Nie mogę pogodzić się ze starością, pomocy.

Mam 37 lat i czuję, że już najlepsze za mną. Plus to, że zauważyłam iż zaczynają mi się ppdobać dużo młodsi tacy między 20 a 30 lat i to jest dla mnie dramat. Zawsze podobali mi się faceci o chłopięcej urodzie, ale teraz to już gruba przesada, bo znów zapragnęłam mieć 20 lat. Tak bardzo nie mogę się pogodzić z tym, że już tyle lat nie mam, że aż popadam w depresje. Co robić?

a co powiesz jak bedziesz 55 lat miala??????

...ka

4 godziny temu, Gość jaonaa napisał:

Mam 37 lat i czuję, że już najlepsze za mną. Plus to, że zauważyłam iż zaczynają mi się ppdobać dużo młodsi tacy między 20 a 30 lat i to jest dla mnie dramat. Zawsze podobali mi się faceci o chłopięcej urodzie, ale teraz to już gruba przesada, bo znów zapragnęłam mieć 20 lat. Tak bardzo nie mogę się pogodzić z tym, że już tyle lat nie mam, że aż popadam w depresje. Co robić?

Wiecznie młody nikt nie będzie. Takie życie. Maszeruj albo giń ☺

brawo w sedno ujete!

lonly ty jestes super

36 minut temu, Gość brawo napisał:

brawo w sedno ujete!

lonly ty jestes super

Dziękuje za tak miłe słowo ☺. To są tylko fakty i myśle że nie ma sensu aż tak bardzo przejmować się czymś na co itak nie mamy wpływu.

No pieknie. Wiesz, Jaonaa ze teraz kobiety zyja ok. 85 lat?  Nie przezylas jeszcze polowy, a juz marudzisz, ze jestes stara. Nawet nie dotarlas do wieku dojrzalego, masz trzy lata do konca mlodosci. Obecnie, do 40tki czlowiek jest uwazany za mlodego, 40-60 lat dojrzaly, 60-70 starzejacy sie, powyzej 70 - senior, starosc.

Cos ty autorko, ja ostatnio w ktoryms z pism kobiecych widzialam artykul, ze wspolczesne 50 to jak 30:P takze daj na luz, 

Może masz doła bo skapcanialas z wygladu? Ja tak mam. Też mam 37 lat i nas.rałam se na łeb bo urodzilam se na stare lata dwójkę małych dzieci. Dają mi do wiwatu, a do tego po drugim się ostro rozpaslam. Też zaczęłam marzyć o powrocie do młodości, szczuplosci a zwlaszcza WOLNOŚCI, no ale co mam zrobić? Przecież się nie zabiję. Jedyne co mi przychodzi do glowy jako pocieszenie, totoże że sie jeszcze kiedyś wylaszcze, będę miss fitness po 40, pobiegne se maratony gdy zwała zwale itp. A na to że tłumów chetnych na 37 babe nie ma, to się nic nie poradzi, każdy facet woli 27 i 17, no chyba że wyglądasz jak milion dolarów... przynajmniej Tobie się chce, ja to jestem tak wyrypana przez te dzieci, że mam wszystko w dupie i mi pewnie żarośnie...

7 minut temu, Gość Onkosfera napisał:

Może masz doła bo skapcanialas z wygladu? Ja tak mam. Też mam 37 lat i nas.rałam se na łeb bo urodzilam se na stare lata dwójkę małych dzieci. Dają mi do wiwatu, a do tego po drugim się ostro rozpaslam. Też zaczęłam marzyć o powrocie do młodości, szczuplosci a zwlaszcza WOLNOŚCI, no ale co mam zrobić? Przecież się nie zabiję. Jedyne co mi przychodzi do glowy jako pocieszenie, totoże że sie jeszcze kiedyś wylaszcze, będę miss fitness po 40, pobiegne se maratony gdy zwała zwale itp. A na to że tłumów chetnych na 37 babe nie ma, to się nic nie poradzi, każdy facet woli 27 i 17, no chyba że wyglądasz jak milion dolarów... przynajmniej Tobie się chce, ja to jestem tak wyrypana przez te dzieci, że mam wszystko w dupie i mi pewnie żarośnie...

Zacznij się czymś interesować nie myśl o wyglądzie, ja nawet na tv nie patrzę, bo tam taki poziom programów, że smutno się robi. Dzieic małe to masakra, na szczęście mam już starsze, jednak to tylko parę lat. Chyba, że chcesz im matkować całe życie.

43 minuty temu, Gość Konrad Wallenrod napisał:

Zacznij się czymś interesować nie myśl o wyglądzie, ja nawet na tv nie patrzę, bo tam taki poziom programów, że smutno się robi. Dzieic małe to masakra, na szczęście mam już starsze, jednak to tylko parę lat. Chyba, że chcesz im matkować całe życie.

