Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Weso

Do czego sa zdolne kobiety zeby nie isc do pracy

Polecane posty

Gość Gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

jestem jednak wytrawną obserwatorką życia społ i byłam w stanie zarejestrować (zasadniczo ta umijętność dalej jest we mnie), że młode Polki przewalają pieniądze, nie inwestują, nie oszczędzają a w rodzinach są ostatnie do spadku

Rzeczywiście, z zarobków kobiety (z reguły oscylujących w okolicach najniższej krajowej kobieta wg Was powinna dokładać się 50/50 do wszystkich rachunków i wydatków domowych a jednocześnie powinna jeszcze inwestować oszczędzać!!!

Leki dzisiaj braliście???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyrafa
44 minuty temu, Gość gość napisał:

A daj spokój ona te kursy widziała co najwyżej na instagramie. 😉 Kafe ma to do siebie, że można tu grać każdego i zmyślać do woli.

W pierwszej kolejności powinna sobie nabyć książkę o zasadach savoir vivre 🙂

Hah ciekawe czy by przebrnela w ogole przez te lekture. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Rzeczywiście, z zarobków kobiety (z reguły oscylujących w okolicach najniższej krajowej kobieta wg Was powinna dokładać się 50/50 do wszystkich rachunków i wydatków domowych a jednocześnie powinna jeszcze inwestować oszczędzać!!!

Leki dzisiaj braliście???

Pracuje w mieszanym zespole w jednym z banków z polskim kapitałem. Jakie są postawy Polek i Polaków? Otóż ci drudzy przyszli zarobić w tym zespole kasę, otrzymać premie, o godz. 17 lub 20 w zalezności od zmiany rzucić długopis i iść do domu. Nie marnują czasu na tzw. "rozwijanie relacji w pracy", gdyż są rozliczani z efektu. Nie ukrywam mi się udzieliła ta postawa mimo, że ja kobieta. Jak zachowują się Polki? Rano obowiązkowa kawusia wraz z debatami o życiu prywatnym, wieczna niedyspozycja czymś wywołana, fochy, zrzędzenie itp. Akcentuje, że system prowizyjny jest identyczny nie faworyzuje płci. Mimo wszystko koleżanki - słusznie - zarabiają mniej, co nie jest dziwne skoro w miesiącu kilka h ucieka im na sprawy nie związane w jakikolwiek z miejscem zatrudnienia. Oczywiście one krzyczą o rzekomej dyskryminacji, ale co to komunizm, żeby było wedle potrzeb a nie wedle zaangażowania w pracę?

Stąd narodził się mit, że w PL kobieta jest dyskryminowana na rynku pracy. Wynika z niefortunnnie obranej strategii, w której w pracy zajmują się wszystkim poza rozwojem zawodowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmmm
10 minut temu, Gość gość napisał:

Pracuje w mieszanym zespole w jednym z banków z polskim kapitałem. Jakie są postawy Polek i Polaków? Otóż ci drudzy przyszli zarobić w tym zespole kasę, otrzymać premie, o godz. 17 lub 20 w zalezności od zmiany rzucić długopis i iść do domu. Nie marnują czasu na tzw. "rozwijanie relacji w pracy", gdyż są rozliczani z efektu. Nie ukrywam mi się udzieliła ta postawa mimo, że ja kobieta. Jak zachowują się Polki? Rano obowiązkowa kawusia wraz z debatami o życiu prywatnym, wieczna niedyspozycja czymś wywołana, fochy, zrzędzenie itp. Akcentuje, że system prowizyjny jest identyczny nie faworyzuje płci. Mimo wszystko koleżanki - słusznie - zarabiają mniej, co nie jest dziwne skoro w miesiącu kilka h ucieka im na sprawy nie związane w jakikolwiek z miejscem zatrudnienia. Oczywiście one krzyczą o rzekomej dyskryminacji, ale co to komunizm, żeby było wedle potrzeb a nie wedle zaangażowania w pracę?

Stąd narodził się mit, że w PL kobieta jest dyskryminowana na rynku pracy. Wynika z niefortunnnie obranej strategii, w której w pracy zajmują się wszystkim poza rozwojem zawodowym 🙂

Wszystko OK, ale pisze się " mimo że" przemądrzała oślico. Tam nie ma przecinka. Zapamiętaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość gość napisał:

