Obraził się na mnie bo powiedziałam mu prawdę.

Mój facet jest 13 lat starszy. Zachowuje się stary dziad. Wiecznie na kanapie przed tv czepia się o bzdury. Zachowuje się jak moja stara matka czepiajaca się o wszystko...i  koncu nie wytrzymałam bo po pracy i opieki nad dzieckiem mam prawo usiąść i odpocząć a ten wiecznie mnie goni do roboty. "kiedy powiesisz pranie" "a kupilas mleko?" "a gdzie jest makaron". Zadaje tysiąc pytań dziennie jakby był upośledzony.

Wkurzylam się i w końcu mu wygarnelam że moja siostra dobrze powiedziała żebym sobie znalazła faceta w swoim wieku... A nie starego dziada. Serio ja się przy nim mecze. Dusze. Siedzi po pracy przed tv...i gdera. Zaraz idę na rower bo nie wytrzymam z nim... 

Trzeba było słuchać siostry!!!

Chociaz dobrze zarabia? Jak nie to po co z takim byc?

55 minut temu, Gość Rch napisał:

Chociaz dobrze zarabia? Jak nie to po co z takim byc?

No z 4tys miesięcznie więc nie duzo

Widziały gały co brały.

Teraz się obudziłas ze ksieciuniu ma dwie lewe rączki? Czemu nie goniłaś i nie gonisz go do roboty w domu? Ty masz powiesić pranie a on sobie siedzi przed tv? Niech tyra na zakupy po pracy skoro zero pożytku z niego w domostwie. 

Najpierw kobieta przyzwyczai a później jest zmęczona i ma pretensje. 

13lat różnicy to całkiem sporo. Pewnie wtedy imponowały Ci te 4tysiace jego wypłaty i samochód

konsekwencji trochę 

To nie ma nic wspólnego z wiekiem ale mentalnością danej osoby. Twój facet po prostu jest leniwy i wysługuje się tobą. A ty latasz/ latałaś jak fryga. Zacznij wymagać, jasno wyrażać, że potrzebujesz pomocy lub zalatwienia , kupna czegoś. Przyzwyczaiłas go, że może gderać, i że mu ustępujesz. Argument o młodszym jest poniżej pasa, bo za 10 lat on może powiedzieć ci, ze mlodsza to by zrobila to i tamto. Moze razem pójdziecie na rowery?