Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lili

Jestem w nieplanowanej ciąży i moje życie nie ma już sensu

Polecane posty

Gość Lili

Jestem ze swoim chłopakiem od 7 miesięcy, mamy po 19 lat. On pracuje, ja dopiero kończę szkołę. Od kilku tygodni spóźnia mi się okres, test zrobiłam kilka dni temu, ponieważ w żadnym wypadku nie podejrzewalam ciąży. Okazalo sie, że środki antykoncepcyjne nas zawiodły... Moje życie właśnie się zawalilo. Chłopak się cieszy, mówi, że damy sobie radę ale ja tego kompletnie nie widzę. Po prostu wiem, że nie dojrzalam do tego wszystkiego, w głowie snulam plany na wakacje a nie zakładanie rodziny...Miałam dobry plan na życie, studia, podróże, po prostu chciałam zacząć żyć tak jak zawsze chciałam, bo od zawsze to raczej była nauka i siedzenie w domu. Rodzice zaczeli mi pozwalac wychodzić na imprezy jak skończyłam 18 lat, a tymczasem mam 19 lat i wpadka... chyba mnie zabija, bardzo boję się ich reakcji. Na dodatek wiem, że będę musiala mieszkać u chłopaka bo u mnie w domu nie za bardzo miejsca na małe dziecko, a tam raczej nikt mi nie pomoże (mieszka praktycznie sam). Nie chce usunąć dziecka ze względu na chłopaka który tak się ucieszył gdy dowiedział się o ciąży , że nie byłabym w stanie mu odebrać tego szczęścia. Mimo tego że teoretycznie mu ufam boję się że gdy moje ciało zacznie się zmieniać on mnie zostawi..Może to głupie, ale mamy po 19 lat, we wakacje na pewno nie będę latać z brzuchem po plaży w 8 miesiącu ciąży (nie wspominając o jakis komplikacjach) a też nie wyobrażam sobie zamknąć chłopaka w domu razem ze mną. Boję się że nasz związek może tego nie przetrwać. Nie radzę sobie z tym wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosciowka

No to poczekaj jak za pare msc chlopak sie zwinie. Wtedy ro dopiero bedziesz plakac. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odkąd

autorko skoro jesteś w ciąży to zacznij mobilizować chłopaka do tego żebyście zalegalizowali swój związek,żebyście byli małżeństwem, rodziną.Twoi rodzice nie będą źli gdy powiesz im że jesteś w ciąży i bierzecie ślub, inaczej to wygląda niż jak powiecie że będziecie żyć bez ślubu.Nie ty pierwsza i nie ostatnia urodzisz młodo, pociesz się że będziecie młodymi rodzicami 🙂mojej koleżanki syn został ojcem mając 17 lat,jego dziewczyna też 17 lat, wzięli ślub jak była w piątym miesiącu,teraz mają po 26 lat i trójkę dzieci.Ze mną na porodówce leżała dziewczyna 19 lat, jej narzeczony rok starszy, urodziła w lutym a w sierpiu biorą ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizjana

Nie bierz ślubu ze wzgledu na dziecko ! Poczekaj sobie aż dojrzejecie do małżeństwa. Dziecko urodzisz a potem odchowasz i dasz do przedszkola. tez mozesz isc do pracy. Spokojnie nie wszyscy muszą kończyć studia dzienne. Dziecko teraz Cię przeraża ale za parę lat uwierz bedziesz zadowolona i bedziesz mieć już odchowane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizjana
8 minut temu, Gość Odkąd napisał:

autorko skoro jesteś w ciąży to zacznij mobilizować chłopaka do tego żebyście zalegalizowali swój związek,żebyście byli małżeństwem, rodziną.Twoi rodzice nie będą źli gdy powiesz im że jesteś w ciąży i bierzecie ślub, inaczej to wygląda niż jak powiecie że będziecie żyć bez ślubu.Nie ty pierwsza i nie ostatnia urodzisz młodo, pociesz się że będziecie młodymi rodzicami 🙂mojej koleżanki syn został ojcem mając 17 lat,jego dziewczyna też 17 lat, wzięli ślub jak była w piątym miesiącu,teraz mają po 26 lat i trójkę dzieci.Ze mną na porodówce leżała dziewczyna 19 lat, jej narzeczony rok starszy, urodziła w lutym a w sierpiu biorą ślub.