Pracuje w mieszanym zespole w jednym z banków z polskim kapitałem. Jakie są postawy Polek i Polaków? Otóż ci drudzy przyszli zarobić w tym zespole kasę, otrzymać premie, o godz. 17 lub 20 w zalezności od zmiany rzucić długopis i iść do domu. Nie marnują czasu na tzw. "rozwijanie relacji w pracy", gdyż są rozliczani z efektu. Nie ukrywam mi się udzieliła ta postawa mimo, że ja kobieta. Jak zachowują się Polki? Rano obowiązkowa kawusia wraz z debatami o życiu prywatnym, wieczna niedyspozycja czymś wywołana, fochy, zrzędzenie itp. Akcentuje, że system prowizyjny jest identyczny nie faworyzuje płci. Mimo wszystko koleżanki - słusznie - zarabiają mniej, co nie jest dziwne skoro w miesiącu kilka h ucieka im na sprawy nie związane w jakikolwiek z miejscem zatrudnienia. Oczywiście one krzyczą o rzekomej dyskryminacji, ale co to komunizm, żeby było wedle potrzeb a nie wedle zaangażowania w pracę?

Ja również pracuje w mieszanym kolektywie z tym że w największej w kraju firmie ubezpieczeniowej.

Tu jest zupełnie odwrotnie niż piszesz!

Kobiety przychodzą do pracy przed czasem, boją się odejść od biurek nawet na przerwę śniadaniową, kończymy o 15.30ale jeszcze jest oddziaływanie  żeby tylko nie wyjść pierwszym.

Panowie mają to gdzieś. Spózniają się, ale jakoś nic im się z tego tytułu nie dzieje, przerwy śniadaniowe zawsze przedłużane, co dwie godziny wychodzenie na papieroska. Spóźnienia z papierami też im jakoś uchodzą na sucho, ale gdy ja spóźniona się z oddaniem jednej szkody to mało mnie z pracy nie wyrzucili i jeszcze publiczną reprymendę dostałam!

Premię dostają zawsze, my kobiety czasami.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja jestem zdolna do tego by zajść w drugą ciążę, mam poklask męża, kasa jest, duuuzo. Wolę dzieci i dom niż takie dna w pracy jak tu na kafe autorka tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja również pracuje w mieszanym kolektywie z tym że w największej w kraju firmie ubezpieczeniowej.

Tu jest zupełnie odwrotnie niż piszesz!

Kobiety przychodzą do pracy przed czasem, boją się odejść od biurek nawet na przerwę śniadaniową, kończymy o 15.30ale jeszcze jest oddziaływanie  żeby tylko nie wyjść pierwszym.

Panowie mają to gdzieś. Spózniają się, ale jakoś nic im się z tego tytułu nie dzieje, przerwy śniadaniowe zawsze przedłużane, co dwie godziny wychodzenie na papieroska. Spóźnienia z papierami też im jakoś uchodzą na sucho, ale gdy ja spóźniona się z oddaniem jednej szkody to mało mnie z pracy nie wyrzucili i jeszcze publiczną reprymendę dostałam!

Premię dostają zawsze, my kobiety czasami.

 

 

 

Trzeba więc zrezygnować z zabetonowanego PZU/LINK4 na rzecz podmiotu prywatnego z prowizją gdzie doceniany jest wkład własny w pracę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja jestem zdolna do tego by zajść w drugą ciążę, mam poklask męża, kasa jest, duuuzo. Wolę dzieci i dom niż takie dna w pracy jak tu na kafe autorka tematu.

Obrzucasz nas anatemą, że jesteśmy niby "DNAMI" tylko z tego względu, że w jakiejkolwiek pracy byś nie pojawiła zjadłybyśmy Cię merytokratycznie wynikami bo Twoje horyzonty ograniczają się co najwyżej do wymiany pieluch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
28 minut temu, Gość gość napisał:

Pracuje w mieszanym zespole w jednym z banków z polskim kapitałem. Jakie są postawy Polek i Polaków? Otóż ci drudzy przyszli zarobić w tym zespole kasę, otrzymać premie, o godz. 17 lub 20 w zalezności od zmiany rzucić długopis i iść do domu. Nie marnują czasu na tzw. "rozwijanie relacji w pracy", gdyż są rozliczani z efektu. Nie ukrywam mi się udzieliła ta postawa mimo, że ja kobieta. Jak zachowują się Polki? Rano obowiązkowa kawusia wraz z debatami o życiu prywatnym, wieczna niedyspozycja czymś wywołana, fochy, zrzędzenie itp. Akcentuje, że system prowizyjny jest identyczny nie faworyzuje płci. Mimo wszystko koleżanki - słusznie - zarabiają mniej, co nie jest dziwne skoro w miesiącu kilka h ucieka im na sprawy nie związane w jakikolwiek z miejscem zatrudnienia. Oczywiście one krzyczą o rzekomej dyskryminacji, ale co to komunizm, żeby było wedle potrzeb a nie wedle zaangażowania w pracę?

