Czy facet umówi się z kobietą, u której widział włosy pod pachami?

17 godzin temu, Gość rocznik65 napisał:

 

Znam też pewną 34 latkę. Mężatka. Jest przeciętną z wyglądu kobietą. Do tego ma nadwagę ok.15 kg z powodu problemów z tarczycą. Powiem Tobie, że to mi nie przeszkadza. Bardzo ją lubię. Świetnie się z nią rozmawia. Czuję się z nią jakbyśmy znali się od lat. Ona ma po prostu coś w sobie- to coś. Gdybyśmy spotkali się w innej rzeczywistości i gdyby była trochę starsza z pewnością stanowilibyśmy parę. 

Jak odbierasz tyle lat młodszą kobietę? wiadomo że ma mniej doświadczenia życiowego niż Ty - nie przeszkadza Ci to, nie nabijasz ise czasem w myslach z niej? Dajesz jej poznać, że Ci sie podoba?

47 minut temu, Gość gość napisał:

Jak odbierasz tyle lat młodszą kobietę? wiadomo że ma mniej doświadczenia życiowego niż Ty - nie przeszkadza Ci to, nie nabijasz ise czasem w myslach z niej? Dajesz jej poznać, że Ci sie podoba?

Traktuję ją poważnie. Oczywiście, że się z niej nie nabijam ani na żywo ani w myślach. Tak, dawałem jej poznać, że ona mi się podoba. To było jednak dopiero wtedy gdy ona dała mi znać, że ja się jej podobam. Z powodu różnicy wieku i naszej aktualnej sytuacji rodzinnej / ja żonaty, ona mężatka/ nie odważyłbym się jako pierwszy dać jej sygnału, że mi się podoba. To ona jako pierwsza zaczęła wysyłać sygnały. Nadmieniam, że na flircie się zakończyło. Nie poszliśmy dalej. Ja żyję w szczęśliwym związku. Ona również. Ona bardzo szybko rozpoczęła dorosłe życie. Miała 17 lat gdy po raz pierwszy uprawiała seks ze swoim przyszłym mężem, który jest jej pierwszym i jedynym partnerem seksualnym. Ona prawdopodobnie ma kompleks na tym punkcie. O tym jednak nie rozmawialiśmy To zbyt intymna sprawa. Może kiedyś ten temat poruszymy. 

A Ja mam długie włosy pod pachami mierzyłam 15 cm hehehehehe

A Ja mam długie włosy pod pachami mierzyłam 15 cm hehehehehe

A Ja mam długie włosy pod pachami mierzyłam 15 cm hehehehehe

8 godzin temu, Gość Nakazu nie ma napisał:

Jednak większość facetów nie zaproponuje randki koleżance, widząc u niej włosy pod pachami.

Busz u kobiety pod pachami. W obecnych czasach wydaje się to dziwne. To fakt. I pomyśleć, że w latach 80 tych busz pod pachami i pod brzuchem u kobiety to była normalka. Pamiętam dziewczyny na plażach i na basenie. Wszystkie miały włosy pod pachami. Spoza majteczek też im często coś wystawało gdyż nie wszystkie się wtedy podgalały. 

Ale tylko w latach 80tych to było normalne, w 90tych już nie.

6 minut temu, Gość Gościuxxx napisał:

Ale tylko w latach 80tych to było normalne, w 90tych już nie.

Zgadza się. W latach 90th kobiety zaczęły golić pachy. Moja żona była wtedy w wieku 20 +. Jednak włosy z okolic łona goliła dopiero po roku 2000 gdy była w wieku 30+.