Ślub nie jest najlepszą sprawą. A jak ojciec bedzie nieodpowiedzialny albo sie nie zgrają ? 

Niech spikojnie poczeka ten rok dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
3 minuty temu, Gość Luizjana napisał:

Ślub nie jest najlepszą sprawą. A jak ojciec bedzie nieodpowiedzialny albo sie nie zgrają ? 

Niech spikojnie poczeka ten rok dwa.

Nigdy nie chciałam brać ślubu, chłopak akceptowal moja decyzję, może nawet popieral. Teraz gdy będzie dziecko wątpię, że się to zmieni...aczkolwiek nie mam pewności 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
3 minuty temu, Gość Luizjana napisał:

Ślub nie jest najlepszą sprawą. A jak ojciec bedzie nieodpowiedzialny albo sie nie zgrają ? 

Niech spikojnie poczeka ten rok dwa.

Nigdy nie chciałam brać ślubu, chłopak akceptowal moja decyzję, może nawet popieral. Teraz gdy będzie dziecko wątpię, że się to zmieni...aczkolwiek nie mam pewności 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123

Myślałas nad aborcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
4 minuty temu, Leżaczek napisał:

Ja także chciałem w tym wieku, pewnie miałaś w planach go zostawić i spróbować z innymi, oby się nie wydało 😕

Po części tak. Jesteśmy razem tylko 7 miesięcy, kocham go, ale nie wiem czy chciałabym z nim spędzić resztę życia...Teraz pewnie tak będzie, bo dziecko 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizjana
15 minut temu, Gość Odkąd napisał:

 

Dlatego mowię Ci nawet nie myśl o ślubie. Tak na prawdę to nie wiesz czy chcesz z nim być a dziecko bedzie twoje kochane i zobaczysz jeszcze kiedyś powiesz ze dobrze ze go urodzilaś. Mlode mamy mogą szybko odchować dziecko i zrobic jeszcze studia zaocznie. Wszystko sie ulozy. Ale najpierw musisz poczekac urodzić.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizjana

A coś ty... ślub to możesz planować jak bedziesz tego pewna a ze wzgledu na mlody wiek to ja Ci odradzam. Dziecko to skarb a mąż juz nie koniecznie 🤣

Posluchaj starszej 35l. żony i matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizjana

Po co aborcja ? 

Co nie da sobie rady ? 

Dostanie alimenty i 500plus ... z czasem pojdzie do pracy. Moze kogoś fajnego poznać jesli jej nie wyjdzie z tym chlopakiem. Dziecko podrosnie to wszystko mozesz.

Zrob sobie szybko prawo jazdy jesli noe masz bo to mega ułatwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
6 minut temu, Gość 123 napisał:

Myślałas nad aborcja?

Chłopak się bardzo cieszy z tego dziecka, najchętniej już by wszystkim rozpowiadal ze ojcem zostanie...Nie mogłabym mu wyrządzić takiej krzywdy (musialabym to zrobić bez jego wiedzy, bo na pewno by mi nie pozwolil)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizjana

Po co aborcja ? 

Co nie da sobie rady ? 

Dostanie alimenty i 500plus ... z czasem pojdzie do pracy. Moze kogoś fajnego poznać jesli jej nie wyjdzie z tym chlopakiem. Dziecko podrosnie to wszystko mozesz.

Zrob sobie szybko prawo jazdy jesli noe masz bo to mega ułatwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizjana

A jeszcze kosiniakowe 1000 zl / mc dostaja bezrobotne osoby luz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luizjana

i becikowe jednorazowo 1000zl. Poradzisz sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lili
2 minuty temu, Leżaczek napisał:

5 minut temu, Gość Lili napisał: Po części tak. Jesteśmy razem tylko 7 miesięcy, kocham go, ale nie wiem czy chciałabym z nim spędzić resztę życia...Teraz pewnie tak będzie, bo dziecko  X no ciekawe są teraz dziewczyny... da się tak kochać na kilka lat i następny 😕

Przecież my się dopiero tak naprawdę poznajemy cały czas...A właściwe przez całe życie człowiek się poznaje. Skąd mam wiedzieć czy teraz gdy będzie dziecko nadal będzie się między nami układać? Jest między nami dobrze, bo nie mamy zmartwień, a co będzie kiedy dojdą problemy, sprzeczki? Dlatego nie wiem czy spędzę z nim resztę życia, co wcale nie znaczy, że teraz go nie kocham 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autopsja

