Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasia

noworodek i kot w domu

Polecane posty

Gość kasia

Witam jestem w 4 miesiącu ciąży. Mieszka z nami roczna kotka , chciałabym się dowiedzieć jakie środki ostrożności zachować gdy urodzi się dziecko. Rodzina i znajomi mnie straszą ,że muszę oddać kota bo kot może udusić dziecko , wsadzić ogon do buzi itd. Oczywiście nie oddam członka swojej rodziny dlatego chciałabym się dowiedzieć , co należy zrobić by dziecko było bezpieczne. Czy powinnam kotu zamykać drzwi na noc ?? Mam jeszcze trochę czasu ale chce siebie i kota dobrze przygotować na nowego członka rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Mam dzieci i koty, nigdy nic się nie stało ☺ ale fakt, pilnuj dziecka przy spaniu, kot może położyć się mu przy buzi. Moje spały w łóżeczku, ale zawsze w nogach, nigdy nie pchały się na dzieci. To chyba jedyna rzecz, na którą trzeba uważać ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia

Myślę,że najlepiej by było zamykać drzwi z pokoju na noc ona i tak nie wchodzi w nocy do naszej sypialni ,ale chyba dobrze jak zaczniemy teraz zamykać drzwi?? póki nie ma dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nic nie robiłam, a oddanie kota z opisanych przez Ciebie powodów, to istny ciemnogród (nie piszę o Tobie). Powiem Ci tak. Nie mogłam długo zajść w ciążę. Po jakimś czasie zrezygnowałam. Po pół roku tak się złożyło, że adoptowaliśmy chorą maleńką kocinę. Traktuje mnie jak mamę od początku. Po roku zaszłam w ciążę. Teraz córka uwielbia kota z wzajemnością. Kotka nigdy nie zrobiła jej krzywdy. Jak zapłakała gdy była maleńka, czy czasem się zdarzy, że się obudzi z płaczem teraz, to zaraz się zrywa i biegnie zobaczyć co się dzieje. Mała biega z nią, rzuca jej kulki z papieru. Kotka nigdy nie usiadła na niej. Delikatnie obwąchiwała, jakby dobrze wiedziała, że to malutkie stworzenie. Dopiero jak córka podrosła, to zaczęły się delikatnie zbliżać. Uczyłam córkę głaskać zwierzęta, zawsze pod kontrolą, żeby nie szarpnęła, nie zraziła zwierzęcia do siebie brakiem kontroli nad rączkami. Teraz jest super. 

Warunek jest jeden (mamy jeszcze psa). Zwierzę się przygotowuje na nowego członka rodziny, tak jak i Wy się przygotowujecie. A jak się urodzi, to zwierzęciu też poświęcać czas jak wcześniej. Przytulić, pogłaskać, nie odtrącać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mam dwa koty, 2 letnia przytulaske i 6 letniego raczej nerwowego kocura i też się trochę obawialam. Oczywiście oddanie żadnego nie wchodziło w grę ale martwilam się, zwłaszcza kocurem bo reaguje agresją na stres i obcych ludzi. Martwilam się niepotrzebnie bo po powrocie ze szpitala koty z ciekawością i ostrożnie obwachaly malego i tak na dobrą sprawę do dzisiaj mają go centralnie w dupie 🙂 Nie reaguja nawet na krzyki, kocica czasami próbuje wejść mu do kołyski bo jest towarzyska i raz zaczepiła go lekko pazurem ale przecież niespecjalnie. Być może zmieni się to gdy maly zacznie chodzić czy łapać rzeczy ale zwierzata często sa madrzejsze niż ludzie, myślę że wyczuwaja ze mały to żadne zagrożenie, członek rodziny. Jedyna rada to nie dawaj kotu wlazic do łóżeczka jeśli zlozylas je wcześniej, u nas stało już tydzień wcześniej i łóżeczko i kolyska i nie ganialam więc koty się trochę przyzwyczaily do spania tam, może stąd wynikają próby wychodzenia kocicy do syna 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

I oczywiście jak ktoś wyżej napisał. Wiem, że z dzieckiem jest kupa roboty ale nie zapominaj o puchatym członku rodziny. Nie zaniedbuj, głaszcz często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OOOlaaaa
1 godzinę temu, Gość kasia napisał:

Witam jestem w 4 miesiącu ciąży. Mieszka z nami roczna kotka , chciałabym się dowiedzieć jakie środki ostrożności zachować gdy urodzi się dziecko. Rodzina i znajomi mnie straszą ,że muszę oddać kota bo kot może udusić dziecko , wsadzić ogon do buzi itd. Oczywiście nie oddam członka swojej rodziny dlatego chciałabym się dowiedzieć , co należy zrobić by dziecko było bezpieczne. Czy powinnam kotu zamykać drzwi na noc ?? Mam jeszcze trochę czasu ale chce siebie i kota dobrze przygotować na nowego członka rodziny

Moja koleżanka włączała kotu nagrania z płaczem dzieci na youtube  ;)  tak na 2 miesiace przed terminem porodu. kot - facet - miał wtedy jakoś 3 lata. jak się dziecko urodzilo, to unikal swojej pani kilka dni, i dziecka też. Ale nie zachowywal się pzoa tmy jakos dziwnie, mąż koleżanki dużo kota głaskal itd.

