Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mami

Odwiedziny noworodka

Polecane posty

Gość Mami

Hej, właśnie nadszedł ten czas kiedy to po względnym spokoju znajomi zaczęli wypytywać kiedy mogą wpaść zobaczyć dzidziusia. Argumentują często tym, że mają małe ubranka w prezencie, żeby bobas zdążył założyć 😛 (a przecież najmniejsze rozmiary kupują sami rodzice na początek, więc nie wiem po co się ludzie upieraja na rozmiary typu 62 zamiast coś większego na później), ale już trudno, i tak milo cóż dostać 🙂 Jak było u Was z pierwszymi odwiedzinami? Chodzi mi głównie o znajomych i dalszą rodzinę. Jak grzecznie zasugerować w zaproszeniu to, żeby wizyta była w miarę krótka, nie za późna (wieczorna kąpiel i czas wyciszenia), czy żeby nie przychodzili chorzy? Pozdrawiam 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Według mnie, znajomi sami powinni wiedzieć bez żadnego sugerowania, że wizyta powinna być krótka a oni zdrowi. Chyba że jesteście pierwsza parą w otoczeniu, która się rozmnożyła i znajomi jeszcze nie wiedzą jak to jest. Jeśli tak, to warto powiedzieć wprost do której godziny można wpadać i uprzedzić że u was życie jeszcze "w powijakach"(jesli odwiedzajacy są ciężkokapujacy i niedomyslni). 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami
10 minut temu, Onkosfera napisał:

Według mnie, znajomi sami powinni wiedzieć bez żadnego sugerowania, że wizyta powinna być krótka a oni zdrowi. Chyba że jesteście pierwsza parą w otoczeniu, która się rozmnożyła i znajomi jeszcze nie wiedzą jak to jest. Jeśli tak, to warto powiedzieć wprost do której godziny można wpadać i uprzedzić że u was życie jeszcze "w powijakach"(jesli odwiedzajacy są ciężkokapujacy i niedomyslni). 

No właśnie jesteśmy prekursorami w towarzystwie i mogą nie wiedzieć pewnych rzeczy. Chyba najlepiej podać instrukcje wprost 😛

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Lepiej im powiedz od razu przez telefon. Skoro to dobrzy znajomi to na pewno się nie obrażą, gdy powiesz, że spotkanie będzie tak na godzinkę lub dwie maksymalnie. Mam dużo takich koleżanek, które jeszcze nie mają dzieci i na początku chciały wpadać po 19stej, albo prosiły bym poszła z nimi na kawę z małym dzieckiem. Po prostu one jeszcze nie wiedziały co i jak, myślały, że takie malutkie dzieciątko tylko śpi i nie będzie problemu. Gdy zaprosiłam jedną z tych koleżanek, żałowałam, że z góry jej nie uprzedziłam że potrzebuję spokoju i spotkanie ma być krótkie, bo po prostu nie potrafiłam jej wyprosić. Mała się tak rozryczała, a ona się upierała że przecież mnie tak nie zostawi i mi pomoże. A prawda jest taka że bardziej przeszkadzała niż pomagała no i się krępowałam ciągle wystawiać cyca przy niej. Teraz mówię wprost, że mogę od tej do tej godziny, bo potem kąpiel itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
9 minut temu, Gość Mami napisał:

No właśnie jesteśmy prekursorami w towarzystwie i mogą nie wiedzieć pewnych rzeczy. Chyba najlepiej podać instrukcje wprost 😛