42 minuty temu, Gość Rocznik65 napisał:

Traktuję ją poważnie. Oczywiście, że się z niej nie nabijam ani na żywo ani w myślach. Tak, dawałem jej poznać, że ona mi się podoba. To było jednak dopiero wtedy gdy ona dała mi znać, że ja się jej podobam. Z powodu różnicy wieku i naszej aktualnej sytuacji rodzinnej / ja żonaty, ona mężatka/ nie odważyłbym się jako pierwszy dać jej sygnału, że mi się podoba. To ona jako pierwsza zaczęła wysyłać sygnały. Nadmieniam, że na flircie się zakończyło. Nie poszliśmy dalej. Ja żyję w szczęśliwym związku. Ona również. Ona bardzo szybko rozpoczęła dorosłe życie. Miała 17 lat gdy po raz pierwszy uprawiała seks ze swoim przyszłym mężem, który jest jej pierwszym i jedynym partnerem seksualnym. Ona prawdopodobnie ma kompleks na tym punkcie. O tym jednak nie rozmawialiśmy To zbyt intymna sprawa. Może kiedyś ten temat poruszymy. 

Gdyby dała Ci odczuć, że pociągasz ją seksualnie, dałbyś sie ponieść tej fali? Co musiałoby się zadziać między Wami, jaki znak musiałaby Ci dać, żebyć np. przytulił ją i pocałował?

Był też jednak okres przejściowy. Kobiety goliły już pachy, ale jeszcze nie non stop, tylko na ważniejsze imprezy lub plażę albo po prostu od czasu do czasu. Na co dzień latem mimo noszenia bluzek na ramiączkach nie goliły się jakoś mocno regularnie.

Też uważasz tak jak ja?

5 minut temu, Gość gość napisał:

Gdyby dała Ci odczuć, że pociągasz ją seksualnie, dałbyś sie ponieść tej fali? Co musiałoby się zadziać między Wami, jaki znak musiałaby Ci dać, żebyć np. przytulił ją i pocałował?

Nie przewiduję takiego scenariusza. To byłoby igranie z ogniem. Ryzykowna gra. Zbyt dużo miałbym do stracenia. Ona też.   Możemy jednak pogdybać.Otóż ona jest odważna. Jest zdolna do tego aby powiedzieć mi wprost, że chciałaby się przytulić i........... Tu nie byłoby żadnych domysłów, podtekstów czy mniej lub bardziej jednoznacznych sygnałów. To zbyteczne. Zbyt dobrze się znamy. Gdybym był wolnego stanu na pewno przejąłbym inicjatywę. Ona jednak też powinna być wtedy wolna. To tyle. Pofantazjować można. 

Dla mnie to swiadczy o niechlujstwie, niestety... Nawet zima bym nigdy nie zapuscila buszu pod pachami bo zwyczajnie źle bym sie z tym czula, a oglenie pach zajmuje 2 minuty

8 minut temu, Gość Rocznik65 napisał:

Nie przewiduję takiego scenariusza. To byłoby igranie z ogniem. Ryzykowna gra. Zbyt dużo miałbym do stracenia. Ona też.   Możemy jednak pogdybać.Otóż ona jest odważna. Jest zdolna do tego aby powiedzieć mi wprost, że chciałaby się przytulić i........... Tu nie byłoby żadnych domysłów, podtekstów czy mniej lub bardziej jednoznacznych sygnałów. To zbyteczne. Zbyt dobrze się znamy. Gdybym był wolnego stanu na pewno przejąłbym inicjatywę. Ona jednak też powinna być wtedy wolna. To tyle. Pofantazjować można. 

Tearda sztuka z Ciebie. Miałam nadzieje, ze napiszesz cis innego. 

Wczoraj stałam w kolejce i przy kasie były wystawione maszynki. Więc wzięłam paczkę i położyłam na taśmie. Z za pleców słyszę głos kobiety która pyta czy drogie to? Obrocilam do niej głowę i powiedziałam, że normalnie kosztują tyle co zawsze  ok dwadziestu PLN. Za chwilę słyszę drugi kobiecy głos... Jej córka - wiek ok 17 lat. I mówi tak :Krysia mi powiedziała że dopiero na lato mam sobie to kupić, teraz mi nie potrzebne. "

To wyłacznie kwestia mody. Przeciez np w latach 50tych kobiety , w kazdym razie w POlsce, pach nie goliły, a nie była to jakas prehistoria  , to czasy Marylin Monroe , młodych  Brigitte Bardot, Sophii Loren, wiec kanon urody sie tak wiele  nie zmienił.W latach 70tych u nas jeszcze nie golono nóg, w 90- miejsc intymnych.  I jakos męzczyzn to nie odrzucało:), Jesli za 20 lat ktos wymysli,ze wlosy na głowie trzeba golic, ludzie ogola, bo  uznaja je za cos obrzydliwego i niehigienicznego

24 minuty temu, Gość gość napisał:

Tearda sztuka z Ciebie. Miałam nadzieje, ze napiszesz cis innego. 

