Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc

Dlaczego tyle kobiet chodzi w zwiazanych , upietych włosach?

Polecane posty

Gość gosc

mam np. jedną koleżanke, pikęna jest, ale jak zwiąże włosy to już nie, dodaje jej to lat, odbiera uroku, a czoło ma wysokie więc już w ogóle porażka

 

czy one mysla, ze wygladaja tak lepiej, czy co? bo w rzeczywistosci wygladaja gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A czy Ty myślisz że długie włosy pasują każdej? Takie kudly często postarzaja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aza

ja chodzę w upiętych, bo mam marnej jakości włosy i układać je co rano owszem mogę, ale to ułożenie rozpada się po paru godzinach, wtedy związuję w ogon lub upinam klamrą w luźny kok. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, bella napisał:

Noszę rozpuszczone i jakoś mi to nic nie pomaga 😄

I właśnie dlatego na awatarze widnieje twoja gęba z włosami zarzuconymi na nią? Chociaż nie bądźcie hipokrytami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx

w pracy skupiam się na pracy a nie na poprawianiu wlosow wiec żeby mi nie przeszkadzaly sa upiete a poza tym rozpuszczone wlosy sa zarezerwowane dla mojego meza. chcesz wiedzieć jak to jest z długimi włosami na codzien przetestuj na sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka jedna 29

Ja noszę zawsze rozpuszczone, bo mam pulchną twarz i wstydziłabym się siebie w związanych, ale jakbym była szczuplejsza, to na co dzień dla wygody bym związywała. Jeszcze do niedawna miałam włosy prawie do tyłka i powiem szczerze, że wkurzały mnie niesamowicie. Właziły do żarcia, zaplątywały się w ramię torebki (i robiły się straszne kołtuny), potrafiłam przytrzasnąć je suwakiem od kieszeni kurtki, długo się je suszyło itd. itp. Skróciłam je niedawno i są lekko za ramiona. Ulga niesamowita. Dodam, że takie bardzo długie niekoniecznie dodawały mi uroku, bo wyglądały jak smętne wiszące strąki. Zresztą ja jestem przy kości, więc to mogło wyglądać jakbym na siłę chciała być ładniejsza dzięki tym włosom (tzn. tak mi się wydaje, że ludzie mogli to tak odbierać). Z krótszymi czuję się lepiej, a przecież i tak będą rosły i jak ich nie podetnę, to za parę miesięcy znów będą bardzo długie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja noszę rozpuszczone, bo jak zwiążę czy zepnę, to zaraz boli mnie głowa... Nie wiem dlaczego tak mi się porobiło, bo kiedyś zawsze nosiłam związane. A długość mam tak parę cm za zapięcie stanika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Co za problem z tym problemu ale jak najbardziej nie widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marawstala

W pracy raczej wiąże bo tak jest wygodniej, w rozpuszczonych chodze po domu, ale ponoć lat mi dodają : ) wwiec byc moze upinaja je bo lepiej w upieciu wyglądają : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika

Mnie wszyscy mowia, ze lepiej mi w rozpuszczonych - ale ja jestem wygodna :)

Wyglad nie jest najwazniejszy - dlatego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lotta

Powiem Ci dlaczego. Od niedawna mieszkam w mieście, codziennie rano chodzę do pracy przy ruchliwej drodze. Po ok. 10 min. spacerze z rozpuszczoną czupryną przy pasie pędzących samochodów włosy śmierdzą mi spalinami. Przyjemny zapach, prawda? I wcale nie muszę spacerować przy ruchliwej drodze, samo mieszkanie w mieście też daje takie efekty, przesiąkam smrodem całej aglomeracji. Pochodzę z małej miejscowości, wychowałam się wśród łąk i lasów, pamiętam jak po spacerach włosy pięknie pachniały wiatrem, trawą i słońcem. Ludzie są ślepi na ten cały syf, który dumnie tworzą, byleby im było wygodniej. 😕 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość)
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja noszę rozpuszczone, bo jak zwiążę czy zepnę, to zaraz boli mnie głowa... Nie wiem dlaczego tak mi się porobiło, bo kiedyś zawsze nosiłam związane. A długość mam tak parę cm za zapięcie stanika.

Powinnaś poluzować gumkę, którą spięte są Twoje włosy.  😋

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ccc
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

mam np. jedną koleżanke, pikęna jest, ale jak zwiąże włosy to już nie, dodaje jej to lat, odbiera uroku, a czoło ma wysokie więc już w ogóle porażka

 

czy one mysla, ze wygladaja tak lepiej, czy co? bo w rzeczywistosci wygladaja gorzej

Włosy są symbolem seksu.