Dobrze Ci radzę, przerwij ciąże. Ja niby wzięłam ślub, robię studia, ale to nie jest to czego chciałam od życia. Kocham moje dziecko, ale jakbym cofnela czas to bym wzięła tabletki poronne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezle

No to ładnie dołozylas. Ja 5 miesiac ciazy, tez wpadlismy tyle ze jestesmy razem 5 lat, on szczesliwy od poczatku a ja nie koniecznie, mam 26 lat i nie tak wyobrazalam sobie swoje zycie. Gdzies tam w glebi ciesze sie i zaczelam czuc ruchy malucha to strasznie sie wzruszam ale wiem ze to nie to. Nigdy nie planowalam dzieci Strasznie boje sie tego wszystkiego ale juz po wszystkim , trzeba sie ogarnac i powiedziec B. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mamusia
1 godzinę temu, Leżaczek napisał:

2 minuty temu, Gość Lili napisał: Przecież my się dopiero tak naprawdę poznajemy cały czas...A właściwe przez całe życie człowiek się poznaje. Skąd mam wiedzieć czy teraz gdy będzie dziecko nadal będzie się między nami układać? Jest między nami dobrze, bo nie mamy zmartwień, a co będzie kiedy dojdą problemy, sprzeczki? Dlatego nie wiem czy spędzę z nim resztę życia, co wcale nie znaczy, że teraz go nie kocham  X nie ma takiej miłości, albo kogoś kochasz i chcesz z nim resztę życia albo nie kochasz, Ty chcesz mieć bolca i nie wyjść na puszczalska więc jesteś w związku z byle powodu, nazwijmy to po imieniu 😕

A co ty w ogole gadasz ? Napisala, ze sa krotko , ze wpadli, ze jest im dobrze alr nie jest pewna , ze wzgledu na to ze sa krotko to podejrzewam ze nie kocha go wielce tylko jest zauroczona, ale wedlug niej kocha go i to sie liczy a nie jakies glupie teorie "albo sie kogos kocha i chce z nim reszty zycia" , nigdy niewiadomo jak to zycie sie potoczy, moze wyobrazac sobie z nim reszte zycie a za rok ja kopnie w dupie i co ? Kochala ale do konca zycia nie beda 😕

Autorko, twoje obawy sa naturalne , sama przed soba musisz zadac sobie pytanie czy chcesz tego dziecka z nim. Nie bede prawila Ci moralow, sama jestem w nieplanowanej ciazy 🙂 pociesze Cie tym ze wiekszosc facetow wiala by na miejscu Twojego, mlody itd, a Twoj sie ucieszyl, to dobrze o nim swiadczy. Jesli nie chcesz dziecka naprawde i bedziesz mogla z tym zyc, to aborcja. Ja nigdy osobiscie nie odwazylabym sie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarosc dnia

A jaka to antykoncepcja was zawiodla? Bo jest jakis wysyp smiesznych ciaz z antykoncepcji. Jesli prezerwatywa pekla, to nie draze, moglo tak sie zdarzyc, ale jesli nie bralas tabletek na czas, albo w ogole pomijalas, to nie pisz, ze was zawiodlo, tylko napisz, ze tego nie dopilnowalas.. zenuja mnie te ciaze z antykoncepcji wokol. pelno ludzi leci na przerywanym i dzieci nie maja latami, a jak maja to planowane, a tu kazda co zaciazy to oczywiscie sie zabezpieczala, ale miala pecha biedna, bo ja zla antykoncepcja zawiodla.. 😮

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gsgsg
3 minuty temu, Gość Szarosc dnia napisał:

A jaka to antykoncepcja was zawiodla? Bo jest jakis wysyp smiesznych ciaz z antykoncepcji. Jesli prezerwatywa pekla, to nie draze, moglo tak sie zdarzyc, ale jesli nie bralas tabletek na czas, albo w ogole pomijalas, to nie pisz, ze was zawiodlo, tylko napisz, ze tego nie dopilnowalas.. zenuja mnie te ciaze z antykoncepcji wokol. pelno ludzi leci na przerywanym i dzieci nie maja latami, a jak maja to planowane, a tu kazda co zaciazy to oczywiscie sie zabezpieczala, ale miala pecha biedna, bo ja zla antykoncepcja zawiodla.. 😮