Kot później zaczął powolutku wchodzić do pokoju jak mała była cicho np jak mama ją karmiła. dawali kotu wąhać zabawki córki itd.

Kot nigdy nie zadrapał, nigdy krzywdy nie zrobił. o ile wiem, nie byl nigdy fanem wskakiwania do łóżeczka i spania z małą, ale lubił kłaść się tam jak ich w domu nei było :)  po 3 latach było drugie dziecko, kot przyjął to całkowicie naturalnie, jakby pomyślała "aha, kolejny".

Teraz dzieci mają 6 i 3 lata, kot ma 9 czy tam 10. są zgraną paczką. jak dzieci były małe np miały 4 lata i rok i jeszcze wpadalam w gości ja z moim 5-latkiem, to kot czasem mial dosć hałąsu i się chował, ale nie syczał nie drapał itd. albo jak się za bardzo wszystko kręcilo wokół dzieci, to potrafil przyjść i domagać się uwagi, jak pies ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Zabobony. Mam kotkę i od urodzenia córki  nie było problemu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Mamy kotke i nic sie nie dzialo nigdy. Ci ludzie co Ci tak pieprza to z wiochy jakiejs? Sorry. Koty to nie zabójcy. 

Jedynie co sie moze zdarzyc to, ze maly bedzie kota draznic i kotek drapnie tyle. I jeszcze moze dziecko miec alergie m.in. na kota, tak jak moj 9letni syn i zyje. Alergie zazwyczaj ma sie tez na inne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zabobony

Jejku, jakie ludzie bzdury opowiadają. Oczywiście Ci, którzy nigdy kota nie mieli...

Kup łóżeczko z płaskimi szczebelkami, najlepiej z pełnymi węższymi bokami. Dzięki temu kot nie wskoczy z ciekawości do łóżeczka.

Jak dziecko się urodzi, po powrocie do domu pokaż je kotu, daj obwąchać. Jak będziesz karmiła albo siedziała z maluchem na kanapie i kot wskoczy, to nie uciekaj w popłochu ;) Kiedy dziecko będzie miało kilka miesięcy, ucz je głaskać kota (najlepiej po głowie). Nie pozwól się psocić. Im będzie starsze, tym bardziej staraj się tworzyć pozytywne (z punktu widzenia kota) sytuacje. Ja np. robię tak, że to moja roczna córka "wybiera" kotu codziennie smak mokrej karmy i daje mu saszetkę.

Kot przez pierwsze kilka miesięcy małą ignorował, a teraz wybaczy jej więcej niż komukolwiek innemu. A był typem niepewnym, potrafiła mu się włączać agresja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia

No mówiąc szczerze nasza kotka jakoś nie wygląda mi na typa zabójcy :) Uspokoiliście mnie :) Kotka nigdy nie miała kontaktu z dziecmi ale jest młoda to myślę,że szybko zaakceptuje nowego członka rodziny. Niestety moja rodzinka to nigdy nie miała kontaktu z kotem może dlatego takie głupoty wygaduje.Jak zaszłam w ciąże to mówili ,że na pewno mam toksoplazmoze , gdy okazało się ,że ani ja ani kotka nie mamy toksoplazmozy to zaczęło się z uduszeniem przez kota no nic jestem spokojna a im nie mam zamiaru nic tłumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jaka

To prawda jak byłam mała mieliśmy kota i może nie chciał mnie udusić ale pod nieobecność mamy wszedł do łóżeczka i siedział na mnie . Ja tez mam kotkę i gdy urodził się mój syn to po prostu zamykałam pokoj a mój kot nawet sie nie interesował synkiem 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina malina

Jak urodzisz już to poproś męża zeby zabierał kilka rzeczy dziecięcych do domu i dawał je kotu do powachania zanim wrocisz z dzieckiem do domu. My np przywozilismy mokra pieluszkę od syna, ubranka juz do prania.  Maz zostawial je w domu w miejscach gdzie najczęściej przebywac będzie dziecko. Np. Łóżeczko, łazienka.  Kot ogarniał nowy zapach ale zobaczył ze to za soba nie niesie żadnych przykrych konsekwencji. Jak zobaczył syna po przyjezdzie to znal juz zapach i miał utrwalone w głowie ze to nic nowego i nie trzeba reagować.  Do płaczu sie przezwyczail momentalnie.  Był tylko zazdrosny jak karmilam o ciągle na mnie wlazil w przypływach miłości.  Toteż zrobiłam z kota taki zywy kocyk. Duzo zalezy od Twojego podejścia.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Mam dwoje dzieci, 4 i 2 lata i dwa koty. Koty były pierwsze. Też zrobiłam tak jak pisze Kalina, że po urodzeniu dziecka mąż zabrał ciuszki syna do domu i koty miały czas na poznanie nowego zapachu. Potem były ciekawskie ale zawsze ostrożne. Nigdy nie było problemu na linii koty-dzieci. Jeden z kotów jest wręcz opiekuńczy, bawi się i daję się tarmosić dzieciom. Jak ma dosyć idzie sobie na swoje miejsce, które jest wysoko na szafce i dzieci tam nie dosięgają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia

Dziękuję tak zrobię jak urodzę to mąż przyniesie ubranie do domu i kotka bedzie obserwowana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×