Normalnie mówisz, że zapraszasz w konkretnych godzinach i tyle. A ludzie mają swoje rozumy i nikt nie będzie u Ciebie siedział godzinami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zawsze pytam " a zdrowi jesteście?" Wprost.  I zasugeruj godziny.  Że najlepiej np. 17-19, bo potem kąpiel itp, że Ty też już wtedy padasz itd. Mam co prawda starsze dzieci już,  bo młodszy ma 2 lata, ale jestem w ciąży i wprost mówię,  że żadne zarazy nie są nam potrzebne.  Ani  tylko katar, ani trochę jeszcze kaszle,  ani mam wysypke,ale już nie zarazam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Wprost mów. Jak ustalcie godzinę to powiedz np to spotkajmy się o 13.00, bo mały /mała o 15.00 ma drzemkę to będziemy mogli te półtorej dwie godziny pogadać. Co do chorób to umawiajac się zaznacz że zdzwonicie się rano w dniu wizyty potwierdzić czy wszyscy są zdrowi i wizyta aktualna. Powiedz wprost, że nawet katar uniemożliwia spotkanie bo to ryzyko dla dziecka. Przypomnij też gościom o konieczności dokładnego umycia rąk i że nie można całować dziecka. 

Jeśli to bardzo dobrzy znajomi to podeślij im link do jakiegoś bloga z opisem jak taka wizyta powinna wyglądać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja też nie długo będę miała ten problem, rodzina ok , nie przeszkadza mi to, ale znajomi mojego partnera tak bo nie lubimy się i wiem że najlepiej to by chcieli przyjść zaraz po moim przyjeździe ze szpitala by mi gadać ile mi to po ciazy brzucha zostało itp, mowilam mężowi że nie  chce ich widzieć w domu przez co najmniej miesiąc pierwszy to się na mnie obraził, kurczę to ja rodze i to ja będę później zalana krwią z rozcietym kroczem, no nie chce by mnie ktoś oglądał w takim stanie ani jak karmię, az boję się tego czasu i kłótni na temat odwiedzin. Mam nadzieję że w rym czasie sami się rozchoruja i nie będę mogli przyjść 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Z tym byciem zdrowym jest różnie. Czułam się świetnie, żadnego osłabienia. Odwiedziłam koleżankę mająca miesięcznego synka. Następnego dnia ja się obudziłam chora, mały dzień później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośćgosc
52 minuty temu, Gość Gość napisał:

Wprost mów. Jak ustalcie godzinę to powiedz np to spotkajmy się o 13.00, bo mały /mała o 15.00 ma drzemkę to będziemy mogli te półtorej dwie godziny pogadać. Co do chorób to umawiajac się zaznacz że zdzwonicie się rano w dniu wizyty potwierdzić czy wszyscy są zdrowi i wizyta aktualna. Powiedz wprost, że nawet katar uniemożliwia spotkanie bo to ryzyko dla dziecka. Przypomnij też gościom o konieczności dokładnego umycia rąk i że nie można całować dziecka. 

Jeśli to bardzo dobrzy znajomi to podeślij im link do jakiegoś bloga z opisem jak taka wizyta powinna wyglądać. 

Jakby mi ktoś wysłał link do czegokolwiek na temat wizyty u noworodka, To bym się zastanawiała, czy jest zdrowy na umyśle. Nie róbcie z ludzi ...ow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja uważam, że trzeba wszystkich uświadamiać. Chodzi o małe dziecko więc rodzice muszą czuwać i poniekąd bronić, a ludzie w ogóle nie mają wyobraźni. Przychodzą chorzy, nie myją rąk, w ogóle z higieną bywa różnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość co
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Ja uważam, że trzeba wszystkich uświadamiać. Chodzi o małe dziecko więc rodzice muszą czuwać i poniekąd bronić, a ludzie w ogóle nie mają wyobraźni. Przychodzą chorzy, nie myją rąk, w ogóle z higieną bywa różnie. 

Jasne, bo Ty jedna masz dziecko na świecie, a cała reszta nie ma pojęcia jak podejść do tematu 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja uważam, że trzeba wszystkich uświadamiać. Chodzi o małe dziecko więc rodzice muszą czuwać i poniekąd bronić, a ludzie w ogóle nie mają wyobraźni. Przychodzą chorzy, nie myją rąk, w ogóle z higieną bywa różnie. 