Stąd narodził się mit, że w PL kobieta jest dyskryminowana na rynku pracy. Wynika z niefortunnnie obranej strategii, w której w pracy zajmują się wszystkim poza rozwojem zawodowym 🙂

Ja też pracuje w banku z polskim kapitałem, w zespole gdzie jest więcej mężczyzn. Każdy jak przychodzi to parzy sobie kawę (ja jestem przynajmniej 15 minut przed czasem), przy czym panowie zaczynają przychodzić pomiędzy 9-9:30 ( potem są odpowiednio długo w pracy), w między czasie idą na obiad (Ok 30 minut się im schodzi). A co do relacji w pracy to dla rozluźnienia wymienimy ze sobą parę zmian i pośmiejemy się- jesteśmy bardzo zgranym zespołem i pomagamy sobie nawzajem . Kobiety nie mają fochow,  nie zrzędzą, itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja też pracuje w banku z polskim kapitałem, w zespole gdzie jest więcej mężczyzn. Każdy jak przychodzi to parzy sobie kawę (ja jestem przynajmniej 15 minut przed czasem), przy czym panowie zaczynają przychodzić pomiędzy 9-9:30 ( potem są odpowiednio długo w pracy), w między czasie idą na obiad (Ok 30 minut się im schodzi). A co do relacji w pracy to dla rozluźnienia wymienimy ze sobą parę zmian i pośmiejemy się- jesteśmy bardzo zgranym zespołem i pomagamy sobie nawzajem . Kobiety nie mają fochow,  nie zrzędzą, itd. 

To uciekaj z systemu prowizyjnego rozliczanego kwartalnie na rzecz tego rozliczanego na miesiąc uzależnionego od liczby pozyskanych klientów i produktów w zależności czy to kredyty gotówkowe, linie kredytowe, ror czy też kredyty hipoteczne. Wtedy nie będzie wrażenia zmarnowanego potencjału.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal doope sciska
2 godziny temu, Gość gość napisał:

tak, szczególnie gdy nie pracują i gołe wesołe wypuszczone zostały z domu rodzinnego w świat to wnoszą tony kasy liczonych w hrywnach ukraińskich najprawdopdoobniej ;/

widocznie żle wychowałas synów i byłaś zła matką, skoro zwiali od ciebie do pierwszej lepszej ukrainki 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość żal doope sciska napisał:

widocznie żle wychowałas synów i byłaś zła matką, skoro zwiali od ciebie do pierwszej lepszej ukrainki 😛

Synowie wychowują się samodzielnie dla siebie samych a nie pod kątem potencjalnej żonki i potomstwa :) a nawiązałam do hrywien ukraińskich tylko i wyłącznie z tego względu by unaocznić Wam, że jedynie w tej walucie zgromadziłyście tony kasiury :)

Co druga przecież na kafe się produkuje, że od rodziców dostała na start kopa w rzyć i dopiero pod nadzorem męża rozwinęła skrzydła i wyleczyła się z fobii wywołanych przez dom rodzinny. Boże broń nas przed równie zaburzonymi synowymi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szok

Coraz lepiej z mamusiami finansującymi życie innym a nie swojej rodzinie.

xx

facet zarabiający grosze co wystarcza na bilet do pracy i wypychajacy żonę do pracy finansuje głównie siebie i swoje zelówki do butów, ale jemu oczywiście wolno nie finansowac rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Ciebie to nie dotyczy. Jedyne co Cię uratuje to związki patnerskie i ogłoszenie matrymonialne grubej lochy z Amsterdamu 🙂

co za bagno, jak nie ma racjonalnych argumentów to zaczyna się obrażanie. A każdy facet chcący zmajstrować dzieciaka i czychajacy na posag to oczywiście Adonis?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żal
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

hahahha 😄😄 zaorane 😄

tobie chyba doope zaorali pod celą i wspomnień czar cie dopada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość masakra napisał:

co za bagno, jak nie ma racjonalnych argumentów to zaczyna się obrażanie. A każdy facet chcący zmajstrować dzieciaka i czychajacy na posag to oczywiście Adonis?

młoda Polka... posag.... tia, nie czujesz dysonansu poznawczego? Przecież wspólczesne Polki są traktowane niczym najgorszy odpad przez swych rodziców, większość dóbr materialnych jest pompowanych w dziedziców przez co chociażby na kafe jest gloryfikowana przez Polki ostawa "ja od pierwszej łyżeczki się dorabiałam". Znikąd się to nie bierze. Po prostu odcięło się je od finansów rodzinnych czy słusznie to nie wnikam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 minut temu, Gość szok napisał:

Coraz lepiej z mamusiami finansującymi życie innym a nie swojej rodzinie.

xx

facet zarabiający grosze co wystarcza na bilet do pracy i wypychajacy żonę do pracy finansuje głównie siebie i swoje zelówki do butów, ale jemu oczywiście wolno nie finansowac rodziny?