A jakie to ma znaczenie teraz ? Temat w ogole nie o tym. Juz po wszystkim, dziewczyna radzi sie poprostu, jesli nic nie wnosisz a chcesz krytykowac jej sposob antykoncepcji to nie pisz w ogole . No chyba ze Ci ulzylo 😕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcjanna Panna
2 godziny temu, Gość Luizjana napisał:

A coś ty... ślub to możesz planować jak bedziesz tego pewna a ze wzgledu na mlody wiek to ja Ci odradzam. Dziecko to skarb a mąż juz nie koniecznie 🤣

Posluchaj starszej 35l. żony i matki.

Święte słowa kochaniutka. Do ślubu można iść zawsze. Za miesiąc,  pół roku,  za 10 lat😃 

Zastanów sie dobrze czego Ty chcesz. Wspaniale , ze sie chłopak cieszy , ale pytanie czy Ty jesteś z nim szczesliwa? Wyobrazasz sobie ze chcialabys spędzić z nim życie?  Jeśli nie to zastanów się czy chcesz zakładać tak wcześnie rodzine. Ja wiem , ze tu zaraz wszyscy mnie pojada od s u k bez serca, ale później co drugi temat to: nienawidze mojego dziecka, nie kocham syna, nie umiem wychowac corki, nie chcialam jej , wpadka zniszczyla mi zycie. 😏  dziecko w tym wieku to tez nie jest koniec świata. Nie zawsze jest tak , ze do 3 roku życia bedziesz tylko odwiedzala pediatre , smyka i rossmana. Tylko musicie to we dwójkę ogarnąć 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zyrafa
30 minut temu, Gość Gsgsg napisał:

A jakie to ma znaczenie teraz ? Temat w ogole nie o tym. Juz po wszystkim, dziewczyna radzi sie poprostu, jesli nic nie wnosisz a chcesz krytykowac jej sposob antykoncepcji to nie pisz w ogole . No chyba ze Ci ulzylo 😕

Ja nie krytykuje jej sposobu, tylko tego, ze pewnie olewala sprawe, a teraz biadoli. Niech mnie po prostu nie rozsmieszaja z tymi ciazami z antykoncepcji. Jest jakis odsetek, ale to naprawde malutki, ktorych prawidlowo stosowana antykoncepcja zawiodla, wiec niech te, co nie potrafia dopilnowac, nie zwalaja na antykoncepcje, tylko na swoje niedbalstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfjgioerut098e4uoljdklf

Dziewczyno, poradzisz sobie. Dostaniesz kosiniakowe i 500+, jak nie pracujesz to może coś jeszcze z mopsu i dasz radę. Będzie ciężko, szczególnie z nauką i studiami, ale dasz radę. Sama jestem matką nieplanowanego ;-) dziecka i mogę ci powiedzieć, że spokojnie da się wszystko ogarnąć, podróżowanie z dzieckiem też jest możliwe, trudniejsze, bo logistyka jest bardziej zaawansowana, ale możliwe. My zjeździliśmy z małą pół świata i pewnie wygodniej by było w dwójkę, ale w trójkę też się udało. A z chłopakiem sama zobaczysz, to że jesteście tacy młodzi nie znaczy, że się nie sprawdzicie jako para. Często ma się i 30 lat i nie jest się pewnym, czy z tą drugą osobą będzie dobrze, czy warto się wiązać, itp., a są pary będące razem od liceum czy początku studiów i po 20 latach nadal są ze sobą szczęśliwi.

Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Racjonalna

Znacie się 7 miesięcy i już jesteś z nim w ciąży więc od kiedy już współżyjecie?? "Nie podejrzewałam ciąży" a dzieci to się biorą ku..a z kapusty?? Tabletki antykoncepcyjne nawet nie dają 100% bezpieczeństwa. I jeszcze nie jesteś pewna czy chcesz z nim być do końca życia a z nim śpisz ?? WTF ?? SZANUJCIE SIĘ DZIEWCZYNY!!!... albo jestem z innego świata albo już za stara bo tego ni hu.a nie rozumiem.... Tak wam tv i internet piorą mózgi że wszyscy się bzykają od 16 roku życia i to nic złego a dziewictwo to wstyd, wstyd to się pruć z byle kim!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mamusia
10 minut temu, Gość Racjonalna napisał:

