego wscieklych , totalne tyly i brak zarobionych pieniedzy,no i na angielski i inne zajęcia też musiał wozić i odbierać , że szkoły to samo i same przecież nie mogły być więc niania , bo ja nie mialam jak, do tego jeszcze ktos musi sprzatac bo nam zostawal czas tylko na gotowanie i dzieci, wiec zatrudnilam sprzataczke , ja zarabialam 2 tys mies wydatki na dojazdy do pracy, wydatki na sprzataczke i straty w firmie oczywiscie przewyzszaly moja wypłatę,  do tego brak czasu dla siebie,  ciągłe życie w biegu, takim sposobem maz błagał mnie bym już nigdy w życiu nie pracowała , i problem z głowy, 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
50 minut temu, Gość gosc napisał:

A co malo kobiet wnosi wiecej pieniedzy do malzenstw niz mezowie?

tak, szczególnie gdy nie pracują i gołe wesołe wypuszczone zostały z domu rodzinnego w świat to wnoszą tony kasy liczonych w hrywnach ukraińskich najprawdopdoobniej ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie p.i.e.r.d.o.l. Nie jest tajemnicą, że te ...ki mają wystarczająco dużo czasu zeby wymyślić odpowiednią taktykę.  Spragniony facet myśli tylko f.i.u.t.e.m. A leniwiec chętnie wtedy dupy nadstawka.

Znam takiego co wytrwał 3 miesiące, ale tak strzelił po tym okresie abstynencji, że aż bliźniaki zmajstrował :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Poszłam do pracy, więc nie było mnie cały dzień, od 9 do 19 poza domem, takim sposobem maz musiał mi pomagać przy dzieciach jak były chore musiał z nimi zostawać bo gdybym ja brała wolne to by mnie z pracy wyrzucili (mąż ma firme) wiec mial po takim dniu przechlapane nic nie zalatwione kupa ludzi na niego wscieklych , totalne tyly i brak zarobionych pieniedzy,no i na angielski i inne zajęcia też musiał wozić i odbierać , że szkoły to samo i same przecież nie mogły być więc niania , bo ja nie mialam jak, do tego jeszcze ktos musi sprzatac bo nam zostawal czas tylko na gotowanie i dzieci, wiec zatrudnilam sprzataczke , ja zarabialam 2 tys mies wydatki na dojazdy do pracy, wydatki na sprzataczke i straty w firmie oczywiscie przewyzszaly moja wypłatę,  do tego brak czasu dla siebie,  ciągłe życie w biegu, takim sposobem maz błagał mnie bym już nigdy w życiu nie pracowała , i problem z głowy, 

Żalisz się czy chwalisz brakiem pomocy od dziadków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia
1 godzinę temu, Gość eeee napisał:

Urodzić dziecko i niańczyć je do pełnoletności.

U sąsiada co 2 lata rodzi dziecko gdy sąsiad chce wysłać ją do pracy, mają już czwórkę dzieci i zapewne to nie koniec.

To niech on siedzi jak narobil dzieciorob

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość gość napisał:

Żalisz się czy chwalisz brakiem pomocy od dziadków?

Nie zgadlas, dziadkowie nie  zyja od dawna a moja mama niedawno umarła na  raka , tesciowa jeździ na biobsje. Masz cos jeszcze do powiedzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
5 minut temu, Gość Kasia napisał:

To niech on siedzi jak narobil dzieciorob

Pewnie ma predyspozycje by zarobić więcej niż średnia krajowa pseudomamusi, więc ideologiczne "niech siedzi w domu dzieciorób to się przekona co to za orka" odbije się na poziomie życia dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Nie zgadlas, dziadkowie nie  zyja od dawna a moja mama niedawno umarła na  raka , tesciowa jeździ na biobsje. Masz cos jeszcze do powiedzenia?

Nie, Ty strasznie przeżywasz to Ci zadałam pytanie. Z takimi patuskami agresywnymi werbalnie więcej nie zamierzam wchodzić w kontakt.  Bo i po kiego się denerwować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 minuty temu, Gość gość napisał:

Nie, Ty strasznie przeżywasz to Ci zadałam pytanie. Z takimi patuskami agresywnymi werbalnie więcej nie zamierzam wchodzić w kontakt.  Bo i po kiego się denerwować?

