Czy ktoś z Was mieszka w kawalerce z dwójką dzieci?

Ja mam rozrabiaka 3 letniego, na dodatek dowiedziałam się,że jestem w 2 miesiącu ciazy. Nie wiem jak do tego doszło,  bo pożycie z mężem jest zerowe. Wstyd mi pisac, ale zastanawiam się nad aborcja. Jak rozmawiać o tym z mężem?  On nie widzi problemu, ale tylko dlatego, że w domu tylko śpi. 

Macie szansę na większe mieszkanie w przyszłości? 

Macie szansę na większe mieszkanie w przyszłości? 

Mam na tyle rozumu, zeby nawet z jednym dzieckiem w takiej dziupli nie mieszkac. 

Ale z ciebie geniusz prowokacji. No normalnie taki super troll, że aż się nabrałam. Matolica.

Tu akurat prowo. Nie zmienia to jednak faktu, że ludzie żyją w tak patologicznych warunkach...

Kobito znam malzenstwo, ktore przez 10 lat mieszkalo w 1 pokoju z 2 dzieci. Budowali się i nie mieli lepszych warunkow. Mieszkali u rodziców w domu.  Dali radę. Najwazniejsze to wierzyć i mieć plany na wiekszy metraż.

Przede wszystkim aborcja to nie wyjście. Ty żyjesz z takim typem i jakoś dajesz radę a dziecko od tak zabijesz. To tak jak synka byś się odbyła bo za ciasno we trójkę. Późnym się lepiej męża.

Ja znam małżeństwo które że 30 lat mieszkało w kawalerce w 6 a teraz 3 dzieci się wyprowadzilo ale za to jedno z nich mieszka z nimi z mężem i 2 dzieci więc nadal bez zmian i to w Centrum Warszawy.

No dali rade, ale w życiu nie chodzi tylko o to by dać radę,ale o to by było dobrze.

O gumkach nie słyszałaś? 

Sale Isotretinoin Low Price Generic Propecia Accutane Kamagra Generika Online Bestellen

Osobiscie nie mam takiej sytuacji ale nie jest tak źle, znam dziewczyne co mieszka w jednym pokoju z męzem i 2 dzieci u rodziców

Moj brat z zona i dwojka dzieci ma mieszkanie jednopokojowe. Masakra.

Tak, my mamy 2 dzieci i wynajmujemy jednopokojowy dom jednorodzinny. Szukamy od roku czegoś większego ale bez skutku. 

mieszkalam z jednym dzieckiem do lat pieciu w kawalerce, Jak mala miala 2,5 roku To sie rozwiedlismy.. we dwojke zylo nam sie dobrze, Corka miala swoje lozko, a ja swoje kanape. Wieksza czesc dnia spedzalam w kuchni i pracowalam popoludniami najczesciej... wieczorami siedzialam czesto z kolezanka tez w kuchni lub na komputerze, Zeby mala miala miejsce w pokoju dla siebie. Trojka To Juz uwazam Ze lekki tlok jest. Moje mieszkanie mialo 30 m.

jak corka  miala 5 lat poznalam Obecnego meza, ktory mial mieszkanie 57m. Zamieszkalismy u niego a Moja kawalerke sprzedalismy.

Znam małżeństwo które tak mieszka od kilkunastu lat. Starsza córka ma 14, mlodsza 9. Co więcej maja 120metrowy dom pod miastem (50 km) no ale oni na wieś się nie przeniosą bo to Państwo z miasta... Kawalerka po jego ojcu, dom po jej rodzicach.