Znacie się 7 miesięcy i już jesteś z nim w ciąży więc od kiedy już współżyjecie?? "Nie podejrzewałam ciąży" a dzieci to się biorą ku..a z kapusty?? Tabletki antykoncepcyjne nawet nie dają 100% bezpieczeństwa. I jeszcze nie jesteś pewna czy chcesz z nim być do końca życia a z nim śpisz ?? WTF ?? SZANUJCIE SIĘ DZIEWCZYNY!!!... albo jestem z innego świata albo już za stara bo tego ni hu.a nie rozumiem.... Tak wam tv i internet piorą mózgi że wszyscy się bzykają od 16 roku życia i to nic złego a dziewictwo to wstyd, wstyd to się pruć z byle kim!!

O , kolejna.. zacznij pisac jakies blogi dla nastolatek ostrzegajac je zeby sie nie bzykaly ze swoimi facetami bo takie wywody tutaj nic nie dadza juz, dziewczyna zapewne juz jest zestresowana ostro. Ja jestem 5 lat ze swoim facetem, bzykamy sie prawie od samego poczatku , a jestem w 5 miesiacu nieplanowanej ciazy, czyzbym sie nie szanowala ? Chyba nie poszla z byle kim jesli pisze ze chlopak sie ucieszyl i mowi ze sobie poradza. Byle kim bylby koles ktory po wiadomosci o ciazy przestal odbierac tel i mial ja gdzies. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ttt

Autorko współczuję ci. Ledwo zaczęłaś życie a już uwięziona. Mam 37 lat, 1 dziecko -6lat i jestem w nieplanowanej ciąży.  Dziecko mocno zmienia życie.. ja juz nie chcialam więcej bo ledwo czułam,  że odżywam,ze znowu mam jakąś kontrolę.. a tu bach i ciąża.  Dla mnie dziecko w twoim wieku to była rzecz niewyobrażalna. Chciałam skończyć szkole, studia,popracować. Zdecydowałam się dopiero w wieku 30lat. Nie usunęłam tej ciąży nieplanowanej, bo stwierdziłam ze drugie to nie będzie dla nas tragedia, a dziecku przyda się jednak rodzeństwo. .. skoro już się tak stało. Mimo że jestem w 8 miesiącu cały czas mam wątpliwości... znowu to samo.. pieluchy, żłobek, choroby, nieprzespane noce, płacz... ehhh..

Kolejna wpadka  nie wchodzi w grę.  Usunę na pewno.  Zwłaszcza, że ciążę znoszę bardzo,bardzo zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lol

Ale Cię jadą stare krowy, nie przejmuj się nimi :) współczuje Ci bardzo :( mówiłaś już rodzicom? Faktycznie 19 lat to wcześnie, z wielu spraw trzeba będzie zrezygnować albo ułożyć je inaczej, ale dasz radę. Fajnie, że chłopak Cię wspiera, ale pamiętaj, ze jesteście oboje bardzo młodzi, uczucia bywają zmienne. Ciesz się jego wsparciem, ale pamiętaj żeby mieć jakieś rozwiązanie finansowe gdyby Ci nie dawał pieniędzy ma dziecko. Wiadomo, są alimenty, sądy ale to wszystko trwa.

a jak planowałaś życie? Jesteś przed maturą? Planujesz studia, czy może masz już wyuczony zawód ? Pierwszy rok życia dziecka prawdopodobnie będziesz musiała odpuścić wiele rzeczy, ale potem dziecko się załapie do żłobka później przedszkola, a Tobie może uda się podjąć pracę albo studia?

Potwierdzilas ciąże u ginekologa? 

Na twoim miejscu już teraz czytałabym jak najwiecej o socjalu, 500 plusach itd, sprawdź co Ci się należy. Jeżeli chcesz kontynuować naukę to sprawdź jakie są ułatwienia dla młodych matek na wybranej uczelni, czasem uczelnia może Ci dać stypendium socjalne, a już na pewno indywidualny tok studiów a może będziesz studiować zaocznie? Szukaj rozwiązań a nie załamuj ręce :) rodzice tez to pewnie lepiej zniosą jak im powiesz skąd weźmiesz pieniądze i jak planujesz swój rozwój i karierę pogodzić z dzieckiem. Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Usuń i tyle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×