Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kamil8989

Sytuacja na imprezie

Polecane posty

Spotykam się z dziewczyną od ponad pół roku. Wszystko między nami dobrze gra, niestety na wspólnych imprezach wychodzą nieprzyjemne sytuacje. Chcę się poradzić, bo może niepoprawnie interpretuję to co się ostatnio wydarzyło.
Otóż dawno nie byliśmy na wspólnej imprezie, a że mieliśmy w końcu obydwoje wolny weekend zaproponowałem wspólne wyjście na miasto. Na imprezie trafiłem na moją kumpelę i jej kolegę. Przedstawiłem ich mojej dziewczynie. Bawiliśmy się razem, po jakiejś godzinie kumpela powiedziała, że idzie z ze swoim kumplem do pubu na piwo. Po jakiś 15 minutach moja dziewczyna powiedziała, że nie ma ochoty już tańczyć, że możemy iść. Po wyjściu z klubu zapytała czy nie pójdziemy do tego pubu, do którego poszła moja koleżanka. No to poszliśmy tam. Usiedliśmy przy barze. Zamówiliśmy drinki. Wyszło tak, że obok mojej dziewczyny siedział kolega mojej koleżanki. Ja na chwilę przywitałem się z innymi znajomymi, którzy też byli w tym pubie. Zauważyłem, że między moją dziewczyną a tym facetem rozkręciła się rozmowa, rozmawiali tylko we dwoje. Nie ukrywam, już w tym momencie poczułem się trochę nieswojo. Poszedłem do toalety. Była mała kolejka. Wróciłem po kilku minutach. Dziewczyna dalej rozmawiała z tym facetem. Stanąłem obok, zacząłem sączyć drinka. Zauważyłem zakłopotanie ze strony mojej dziewczyny. Dla mnie wyglądało to tak, jakby dalej chciała  z nim rozmawiać, ale głupio że tak stałem obok. Zagadała do mnie, ale to był jak zagadanie o pogodę. Nie minęła chwila a dziewczyna zapytała mnie czy nie jestem głodny i że jeśli chcę mogę iść zjeść sobie zupę do lokalu obok, który jest 24h, a ona poczeka na mnie w pubie. No i tu jest ten moment kulminacyjny. Ogólnie dziwnie mi wyglądała ta ich rozmowa, ale nie chciałem robić problemu, przecież tylko rozmawiali. No ale w momencie jak zaproponowała mi, żebym poszedł i zostawił ją z tym facetem, to mnie w środku aż skręciło. Wziąłem głęboki oddech i powiedziałem co akurat w tamtym momencie czułem i myślałem: że jak tak dobrze się jej rozmawia z tym facetem, to niech powie wprost, a nie mi tu mydli oczy, że się martwi o mój brzuch. Dziewczyna oczywiście powiedziała, że nie wie o co mi chodzi i że coś sobie ubzdurałem. Powiedziałem jej, że źle się czuję w tym miejscu i że chcę wracać, a ona, że przecież jeszcze ma drinka. Ogólnie gdybym nie miał poczucia, że nie powinienem jej zostawiać, skoro wyszliśmy razem, to wiedziałem, że ona by tam została sama, gdybym stanowczo nie powiedział, że wracamy razem.
Ogólnie na imprezach, gdy moja dziewczyna sobie wypije, mam wrażenie, że nie traktuje mnie poważnie, nie jest mną zainteresowana, woli towarzystwo innych facetów. To nie był pierwszy tego typu przypadek.
Myślę, że tak nie powinno być, że to jak ona się zachowuje na imprezach, jej podejście do mnie przekracza granice dobrego smaku. Zastanawiam się czy powinienem być z nią. 
A co Wy myślicie? Czy przesadzam, czy powinienem darować sobie taki związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ona jest z Toba z braku laku i rozglada sie za inna opcja. Nie zdziw Cie jak zostawi Cie dla ,,kolegi" z ktorym ,,dobrze jej sie tylko rozmawialo". Moge sie zalozyc ze pewnie pisze z kims na messengerze, lepiej sprawdz jej telefon po kryjomu, smsy i rozmowy na fb, mozesz sie zdziwic...sama zyciu sie nie przyzna przeciez ze szuka ,,lepszego". I pisze Ci to jako kobieta. Mysle, ze tracisz czas z nia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Zgadzam się z przedmówcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie grażyna

kwestia dni a będzie ciągnąć p.a.ł.k.ę koledze.już przegrałeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi. Pewnie macie rację.

Najgorsze, że na co dzień jest tak dobrze. Świetnie się dogadujemy, mogę na niej polegać, w łóżku też jest super.

Ehh... Przyznam, że ciężko jest mi pojąć, czemu pod wpływem alkoholu ona tak się zmienia. No ale niestety ciągnie ją wtedy do innych facetów. Tak jakby kierował nią jakiś instynkt, chęć obcowania z nieznajomym. Tak właśnie się poznaliśmy, na imprezie. To było jakby grom. Teraz widzę, że zwróciła na mnie wtedy swoją uwagę, bo byłem tym nowym nieznajomym, a nim się jest tylko przez chwilę.
Muszę z tym skończyć, nie będę się już tym zadręczał. Trzeba zacząć od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×