Nie ma dla mnie miłości

Trzy nieudane związki. W tym jeden bardzo toksyczny po którym musiałam długo dochodzić do siebie. Teraz kiedy wydawało mi się że spotkałam swoją miłość usłyszałam wczoraj że go nie kochałam i z nim pogrywalam. Wcześniej mówił mi wielokrotnie że czuje że go kocham. Wystarczyła kłótnia o bzdurę. Zranił mnie tymi słowami, złamał mi serce. Starałam się w tym związku tak samo jak on. Widząc mój płacz stwierdził, że płaczę bo czuję się winna... Ehhh. 

Życie...

Chory pajac.