Jak go rozgryźć / zdobyć?

Mam w pracy kolegę z którym od początku mam świetny kontakt. Super nam się rozmawia, mamy to samo poczucie humoru, często spędzamy czas razem, rozmawiamy. On od początku był w stosunku do mnie bardzo przyjazny. On jest takim typem który z wszystkimi się przyjaźni ja jestem raczej nieśmiała. Dawał mi takie znaki że odczytałam to że mogę mu się podobać. Chciał przerwy spędzać tylko ze mną, bardzo mi pomagał, czasem zaczepiał byle tylko dotknąć, jest taki bardzo opiekuńczy jeśli tak to mogę nazwać. Nic się w zasadzie nie zmieniło, ale nie wiem jak to pociągnąć dalej. W zasadzie próbowałam do niego pisać po za pracą, czasem piszemy ale on nigdy nie podejmuje dłuższej rozmowy. Nie ma dziewczyny na pewno. Jednak koleżanka próbowała się z nim umówić to jasno dał jej do zrozumienia że nie jest zainteresowany. Jestem zbyt nieśmiała żeby tak się narzucać, ale skoro tak darzy mnie sympatią może macie jakieś rady co mogę zrobić żeby dać mu znać że chciałabym go lepiej poznać. Dodam że on jest z daleka i musi dojeżdżać więc wyjście na piwo po pracy raczej graniczy z cudem. 

44 minuty temu, Gość Nie wiem jak napisał:

Mam w pracy kolegę z którym od początku mam świetny kontakt. Super nam się rozmawia, mamy to samo poczucie humoru, często spędzamy czas razem, rozmawiamy. On od początku był w stosunku do mnie bardzo przyjazny. On jest takim typem który z wszystkimi się przyjaźni ja jestem raczej nieśmiała. Dawał mi takie znaki że odczytałam to że mogę mu się podobać. Chciał przerwy spędzać tylko ze mną, bardzo mi pomagał, czasem zaczepiał byle tylko dotknąć, jest taki bardzo opiekuńczy jeśli tak to mogę nazwać. Nic się w zasadzie nie zmieniło, ale nie wiem jak to pociągnąć dalej. W zasadzie próbowałam do niego pisać po za pracą, czasem piszemy ale on nigdy nie podejmuje dłuższej rozmowy. Nie ma dziewczyny na pewno. Jednak koleżanka próbowała się z nim umówić to jasno dał jej do zrozumienia że nie jest zainteresowany. Jestem zbyt nieśmiała żeby tak się narzucać, ale skoro tak darzy mnie sympatią może macie jakieś rady co mogę zrobić żeby dać mu znać że chciałabym go lepiej poznać. Dodam że on jest z daleka i musi dojeżdżać więc wyjście na piwo po pracy raczej graniczy z cudem. 

To jak do niego dotrzeć??? 

zaproś go, wyjdźcie razem

coś wiecej o nim powiedz jaki jest

Zaproponuj mu wspólne wyjście, ale nie po pracy tylko w któryś wolny dzień. Możesz też dać mu sygnał żeby to on cię zaprosił, ale jak jeszcze tego nie zrobił to możesz się nie doczekać. Jesteś pewna że mu się podobasz?

20 minut temu, Gość gość napisał:

Zaproponuj mu wspólne wyjście, ale nie po pracy tylko w któryś wolny dzień. Możesz też dać mu sygnał żeby to on cię zaprosił, ale jak jeszcze tego nie zrobił to możesz się nie doczekać. Jesteś pewna że mu się podobasz?

To ją chyba jednak mu się nie podobam... 

a jakie to były te znaki że myślałaś że mu się podobasz? Może jest nieśmiały jak 99% tego forum, może jest jakiś inny powód np już kogoś ma albo z kimś kręci, a może mu sie nie podobasz..

Wydaję mi się że ci na nim zależy, skoro piszesz o tym na forum. Zapytać czy nie wyjdzie z Tb gdzieś nie wymaga wielkiej śmiałości zwłaszcza że sama napisałaś że razem pracujecie i często rozmawiacie. Jeśli ci odmówi, to na pewno nie jest zainteresowany, ale przynajmniej będziesz miała pewność. Może być też tak że zgodzi się żeby nie robić przykrości, lub będzie myślał że to przyjacielskie wyjście, ale wtedy na spotkaniu będziesz to widzieć. A może w pracy nie przekracza pewnych norm, a gdy się spotkacie sami, pozwoli sobie i tobie na więcej? Jak nie spróbujesz to się nie dowiesz.