Akurat zainteresowania mam, tylko nie mogę ich kultywować póki dzieci nie odrosna od ziemi, albo przynajmniej nie oderwa się od cycka. 

Wygląd zewnętrzny niestety był dla mnie zawsze bardzo ważny, cóż taki beret zryty przez współczesną kulturę, lata pracy nad sobą i nic nie wskoralam, nadal uważam że się liczy.  A jeśli Autorka chce wyrywać mlodzieniaszkow, to naprawdę wystarczy wyglądać zayebiscie dobrze, popatrzcie na te wszystkie niby "stare" sławne raszple, Jennifer Lopez, Asie ("molestatorke")Argento, Sofie Vergare czy inne. Kto wygląda, ten podupcy, taka prawda.

1 godzinę temu, Gość Onkosfera napisał:

Akurat zainteresowania mam, tylko nie mogę ich kultywować póki dzieci nie odrosna od ziemi, albo przynajmniej nie oderwa się od cycka. 

Wygląd zewnętrzny niestety był dla mnie zawsze bardzo ważny, cóż taki beret zryty przez współczesną kulturę, lata pracy nad sobą i nic nie wskoralam, nadal uważam że się liczy.  A jeśli Autorka chce wyrywać mlodzieniaszkow, to naprawdę wystarczy wyglądać zayebiscie dobrze, popatrzcie na te wszystkie niby "stare" sławne raszple, Jennifer Lopez, Asie ("molestatorke")Argento, Sofie Vergare czy inne. Kto wygląda, ten podupcy, taka prawda.

Kobieta nie ma problemu, żeby znaleźć seks kochanka. Wystarczy, że nie odstrasza ale to moje zdanie poparte obserwacją życia. Dzieci podrosną zadbasz o wygląd. Na początek porozmawiaj zrób sobie co jakiś czas wolne od dzieci, załatw opiekę nad nimi w tym czasie i oderwij się od kultury współczesnej. Wyglądać masz dla siebie a nie porównywać się z cele...kami.

3 godziny temu, Gość Onkosfera napisał:

Może masz doła bo skapcanialas z wygladu? Ja tak mam. Też mam 37 lat i nas.rałam se na łeb bo urodzilam se na stare lata dwójkę małych dzieci. Dają mi do wiwatu, a do tego po drugim się ostro rozpaslam. Też zaczęłam marzyć o powrocie do młodości, szczuplosci a zwlaszcza WOLNOŚCI, no ale co mam zrobić? Przecież się nie zabiję. Jedyne co mi przychodzi do glowy jako pocieszenie, totoże że sie jeszcze kiedyś wylaszcze, będę miss fitness po 40, pobiegne se maratony gdy zwała zwale itp. A na to że tłumów chetnych na 37 babe nie ma, to się nic nie poradzi, każdy facet woli 27 i 17, no chyba że wyglądasz jak milion dolarów... przynajmniej Tobie się chce, ja to jestem tak wyrypana przez te dzieci, że mam wszystko w dupie i mi pewnie żarośnie...

Nie trzeba. Ja nie wygladam jak Lopez, mam nadwage i chlopaka 29-letniego (a mam 40).

4 minuty temu, Gość Aaa napisał:

Nie trzeba. Ja nie wygladam jak Lopez, mam nadwage i chlopaka 29-letniego (a mam 40).

Czy to takie istotne, że ma 29 lat ? 40 latki przechodzą aż taki kryzys?

Łapię się na tym, że nawet tacy w przedziale 20-25 mi się podobają. Ostatnio trafiłam na muzykę kpop i oszalałam na punkcie gówniarza z grupy  BTS. Chłopak się nazywa Kim Teahyung. No chore bo jak bylam nastolatką podkochiwałam się w Backstreet boys tylko wtedy miałam tyle lat co oni, a teraz 37 oglada filmiki na yt z gówniarzem który tańcząc robi sekxowne jak dla niej pozy. To chore...

No jeśli jaraja Cię jakieś typki z tv (czyli postaci praktycznie nieistniejące bo kompletnie nieosiągalne), to faktycznie kiepsko... To chyba jakieś niezaspokojone potrzeby życiowe dobijaja się ze środka i to niekoniecznie potrzeby seksualne...

przestańcie bredzić, głupie cipska. dla kobiety 40ka to już starość. sypie się w tempie straszliwym - dosłownie z miesiąca na miesiąc. co z tego, że pożyje jeszcze następne 40 lat - będzie już dla otoczenia tylko starą babą. oby tylko nie wk...ącą starą babą. 

onkosfera

racja już nie jest ze mną dobrze skoro czepiam się takich typów

Dnia 17.03.2019 o 09:19, Gość jaonaa napisał:

Mam 37 lat i czuję, że już najlepsze za mną. Plus to, że zauważyłam iż zaczynają mi się ppdobać dużo młodsi tacy między 20 a 30 lat i to jest dla mnie dramat. Zawsze podobali mi się faceci o chłopięcej urodzie, ale teraz to już gruba przesada, bo znów zapragnęłam mieć 20 lat. Tak bardzo nie mogę się pogodzić z tym, że już tyle lat nie mam, że aż popadam w depresje. Co robić?