Nawet moi rodzice i teściowe mieli problem z tym myciem rąk, myślałam, że jako rodzice wiedzą takie podstawy, ale nie, zwłaszcza tata i teść jak byli to od razu polecieli do łóżeczka i już zaczęli wkładać paluchy do małej rączki, żeby pomiziać, wkurzyło mnie to, ale potem było już lepiej jak im zwróciłam uwagę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kekdk
11 minut temu, Gość Mami napisał:

Nawet moi rodzice i teściowe mieli problem z tym myciem rąk, myślałam, że jako rodzice wiedzą takie podstawy, ale nie, zwłaszcza tata i teść jak byli to od razu polecieli do łóżeczka i już zaczęli wkładać paluchy do małej rączki, żeby pomiziać, wkurzyło mnie to, ale potem było już lepiej jak im zwróciłam uwagę. 

Brak kultury mycia rąk- wcześniej tego nie zauważyłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Może nie, że nie ma pojęcia, ale mniej lub bardziej świadomie olewa.

U koleżanki teść był odporny na wszelkie sugestie dotyczące mycia rąk. Jest palaczem i to takim co z zegarkiem w ręku co kwadrans papierosek. Tylko, że po tym papierosku bez mycia rąk od razu do 1,5 miesięcznego niemowlaka, brać go na ręce i całować po rączkach i buzi i gdzie się tylko dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzka

Zgadzam sie z tym ze ludzie nie maja wyobrazni i trzeba ich uswiadomic. Moja siostra zaprosila kiedys kolezanke z dziecmi. Jej corka miala 3 lata a tamte 3 i roczek. Obie z matka przyjechaly zasmarkane i kaszlace wiec i corka mojej siostry sie zarazila. 2 tygodnie chorowala leki i lekarze. Brak slow. Wydawalo mi sie ze zrobily to specjalnie bo wczesniej nawet nie wspomniala ze kazda z nich jest chociazby przeziebiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aga

Po prostu powiedz przez tel, ze kapiel wieczorna zaczynacie np o godz 18 i pozniej maluszek idzie spac  i o tej porze juz niestety bedzie musieli sie pozegnac. Oczywiscie nadmien, ze prosisz ze jesli ktos ma jakas infekcjr, zeby odwiedzil was pozniej. Albo wrecz zapytaj czy sa zdrowi bo nie chcesz by dziecko sie zarazilo. Niby oczywiste a jednak ludzie nie mysla. Moja siostra sama bedac matka zwalila mi sie z chorym na zapalenie oskrzeli synem jeszcze zachecajac go zeby robil czesc z dzidziusiem.  Tak wiec nie wszyscy mysla. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Jak umawiacie się przez telefon to pytasz: "tak, na wszelki wypadek Ty i Wiesiu nie jesteście przeziębieni?" , do tego gdy umawiasz się na konkretną godzinę to dodajesz: "o 15 na godzinkę/dwie jest ok? Później małego muszę nakarmić/położyć itd." Możesz rzucić jakiś żart, że z niczym nie wyrabiacie, dopiero się ogarniacie jak wszystko zorganizować. To w końcu są wasi bliscy więc możecie porozmawiać na luzie i bez spiny przekazać to na czym wam zależy. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mami

Zadziwia mnie, że ludzie są tacy niedomyślni. Była też taka sytuacja, że przyszedł mój tata a dzidzie ładnie uspilam chwile wcześniej i cieszyłam się na moment spokoju. Mąż musiał ją wyjąć z łóżeczka, żeby lepiej pokazać tacie i mi ją rozbudzili... na pół nocy. Myślałam, że mu łeb urwę. Bo wszyscy zadowoleni, popatrza, pójdą sobie, a mi pozostaje cała robota. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Gość co napisał:

Jasne, bo Ty jedna masz dziecko na świecie, a cała reszta nie ma pojęcia jak podejść do tematu 

Nie ja jedna mam dziecko na świecie, tylko zauważyłam, ze ogolnie ludzie znają zasady i przestrzegają ich wobec własnych dzieci, natomiast jeśli chodzi o cudze to nagle o wszystkim zapominają i trzeba zwracać uwagę. Nie wiem czemu musiałaś mi dostać, milego dnia życzę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Miało być dosrać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×