Szkarlatyna czy wasze dzieciaki też tak ciężko przechodziły przechodzą tą chorobę?

Mam wrażenie że z dzoeckiem jest coraz gorzej,Bez przerwy męczy ją duszący wręcz kaszel,który ją naciąga.Augumentin boerze od pon.wczoraj doktorka rozpoznała szkarlatyne w ponoedziałek na sorze stwierdzili że tylko zapalenie gardła.Młoda ma po 39,6 gorączki która spada w dzień a w nocy znów się pojawia.Całymi dniami leży w łóżku i przysypia.Naprawdę tak wygląda ta choroba?Miałyście jakieś doświadczenie z nią?

Tak, tak wygląda ta choroba,  moja córka złapała 2 razy, jej gorączka w ogóle nie chciała zejść, jeść nie mogła tak gardło zawalone, nie pamiętam jak długo chorowala, później będzie jeszcze skóra z dłoni się łuszczyc jak gorączka zejdzie, wytrwałości!! 

Moja corka miala szkarlatyne jak miala 4 latka, ale bardzo lekko ja przeszla : tylko lekka goraczka i po 2 dniach antybiotyku wogole nie bylo po niej widac choroby. Moze to dlatego ze bardzo szybko ja zdiagnozowano (wymaz z gardla) i choroba nie miala szansy sie rozwinac. 

Mój syn też ciężko ja przeszedł.W zasadzie to my wszyscy ja mieliśmy...Ja i mąż.Maz 40 stopni gorączki.Dziecko dłonie całe aż opuchnięte.Paznokcie po schodziły nam wszystkie co do jednego.Syn nic nie robił tylko leżał na łóżku całymi dniami z rozłożonymi rękami.

U nas tez bylo schodzenie paznokci juz po chorobie