Twarda sztuka? Być może. Jednak nie do końca. Nie wiem co się stanie gdy spotkamy się sam na sam przy drinku. Taka możliwość istnieje. Dwa razy już skusiłem w swoim życiu będąc pod wpływem alkoholu. To było dawno,ale jednak to się wydarzyło. Kurczę, jak tu odmówić w sytuacji gdy koleżanka powiedziała wtedy do mnie, że lubi się całować? Ona mnie się podobała. Ja jej też. Był alkohol..... 

W latach 50-tych to może było normą, a więc skoro żadna kobieta nie depilowała pach, to nie było to niechlujne.

A w dzisiejszych czasach niestety jest i tyle. Tak samo jak w XVI wieku nie było niczym dziwnym mycie sie raz na kilka miesiecy, albo nie pranie ...en, a dzisiaj  czasy sie zmienily.

Wiec trzeba sie troche dostosowac do czasow w ktorych zyjemy, tzn. w sumie nie trzeba, ale wtedy nalezy liczyc sie z tym, ze przez wielu bedzie sie zle odbieranym

Rocznik 65, a co sądzisz o tym co napisałem o okresie przejściowym? Zgodzisz się ze mną?

14 minut temu, Gość Gościuxxx napisał:

Rocznik 65, a co sądzisz o tym co napisałem o okresie przejściowym? Zgodzisz się ze mną?

Tak, kojarzę. Można stwierdzić, że był taki okres przejściowy. Moją partnerkę poznałem pod koniec lat 80 tych. Początkowo ona się nie goliła pod pachami. Potem goliła się raz na jakiś czas albo na szczególną okazję. 

1 godzinę temu, Gość Rocznik65 napisał:

Twarda sztuka? Być może. Jednak nie do końca. Nie wiem co się stanie gdy spotkamy się sam na sam przy drinku. Taka możliwość istnieje. Dwa razy już skusiłem w swoim życiu będąc pod wpływem alkoholu. To było dawno,ale jednak to się wydarzyło. Kurczę, jak tu odmówić w sytuacji gdy koleżanka powiedziała wtedy do mnie, że lubi się całować? Ona mnie się podobała. Ja jej też. Był alkohol..... 

Alkohol odbiera nam rozum, puszczają hamulce, a to skrywamy na dnie serca może wypłynąć na wierzch. Lepiej unikać takich sytuacji, jeśli wiemy, że  nie oprzemy się pokusie. Ja z nim nie będę miała okazji wypić drinka, inny poziom znajomości, bardziej oficjalny. Może i lepiej, bo pewnie wtedy dowiedziałby się wszystkiego.  A jakbyś zareagował, gdyby ona na trzeźwo przytuliła się do Ciebie i pocałowała? Teoretycznie.

8 minut temu, Gość gość napisał:

Alkohol odbiera nam rozum, puszczają hamulce, a to skrywamy na dnie serca może wypłynąć na wierzch. Lepiej unikać takich sytuacji, jeśli wiemy, że  nie oprzemy się pokusie. Ja z nim nie będę miała okazji wypić drinka, inny poziom znajomości, bardziej oficjalny. Może i lepiej, bo pewnie wtedy dowiedziałby się wszystkiego.  A jakbyś zareagował, gdyby ona na trzeźwo przytuliła się do Ciebie i pocałowała? Teoretycznie.

No dobrze. Zapędziłaś mnie w kozi róg. Przytulenie i pocałunek. Na trzeźwo. To możliwe. Ona mi się podoba więc trudno byłoby mi odmówić. Byłoby jak za starych, dobrych czasów gdy zaczynały się przygody z dziewczynami. Przytulanki, pocałunki, necking  i stop. Poniżej pasa strefa zakazana. Uff, gdyby przeczytała to moja żona to już po mnie..... 