Nie wiem jak u Ciebie było na bilogii, ale mnie na przełomie wieków uczono, że to kobieta chodzi w ciąży a nie facet stąd też decyzja co do powołania potomstwa leży raczej po stronie matki. To ona przede wszystkim ponosi konsekwencje na wiele lat. Może od tego czasu poziom edukacji obniżył loty, ale spójność rodziny leży dalej w gestii przede wszystkim kobiety. Możesz się oczywiście buntować i produkować na forum krytyki politycznej przyordy jednak nie zmienisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Gość gość napisał:

To uciekaj z systemu prowizyjnego rozliczanego kwartalnie na rzecz tego rozliczanego na miesiąc uzależnionego od liczby pozyskanych klientów i produktów w zależności czy to kredyty gotówkowe, linie kredytowe, ror czy też kredyty hipoteczne. Wtedy nie będzie wrażenia zmarnowanego potencjału.

Ja nie jestem na prowizji- mam stałą pensję +premie.  Nic o zmarnowanym potencjale nie pisałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja nie jestem na prowizji- mam stałą pensję +premie.  Nic o zmarnowanym potencjale nie pisałam. 

Od czego masz premie uzależnioną? Bo ja po prostu unaoczniałam sytuacje, w której podstawa jest niska, a gros wynagrodzenia staniową wyniki indywidualne związane z prowizją i tu kobiety z mej pracy marnują czas na własne życzenie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
37 minut temu, Gość Hmmmmm napisał:

Wszystko OK, ale pisze się " mimo że" przemądrzała oślico. Tam nie ma przecinka. Zapamiętaj!

Czy według Ciebie postawiony przecinek w miejscu gdzie się go nie stawia  jest powodem do wyzywania od "oślic". Nawet jak by zrobiła błędy ortograficzne to też nie powinnaś  kogoś obrażać. Jeśli chcesz zwracać komuś uwagę to w kulturalny sposób  to zrób.. Wiesz kto tak agresywnie jak ty się zachowuje, ludzie którzy mają problemy ze sobą,  niedowartościowani o bardzo niskiej samoocenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
23 minuty temu, Gość gość napisał:

Od czego masz premie uzależnioną? Bo ja po prostu unaoczniałam sytuacje, w której podstawa jest niska, a gros wynagrodzenia staniową wyniki indywidualne związane z prowizją i tu kobiety z mej pracy marnują czas na własne życzenie 🙂

Nie jestem w "sprzedaży ", a premia to %pensji, natomiast % zależy od wykonania planu nałożenego na cały zespół  (Każdy stara się swoje zrobić, żeby zespół zadania wykonał ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Rzeczywiście, z zarobków kobiety (z reguły oscylujących w okolicach najniższej krajowej kobieta wg Was powinna dokładać się 50/50 do wszystkich rachunków i wydatków domowych a jednocześnie powinna jeszcze inwestować oszczędzać!!!

Leki dzisiaj braliście???

No to właśnie kobieta ci, że nie wierzy w te mityczne majątki, które niby kobiety wnoszą do małżeństwa. Ech, ciężko dyskutować z osobami, które nie rozumieją co się do nich pisze :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja również pracuje w mieszanym kolektywie z tym że w największej w kraju firmie ubezpieczeniowej.

Tu jest zupełnie odwrotnie niż piszesz!

Kobiety przychodzą do pracy przed czasem, boją się odejść od biurek nawet na przerwę śniadaniową, kończymy o 15.30ale jeszcze jest oddziaływanie  żeby tylko nie wyjść pierwszym.

Panowie mają to gdzieś. Spózniają się, ale jakoś nic im się z tego tytułu nie dzieje, przerwy śniadaniowe zawsze przedłużane, co dwie godziny wychodzenie na papieroska. Spóźnienia z papierami też im jakoś uchodzą na sucho, ale gdy ja spóźniona się z oddaniem jednej szkody to mało mnie z pracy nie wyrzucili i jeszcze publiczną reprymendę dostałam!

Premię dostają zawsze, my kobiety czasami.

 

 

 

To proponuję pójść do sądu pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Ja nie musiałam kombinować bo nas stać było abym nie pracowała, mąż ma firmę, długo w niej pracuje a po pracy ma ochotę przyjść do domu gdzie jest posprzatane, obiad gotowy (przychodzi na obiad w różnych porach dnia, najczęściej 13) a dzieciaki ogarnięte. Raz musialam ogarnąć coś związanego ze studiami i został z 2ka sam to wie jak to jest. Nie jest może typem faceta co po swojej pracy leci na szmacie w kuchni czy gotuje obiad ale za to przynosi konkretną kasę do domu i żyjemy na wysokim poziomie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×