Najlepsze za tobą to już było ponad 10 lat temu. Normalna jest chęć wiecznej młodości, niestety taka kolej rzeczy. Jak chcesz robić za materac do ćwiczeń to bierz młodszego, ale tylko złamie ci serce. Rób rzeczy na swój wiek i przestań żyć tym co było. Czasu nie zatrzymasz.

7 godzin temu, Gość onajaa napisał:

Łapię się na tym, że nawet tacy w przedziale 20-25 mi się podobają. Ostatnio trafiłam na muzykę kpop i oszalałam na punkcie gówniarza z grupy  BTS. Chłopak się nazywa Kim Teahyung. No chore bo jak bylam nastolatką podkochiwałam się w Backstreet boys tylko wtedy miałam tyle lat co oni, a teraz 37 oglada filmiki na yt z gówniarzem który tańcząc robi sekxowne jak dla niej pozy. To chore...

beret zryty na stare lata, palma odwala, żałosne

Starość nie radość

Kurza burza jaka starość, nie o to chodzi tyko pamiętajcie, że z takimi młodymi możecie się zabawić nic ponad to, a kobity pewnie od razu myślą o nie wiadomo jakiej miłości. Są faceci i w waszym wieku, a teraz nawet starsi zadbani i chętni tylko nie zamykajcie się na świat celebrytów i obrazka w tv z serialu dla tępych szczępów. Apel o przestawienie myślenia.

Ja mam 37 i wyglądam na max.30,bujna fryzura,gładka twarz,zero brzucha,wysportowany a na kobiety 35 + nawet nie patrzę.

Obecnie jestem z 29 latką to chyba nieźle nie ?

Ja tam się nie zamykam, liczy się to magiczne "coś" :-)

18 minut temu, Gość KierownikOchronyParkingu napisał:

Obecnie jestem z 29 latką to chyba nieźle nie ?

Fatalnie, 18 lat to max dla kogoś w twoim wieku. Jak możesz się ponizac związkiem z taką starą babiną

A tak zupełnie serio mówiąc, to uważam, że kierują nami atawizmy i w związku z tym większość facetów będzie szukała młodszych od siebie bab, a większość bab - zamożniejszych i bardziej operatywnych od siebie facetów.

14 minut temu, Onkosfera napisał:

Fatalnie, 18 lat to max dla kogoś w twoim wieku. Jak możesz się ponizac związkiem z taką starą babiną

A tak zupełnie serio mówiąc, to uważam, że kierują nami atawizmy i w związku z tym większość facetów będzie szukała młodszych od siebie bab, a większość bab - zamożniejszych i bardziej operatywnych od siebie facetów.

Dokładnie, może być brzydszy od diabła byle kasę miał. Naturalnie cała ta cywilizacja trochę przysłoniła taką pierwotną zależność, ale mimo tej nowoczesnej otoczki z grubsza się zgadza. Aczkolwiek osobiście pod tym względem jestem dziwolągiem, bo wolę mniej więcej rówieśniczki.

Hej kochana ( autorko posta),

Ja też to przeżywałam dokładnie w tym samym wieku, do tego straciłam wtedy kochanka 10 lat młodszego na własne  życzenie. Z drugiej strony mam partnera, z którym tylko mieszkam i też mi było smutno , że już najlepsze za mną. Już nie miałam ochoty na żadne wybryki. Skupiłam się na moich cudnych dzieciaczkach i życiu duchowym. To bardzo mi pomogło. Zmieniam łagodnie swoje życie w sielankę, nie potrzebuję już faceta i seksu. Ciągle dbam, żeby dobrze wyglądać, ale zupełnie odpuściłam sprawy damsko-męskie. Jeśli coś miłego ma mnie w życi spotkać to mnie spotka i jednye co mnie zadowoli to jeśli będzie to miało wymiar duchowy. Sama fizyczność to nie najważniejsze co mamy. Buziaki i pozdrawiam

po naglej śmierci mojej mamy stracilam wiarę w boga, duchowość mnie nie uratuje

moze dlatego tak przezywam tę statosc bo kiedys dokladnie przed ciążą mnialam ogromne powodzenie i to bardzo,nie moglam się odpędzic od facetow a teraz posucha totalna posucha i z tym mi bardzo źle.

Może skusi się na ciebie jakiś facet 20 paroletni w końcu przysłowie mówi "na starej picy to się młody ćwicy" ale znając dzisiejsze pokolenie to oni nie palą się do związków ze starymi babami bo zrobi takiej dziecko i "pozamiatane"

Dlaczego przechodzę fascynację młodszymi gdzie wcześniej nawet nie zwracałam na nich uwagi?