Nie sądzisz, że w takim nieregularnym goleniu się  kobiety pod pachami, bez jakichś reguł, od czasu do czasu i dla szczególnych okazji jest coś fascynującego i podniecającego? Taka zmienność, zero monotonii, możliwość obserwacji różnych etapów owłosienia? Dla mnie to by było miłe urozmaicenie, takie różne stadia, a nie wieczna, identyczna gładź. Chciałbym mieć taką, która czasem by coś zapuściła.

9 minut temu, Gość do Rocznik65 napisał:

Nie sądzisz, że w takim nieregularnym goleniu się  kobiety pod pachami, bez jakichś reguł, od czasu do czasu i dla szczególnych okazji jest coś fascynującego i podniecającego? Taka zmienność, zero monotonii, możliwość obserwacji różnych etapów owłosienia? Dla mnie to by było miłe urozmaicenie, takie różne stadia, a nie wieczna, identyczna gładź. Chciałbym mieć taką, która czasem by coś zapuściła.

Lubisz naturalność. Normalna sprawa. Mnie naturalność nie przeszkadza. Od dawna mam z nią do czynienia. Co prawda moja żona goli się pod pachami dość regularnie, ale tam niżej nie depiluje się od lat. Tam tylko sobie lekko podgala i przycina. Kiedyś goliła się tam na zero zostawiając paseczek. Nie robiła tego regularnie więc faktycznie można było obserwować fazy odrostu, że tak się wyrażę. 

Pamiętam dziewczyny, które spotkałem na plaży naturystów w Rowach w 1986. Wszystkie z pięknie zarośniętymi łonami. Niektóre tylko lekko przystrzyżone. Blondynki były tylko naturalne co łatwo było rozpoznać. Piękne wspomnienia. To już nie wróci. 

1 godzinę temu, Gość Rocznik65 napisał:

No dobrze. Zapędziłaś mnie w kozi róg. Przytulenie i pocałunek. Na trzeźwo. To możliwe. Ona mi się podoba więc trudno byłoby mi odmówić. Byłoby jak za starych, dobrych czasów gdy zaczynały się przygody z dziewczynami. Przytulanki, pocałunki, necking  i stop. Poniżej pasa strefa zakazana. Uff, gdyby przeczytała to moja żona to już po mnie..... 

Skoro Ci się podoba, to nie myślałeś o tym żeby być odważniejszy przy niej? Nie kusiło? 

Dnia 23.03.2019 o 12:33, Gość Gościuxxx napisał:

Czasem kobieta może nie mieć czasu się ogolić, ale wtedy nie powinna odsłaniać takich pach.

Nie opcji, że nie ma czasu, myjesz i golisz i zajmuje to max 20 sekud. To niechlujstwo i tyle.

23 minuty temu, Gość gość napisał:

Skoro Ci się podoba, to nie myślałeś o tym żeby być odważniejszy przy niej? Nie kusiło? 

Okazje były, ale rozsądek zwyciężył. Kusić kusiło. To normalne. Nie mogę jednak zachowywać się tak, jak wtedy gdy miałem 20 kilka lat. Wtedy można było sobie pozwolić na więcej. To oczywiste. Jednak w sytuacji hipotetycznej jaką opisałaś, ciężko by było zachować zimną krew. To wszystko jest takie skomplikowane. Życie pokaże co będzie dalej. Ja jednak wychylać się nie zamierzam. Co będzie gdy ona się wychyli?............... 

No właśnie co będzie, gdy ona się odważy? Ośmieszy się? Miałbyś z niej ubaw i powód do naśmiewania? Jak byś ja potem traktował? Ja jestem ciut starsza od tej Twojej koleżanki, a on rok od Ciebie i mam na niego taka ochotę, ze nie wiem, czy kiedyś coś się nie wydarzy. Boje się kompromitacji, tego ze stracę w jego oczach i tego, ze opowiadałby o tym innym. 

up