Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Moje dziecko potrzebuje egzorcysty

Polecane posty

Gość Gość

Od około 2 miesięcy córka zrobiła się nie do opanowania. Ma 3 lata. Ja to chyba nerwicy się nabawie przy niej. Dziś postanowiłam po niedzieli idę z nią do psychologa bo już nie wiem jak z nią postępować. Dosłownie potrafi wyć od świtu od 6 rano jak wstanie do 20 jak idzie spać. Dosłownie dziewczyny idzie ...icy dostać. W tym dziecku nie ma ani trochę zadowolenia, uśmiechu na co dzień. Nom stop się rozbiera. Jak idzie siku a robi na nocnik od roku to od pasa w dół się rozbierze. Wystarczy że na majtki jej nakapie dosłownie kropelka jak igła od szpilki to już majtki mokre to ich nie ubierze. I tak dziennie idzie mi 25 par majtek bo wiecznie ma mokre według niej. Nie chce się ubrać. Chce gonić z goła dupą. Wszystko ja ciśnie. Kupiliśmy 2 part butów pantofli nie ubierze bo ja ciśnie. Skarpetki ja cisną. Majtki ja cisną.Rajtki ja cisną. Dosłownie darcie ryja  o wszystko i ubieranie co chwilę bo się rozbierze i nie chce ubrać. W końcu wczoraj po po ponad 30 krotnym rozebraniu dałam w dupe bo ileż można tłumaczyć. Moja mama wieczorem mi kazania prawidła że krzykiem nic nie zrobię i klapsem tylko tłumaczyć. Ale dziś mi ją 2 godziny pilnowała bo miałam zaległa pracę do zrobienia i po godzinie dostała od babci w dupe bo straciła cierpliwość jej zachowaniem.  Wypralam jej ciuchy i sobie umyslała że chce czerwoną bluzkę ubrać.Tłumacze że jest mokra a ta mokra ubrala noz .... Przyniosłam jej z półki inna ale lamęt że jej nie ubierze to przynioslam inna i miała wybrać która chce to lamęt że żadnej. Poszłam z nią do szafki i pytam która chce wybrała sobie to jej ubieram to ta splazmy że nie chce jej i pokazuje że inna to jej wyciągam to ta znowu splazmy. W końcu daje do kąta ja to ta JESZCZE większe splazmy że chce ta mokra. I tak godzinę wyje o ta mokra bluzkę. Potem zauważyła bluzkę w paski na tej suszarka to znowu splazmy i ryku że chce ta w paski. W końcu mąż się wkurzył i wyniósł suszarkę na taras. O jedzenie jest to samo wieczny ryk że chce to a nie tamto. Dzisiaj dałam jej żurek to ta splazmy że nie będzie jadła bo niedobry. Pytam się to co chcesz zjeść ''parówki '' po czym jak daje to ryk że nie dobre. W końcu splazmy przez 30 minut i po 30 minutach ryku mówi że żurek chce. Dziewczyny normalnie od rana do wieczora jest jedno wielkie darcie o wszystko. Dziś mąż wziął ja na 2 godziny na spacer no ale jak przyszedł to już problem z dupy wzięty i wycie przez godzinę. Nie dałam się sprowokować i nie reagowalam na histerię i tak czekałam aż jej przejdzie WZIOŁAM się za mycie naczyń to przylatywala do kuchni darła się naciagala się na wymioty od płaczu nie reagowalam leciała na kanapę i dalej płakała ale mniej po czym po chwili syrena na Maxa i znowu przyleciała z naciaganiem na wymioty od płaczu i tak 3 razy.Po czym za 4 razem chyciła mnie za rękę i mówi mama połóż się że mną uspokoiłam się. Przyniosła książkę i czytałam jej bajkę. Dziecko spokojne. Po 30 minutach spokoju zaś problem  z dupy wzięty i larmo na całą chalpe.   Nie mam już siły. Gdybym mieszkała w bloku to bym miała policję i opiekę społeczną że dziecko jest maltretowane. Nie wiem to taki wiek czy co. Mąż powiedział że on będzie brał nadgodziny bo w domu to idzie ...icy dostać od ciągłego wycia córki. Wyciaglam jej kręgle żeby mąż z nią się pobawil( dawno ich nie widziała bo co jakiś czas wymieniam zabawki chowam i przenoszę inne)  to 10 minut spokoju i zabawy a potem syrena wyje bo coś poszło w zabawie nie po jej myśli. Nie wiem jak z nią już postępować. Od tego wiecznego darcia to wieczorem ma chrype i pieje jak kogut w płaczu. Doradzcie coś dziewczyny. 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Doradzcie coś dziewczyny. 

  

 

 

 

 

Doradzam zacząć od słownika, albo automatycznego edytora tekstu w telefonie/na komputerze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zaburzenia SI i/lub błędy wychowawcze od początku? Ten specjalista to dobry pomysł.

Ale błędy w Twojej długiej wypowiedzi są męczące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Córce chyba pozwalasz za dużo, np z tym pokazywaniem która bluzkę założyć... Dziecko w histerii będzie wymyślać a Ty tylko się zdeberwujesz jeszcze bardziej. Fajnie jak przestałas reagować na złe zachowanie i zobacz sama się uspokoiła. 

Może jej się nudzi zwyczajnie albo chce kontaktu z innymi dziećmi?   Ja że swoimi dziećmi spedzalam pół dnia jak nie dłużej na podwórku albo placu zabaw (byłam na wychowawczym) do domu wracaliśmy coś zjeść i były zbyt szczęśliwe i zmęczone aby wymyślać, o 18 było szykowanie do mycia i o 20 było spanie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Oj jak mi przykro że dziecko jest inne niż sobie wymarzylas,  jest taka przede wszystkim przez błędy wychowawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Dziękuję za sugestie. Tylko moja córka wczesniej się tak nie zachowywała. Nawet jak miała te 2 lata to nie miała żadnego buntu typu rzucanie się po ziemi jak niektóre dzieci. To prawda że teraz mniej wychodzimy na spacery. Sezon wiosna-lato córka była nom stop na polu. Mamy dom z dużym ogrodem. Ale wydaje mi się że problem lerzy gdzie indziej jej złego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Kup jej wygodne dresy kilka par, wygodne bawełniane skarpetki, luźne t-shirty, zadbaj by nic nie uciskalo, majtki muszą być suche (!), jedzenie to co lubi,tzn zupy, drugie dania itd które lubi, bądź asertywna i nie daj się.Wyrzuc:  rajtki, są niewygodne, skarpetki itd ładne lecz niewygodne....i wszystko.Egzorcysta przydałby się tobie, moim zdaniem, małe dziecko nie powinno być same w toalecie bez kontroli dorosłego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×