Zapytałam mojego instruktora jazdy

czy długo jeszcze będzie mówił do mnie na Pani, a on odpowiedział (zaskoczony lekko, ale z uśmiechem) : " Jak długo się da..." Czy to oznacza, że ma mnie dość czy że nie może mi się oprzeć i specjalnie tworzy ten dystans?

Przed chwilą, Gość noja napisał:

czy długo jeszcze będzie mówił do mnie na Pani, a on odpowiedział (zaskoczony lekko, ale z uśmiechem) : " Jak długo się da..." Czy to oznacza, że ma mnie dość czy że nie może mi się oprzeć i specjalnie tworzy ten dystans?

Później się tłumaczył, że jak mówi kursantom na Pan/Pani to poważniej podchodzą do kursu i szybciej się uczą...

1 minutę temu, Gość noja napisał:

czy długo jeszcze będzie mówił do mnie na Pani, a on odpowiedział (zaskoczony lekko, ale z uśmiechem) : " Jak długo się da..." Czy to oznacza, że ma mnie dość czy że nie może mi się oprzeć i specjalnie tworzy ten dystans?

Dystanse trzeba skracać:) 

Gdzie jest tylu przystojnych instruktorow? Czy to wy jesteście niewybredne i głupie po prostu? 

2 minuty temu, Gość Kobiety:) napisał:

Dystanse trzeba skracać:) 

No ale on właśnie nie chciał, a mi się zrobiło strasznie głupio, bo chyba wyszło na to, że ja się narzucam. Rozmawiamy jak kumple prawie od początku, a on dalej z tą Panią. No czuję się głupio, jak jakaś starsza Pani, a przecież on jest tylko ciut ode mnie starszy.

5 minut temu, Gość Gość napisał:

Gdzie jest tylu przystojnych instruktorow? Czy to wy jesteście niewybredne i głupie po prostu? 

Są przystojni i zajęci. A kursantki też zajęte. I klops.

Przed chwilą, Gość noja napisał:

Są przystojni i zajęci. A kursantki też zajęte. I klops.

To nie wiem gdzie ja mieszkam. Po prostu się podrap. Ewentualnie poproś starego. 

11 minut temu, Gość Gość napisał:

Gdzie jest tylu przystojnych instruktorow? Czy to wy jesteście niewybredne i głupie po prostu? 

A są na tym forum jakieś normalne osoby, które napisałyby coś konstruktywnego w odpowiedzi na moje pytanie?

up

up

Nie, nie ma Ciebie dość. Chodzi o to że utrzymuje dystans z Tobą. Mój kumpel ma swoją szkołę jazdy i zabrania szkoleniowcom kumplować się z kursantami. Ten zawód troszkę dostał opinii złych za mizianie sie z laskami. Pan podchodzi profesjonalne do swojej pracy. 

"Ten zawód troszkę dostał opinii złych za mizianie sie z laskami"

X

Nie bez przyczyny!!!

"Jak długo się da", czyli do momentu, aż nie zmienisz płci.

40 minut temu, Gość Instruktor napisał:

"Jak długo się da", czyli do momentu, aż nie zmienisz płci.

ej ale serio?

46 minut temu, sylwestor napisał:

Nie, nie ma Ciebie dość. Chodzi o to że utrzymuje dystans z Tobą. Mój kumpel ma swoją szkołę jazdy i zabrania szkoleniowcom kumplować się z kursantami. Ten zawód troszkę dostał opinii złych za mizianie sie z laskami. Pan podchodzi profesjonalne do swojej pracy. 

tzn, że po zdaniu egzaminu przejdzie na Ty? 

Przed chwilą, Gość noja napisał:

tzn, że po zdaniu egzaminu przejdzie na Ty? 

To zależy od niego. A Tobie chyba się gość podoba bo zaczynasz szaleć. Nie naciskaj go

3 minuty temu, sylwestor napisał:

To zależy od niego. A Tobie chyba się gość podoba bo zaczynasz szaleć. Nie naciskaj go

nie wiem, czy już nie przegięłam. przegięłam? 

Jesteś okropna

Przed chwilą, sylwestor napisał:

Jesteś okropna

czemu?:) no właśnie obiektywnie jestem naprawdę niezłą laską (nie tylko zewnętrznie)

kurcze po prostu nie chce robic z siebie i d iotki, a chyba robię właśnie w ten sposób

sylwestor, daj konkretną radę

 Troszkę empatii i cierpliwości. A jak jesteś urodziwa to Ci pomoże. Pozdrawiam

I tak jesteś okropna

4 minuty temu, sylwestor napisał:

 Troszkę empatii i cierpliwości. A jak jesteś urodziwa to Ci pomoże. Pozdrawiam

no z cierpliwoscia to jak widzisz - różnie bywa  ale nie wyszlo glupio z tym moim pytaniem o przejscie na Ty? bo ja to teraz nie wiem gdzie sie schowac  a nie mam jak, bo zaczelismy tez pracowac razem... moze dlatego sie odwazylam na takie pytanie

2 minuty temu, sylwestor napisał:

I tak jesteś okropna

dlaczego?:P

Gościa sploszyłaś, ale jako stary grzyb z doświadczenia powiem albo zysk albo w pysk

1 minutę temu, sylwestor napisał:

Gościa sploszyłaś, ale jako stary grzyb z doświadczenia powiem albo zysk albo w pysk

kurde, jak to odkręcić?

a jeszcze mnie ucho prawe paliło jak już wróciłam do domu, chyba myślał intensywnie o mnie

Tylko spokojnie a przerobisz temat, zaczynam wierzyć w Ciebie . 

hehe dzięki sylwestor, z facetami to zawsze się dogadam