Obsesja?

Przedstawię sytuację od samego początku. Mieszkamy u teściów już prawie 4lata(o 4 za długo) chcieliśmy iść na swoje, ale teściów namowili nas żebyśmy zostali trochę, lepiej wybudować dom niż płacić obcemu. Za pół roku będziemy mieć własną działkę i to na niej chcemy wybudować dom. Jednak nie w tym problem, ale w tym co się wyprawia w tym domu. Mieszka z nami siostra mojego męża, ma 28lat, jest tak leniwa, że to jest katastrofa. Jestem osobą, która lubi porządek, moje dziecko jest od małego uczone samodzielności, a ta osoba nie potrafi posprzątać, ugotować, nie potrafi zrobić sobie przygotować ŻADNEGO posiłku. Moja teściowa pracuje 10 godz wraca do domu o 19. 30 i wymyśla jej co będzie jadła... Teść tak samo, ona wraca z pracy a ten juz koło niej skacze. Kiedy sprzątam w domu, to ta bezczelnie  potrafi chodzić w brudnych butach. Mieszkała w pokoju obok nas, ale jej to nie odpowiadało musiała się przenieść na koniec domu, mimo tego i tak jest źle. Zaczęła zamykać na klucz drzwi, żeby czasem ktoś nie wszedł do jej pokoju. W tym momencie czuje się jak złodziej w tym domu. Chyba popadam w obsesję, ten człowiek okropnie działa mi na nerwy. Wyspi się do 13, wymyje się i jedzie, nic nie położę w domu!! Ja jej nic nie mogę powiedzieć, a mój mąż to piękna pała, bo też nic się nie odezwie. Wynająć mieszkania nie możemy, bo mamy jeszcze rok do spłacenia kredytu na samochód...nie stać nas porostu. Chyba oszaleje!!! 

Podbijam

Współczuję

Ale ścierwo! 

Nie rozumiem czemu tak histeryzujesz, przecież nie ty dla niej gotujesz.