Nie każdy chce emanować seksem na prawo i na lewo.

Ja mam teraz zawsze spięte, ale kiedyś tylko w rozpuszczonych chodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Symbolem seksu 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość gość) napisał:

Powinnaś poluzować gumkę, którą spięte są Twoje włosy.  😋

Wiem, ale ja nie lubię mieć tak luźno związanych i koło się zamyka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

moja najukochańsza wyglada pięknie w upietych i rozpuszczonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość Ccc napisał:

Włosy są symbolem seksu.

Nie każdy chce emanować seksem na prawo i na lewo.

Ja mam teraz zawsze spięte, ale kiedyś tylko w rozpuszczonych chodziłam.

czyli celowo wolisz wygladac brzydziej na codzien?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość gosc napisał:

czyli celowo wolisz wygladac brzydziej na codzien?

Pewnie tak, chce się podobać tylko ukochanemu😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

Wiem, ale ja nie lubię mieć tak luźno związanych i koło się zamyka :D

Gruba szeroka gumka frotowa trzyma dobrze i nie ciągnie.Ja po domu chodzę w zapiętych wysoko na czubku, właśnie szeroką frotową gumką.Tak mi poradziła fryzjerka.Zmniejszyło się też wypadanie włosów. Do wyjścia spinam kokówką, taaki luźny koczek z grzywką. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Swoje włosy mam od lat krótkie (zapuszczam pierwszy raz od kiedy byłam nastolatką), ale jak mąż miał długie to związywał dla wygody - domyślam się, że Twoje koleżanki robią tak samo. Nie jest fajnie mieć cały czas rozwiane włosy które wpadają do jedzenia 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Pewnie tak, chce się podobać tylko ukochanemu😉

I bardzo mądrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
2 minuty temu, Gość ... napisał:

I bardzo mądrze

wlasnie zle !

 

bez sensu buy ladna kobieta chowala sie za brzydka fryzura

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

nie bede pokazywac jej instagrama ale same byscie przyzanaly, ze w rozpuszczonych wlosach ta kolkezanka wyglada pieknie, do tego mlodo a w spietych starzej i brzydziej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ale to nie twóuj problem/sprawa. Jak jej tak wygodniej/tak woli to niech robi z włosami co chce. Jak masz ochotę to swoje zapuść i trzymaj rozpuszczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
3 godziny temu, Gość gosc napisał:

mam np. jedną koleżanke, pikęna jest, ale jak zwiąże włosy to już nie, dodaje jej to lat, odbiera uroku, a czoło ma wysokie więc już w ogóle porażka

 

czy one mysla, ze wygladaja tak lepiej, czy co? bo w rzeczywistosci wygladaja gorzej

 Tak jest wygodniej. Nienawidzę jak mi się włosy gdzieś pałętają koło twarzy. Tak nienawidzę, że w końcu ścięłam na krótko i już nie spinam, nie upinam i nie wiąże 😉 Kłopot z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Dnia 17.03.2019 o 16:51, Gość xxx napisał:

w pracy skupiam się na pracy a nie na poprawianiu wlosow wiec żeby mi nie przeszkadzaly sa upiete a poza tym rozpuszczone wlosy sa zarezerwowane dla mojego meza. chcesz wiedzieć jak to jest z długimi włosami na codzien przetestuj na sobie.

X

 

Dnia 17.03.2019 o 17:34, Gość Ccc napisał:

Włosy są symbolem seksu.

Nie każdy chce emanować seksem na prawo i na lewo.

Ja mam teraz zawsze spięte, ale kiedyś tylko w rozpuszczonych chodziłam.

XXX

Myślałam, że tu wciąz jest Europa ://

A tu poglądy czysto ( przemilcze) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś

Ja chodzę w kucyku do szkoły i zgadzam się straasznie mnie to pobrzydza(też mam wysokie czoło) ale chodzę tak bo tak się przyzwyczaiłam a nie bardzo lubię zmiany w dodatku nauczyciele narzekają jesli ma się rozpuszczone

ale większość dziewczyn jeśli już Chodzi w upietych włosach to na pewno nie da ladnosci a dla wygody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość ktoś

Natomiast w domu prawie zawsze chodzę w rozpuszczonych aby włosy odpoczely

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość splywac
 

wlasnie zle !

 

bez sensu buy ladna kobieta chowala sie za brzydka fryzura

 

 

nienawidze spojrzen dziadow ktorych nie chce, namolne nietaktowne swinie, wiaze zakrywam i nie przestane, jak trafisz na randke ze mna to rozpuszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×