Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Esss5

Czuje się uwięziony przez życie.

Polecane posty

Gość Esss5

Nie prosiłem się na ten świat. Teraz muszę tu siedzieć i cierpieć.  Życie jest pułapką. Wiem o tym i czuję to całym sobą. W którą stronę nie pójdziesz to i tak do końca nie będzie dobrze.  Człowiek jest więźniem mechanizmów natury, często również ślepej i okrutnej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Życie to gó.wno 

Życie to jedno wielkie  kłamliwe gó.wno 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie mów tak, to zbyt przygnębiające. Jest wieczór, dopadło Cię zmęczenie i stąd takie czarne myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esss5

Co nie mów tak ? Ludzie boją się prawdy i nie chcą o niej słyszeć. Napisałem to co wiem i to co czuję całym sobą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gomesz81
9 minut temu, Gość Esss5 napisał:

Nie prosiłem się na ten świat. Teraz muszę tu siedzieć i cierpieć.  Życie jest pułapką. Wiem o tym i czuję to całym sobą. W którą stronę nie pójdziesz to i tak do końca nie będzie dobrze.  Człowiek jest więźniem mechanizmów natury, często również ślepej i okrutnej. 

Dlatego skoro sie komus nie uklada i nie bedzie ukladac to trzeba miec wywalone na wszystko,zrobic tak zeby nic nie robic i funkcjonowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tez sie czuje uwięziona 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esss5
5 minut temu, Gość Gomesz81 napisał:

Dlatego skoro sie komus nie uklada i nie bedzie ukladac to trzeba miec wywalone na wszystko,zrobic tak zeby nic nie robic i funkcjonowac.

Tutaj nie chodzi o to, czy się komuś układa czy nie. Chodzi o to, że człowiek jest zakotwiczony przez naturę w takie mechanizmy, że nigdy nikt nie osiągnie tutaj szczęścia. Kim byś nie był, ile byś nie miał, to i tak wcześniej czy później poczujesz pustkę, szybką przemijalność doznań i nic nie zostanie, no chyba, że wspomnienia, które i tak ulgi nie przynoszą, a jedynie nostalgie i w związku z tym cierpienie, że nic już nie jest takie jak kiedyś.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gomesz81
1 minutę temu, Gość Esss5 napisał:

Tutaj nie chodzi o to, czy się komuś układa czy nie. Chodzi o to, że człowiek jest zakotwiczony przez naturę w takie mechanizmy, że nigdy nikt nie osiągnie tutaj szczęścia. Kim byś nie był, ile byś nie miał, to i tak wcześniej czy później poczujesz pustkę, szybką przemijalność doznań i nic nie zostanie, no chyba, że wspomnienia, które i tak ulgi nie przynoszą, a jedynie nostalgie i w związku z tym cierpienie, że nic już nie jest takie jak kiedyś.  

Wiesz bo to zalezy gdzie zyjesz i czy sie spelniasz.Mnie wystarczy troche gotowki i wiedzialbym jak sie uszczesliwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esss5
6 minut temu, Gość Gomesz81 napisał:

Wiesz bo to zalezy gdzie zyjesz i czy sie spelniasz.Mnie wystarczy troche gotowki i wiedzialbym jak sie uszczesliwic.

Spełnianie się to jednocześnie też uciekanie się do czegoś. Ludzie uciekają przez całe życie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek nikt
8 minut temu, Gość Esss5 napisał:

Tutaj nie chodzi o to, czy się komuś układa czy nie. Chodzi o to, że człowiek jest zakotwiczony przez naturę w takie mechanizmy, że nigdy nikt nie osiągnie tutaj szczęścia. Kim byś nie był, ile byś nie miał, to i tak wcześniej czy później poczujesz pustkę, szybką przemijalność doznań i nic nie zostanie, no chyba, że wspomnienia, które i tak ulgi nie przynoszą, a jedynie nostalgie i w związku z tym cierpienie, że nic już nie jest takie jak kiedyś.  

Ja tam znam ludzi szczęśliwych więc daruj sobie egzystencjalne gatki-szmatki. Zamiast biadolić poczytaj sobie jakiegoś Ciorana, Camusa lub Jean-Paul Sartre. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBB

Smutne to , myślę że dużo nas jest przygnębionych ,  choćby jak chcieć sobie radzić z problemami czy obecnym trudnym ,,przetrwaniem ,, w obecnych czasach  , nie da się . Ciężkie życie jest . Ale trzeba jakoś wytrzymywać ,  ,,walczyć ,, z trudnościami i pomyśleć ,że po złym , będzie kiedyś lepiej  / i tak w koło / . Trudne jest życie niestety dla niektórych , ale cieszmy się chociaż że żyjemy - pozdrawiam i  dużo siły życzę , w miarę możliwości pozytywnych myśli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esss5
6 minut temu, Gość Człowiek nikt napisał:

Ja tam znam ludzi szczęśliwych więc daruj sobie egzystencjalne gatki-szmatki. Zamiast biadolić poczytaj sobie jakiegoś Ciorana, Camusa lub Jean-Paul Sartre. 

W dupie mam czytanie tych panów. Znasz ludzi szczęśliwych,  bo nie przyszło ci do głowy, ze ludzie przez całe życie zakładają maski, aby ukryć to, co naprawdę czują. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc mam dosc

Oby żyć w zdrowiu do konca i umrzec we snie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Człowiek nikt
4 minuty temu, Gość Esss5 napisał:

W dupie mam czytanie tych panów. Znasz ludzi szczęśliwych,  bo nie przyszło ci do głowy, ze ludzie przez całe życie zakładają maski, aby ukryć to, co naprawdę czują. 

A może nie zakładką masek lub tylko cześć je zakłada. Ty tego nie wiesz tylko zakładasz z góry że jest tak jak piszesz bo tak. I to o ludziach, których nie znasz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Esss5

Zakładają. Tylko się do tego nie przyznają. Ludzka natura obowiązuje wszystkich.  Część tylko o tym nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBB

Super i dobrze mają ci ,co się nie przejmują niczym ,  łatwo im żyć i mają jeszcze jak mają kasę na wszystko ,bez ograniczania . Ale myślę ,że bardzo dużo nas jest co przeżywamy , martwimy się , czujemy smutek itp. i jeszcze dotykają niepowodzenia osobiste ,rodzinne ,  na pewno udajemy , ,,gramy rolę ,, że niby wszystko ok . Właśnie ta ,,maska zakładana ,, - ja też często zakładam ,udaję w miarę szczęśliwą . Ale doceniam w tym wszystkim ŻYCIE , bo takie jest krótkie ,  świat ,bo jest piękny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luna
58 minut temu, Gość Esss5 napisał:

Tutaj nie chodzi o to, czy się komuś układa czy nie. Chodzi o to, że człowiek jest zakotwiczony przez naturę w takie mechanizmy, że nigdy nikt nie osiągnie tutaj szczęścia. Kim byś nie był, ile byś nie miał, to i tak wcześniej czy później poczujesz pustkę, szybką przemijalność doznań i nic nie zostanie, no chyba, że wspomnienia, które i tak ulgi nie przynoszą, a jedynie nostalgie i w związku z tym cierpienie, że nic już nie jest takie jak kiedyś.  

Czujesz pustkę, bo nie widzisz sensu swoich działań, miałam to samo i będę powtarzać do znudzenia - tylko działanie w jakiś sposób dla ogólnie pojętego dobra może z tego marazmu wyprowadzić, nie wiem pomoc starym dziadkom, komuś młodemu na wózku, uchodźcom... zobaczysz, że postrzeganie świata zmieni Ci się od razu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×