Przeżywam? Pytanie było do czego kobiety są zdolne by nie iść do pracy  więc odpowiedziałam na pytanie, do tego ja jestem zdolna , tak zrobiłam i od tego czasu już pracować nie będę chyba że dopiero jak dzieci będą nastolatkami 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość gość napisał:

Żalisz się czy chwalisz brakiem pomocy od dziadków?

W sumie dobre pytanie. Widać tutaj ewidentną inercje ze strony dziadków. Już nie wspominając o tym, że panna złośliwie generowała straty co by mąż ją wręcz błagał o zajęcie się domem i porzucenie bieda biznesu. To się nazywa perfidia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera

My mamy dwojke dzieci. Jak poszlam do pracy to mąż myslal ze bedzie jak zawsze. Czyli bedzie cieply obiad,kanapeczki do pracy,cieple sniadanko o 4 rano. A tu niestety. Schudl 10 kg,sexu praktycznie zero bo kiedy? A i myslal ze moja matka bedzie jego służąca😁 zdziwil sie bardzo. Raz wzial mnie na powazna rozmowe i mowi zeby zrezygnowala z pracy bo zima idzie,kto dom opali... Wiec mu powiedzialam ze zarabiamy tyle samo to co za roznica kto sie zwolni... Niech on sie zwalnia. Oczywiscie nie zwolnil sie,ale ja tez nie,bardzo często wypominal mi ze siedze w domu to ma! 

Do tego wszystkiego  niania bo przeciez z przedszkola ktos dziecko odebrac musi i posiedziec z 10latkiem.

Ogolnie widze jaki to on wyczerpany,bo trzeba dziecko wykapac mlodsze,ze starszym matme powtorzyc a on malo z niej kumaty,no i trzeba drzewa i wegla przyniesc i podjazd odsniezyc a tak zawsze mial to wszystko zrobione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 minut temu, Gość Gosc napisał:

Poszłam do pracy, więc nie było mnie cały dzień, od 9 do 19 poza domem, takim sposobem maz musiał mi pomagać przy dzieciach jak były chore musiał z nimi zostawać bo gdybym ja brała wolne to by mnie z pracy wyrzucili (mąż ma firme) wiec mial po takim dniu przechlapane nic nie zalatwione kupa ludzi na niego wscieklych , totalne tyly i brak zarobionych pieniedzy,no i na angielski i inne zajęcia też musiał wozić i odbierać , że szkoły to samo i same przecież nie mogły być więc niania , bo ja nie mialam jak, do tego jeszcze ktos musi sprzatac bo nam zostawal czas tylko na gotowanie i dzieci, wiec zatrudnilam sprzataczke , ja zarabialam 2 tys mies wydatki na dojazdy do pracy, wydatki na sprzataczke i straty w firmie oczywiscie przewyzszaly moja wypłatę,  do tego brak czasu dla siebie,  ciągłe życie w biegu, takim sposobem maz błagał mnie bym już nigdy w życiu nie pracowała , i problem z głowy, 

Dobrze zorganizowana matka daleka od lenistwa dałaby radę również posprzątać, wysłała by dzieci na angielski do najbliższej lokalizacji (z reguły dom kultury) co by same sobie dzieci poszły, no ale nie Ty musiałaś na siłę udowodnić mężowi, że Twoje stanowisko housemenager jest nie do zlikwidowania. Boże chroń naszych braci i synków przed takimi egzemplarzami ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wera
9 minut temu, Gość gość napisał:

Pewnie ma predyspozycje by zarobić więcej niż średnia krajowa pseudomamusi, więc ideologiczne "niech siedzi w domu dzieciorób to się przekona co to za orka" odbije się na poziomie życia dzieci.

No ale po co jej dorabia bo nie rozumiem? Niech wroci na przyrode do 4 kl jak nie wie co sie dzieje gdy plemniki dostana sie tam gdzie trzeba. 

Teraz kobiety zarabiaja tyle samo co mezczyna a nieraz i wiecej. Jezeli jest dzieciorobem to podejrzewam ze i tak ma najnizsza krajowa,bo nikt wyksztalcony i normalny nie robi tyle dzieci. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×