Brązowy śluz, chwila krwawienia

Hej dziewczyny! Mam do was pytanie czy może któraś z was tez to przechodziła otóż w środę 20.03 miałam dostać @, spóźniała mi się, wczoraj (25.03) zaczął boleć mnie brzuch i byłam pewna ze dostałam @ jednak nic tam nie było przy siusianiu widziałam jedynie delikatnie zabarwiony papier, ale tak, że naprawdę musiałam się mocno przyjrzeć, w nocy dostałam w końcu wyczekany @ wszystko wydawać by się mogło w porządku, ale normalne krwawienie miałam do połowy dzisiejszego dnia (26.03) mniej więcej o ile nie krócej, teraz mam tylko brązowy śluz na podpasce i są go bardzo znikome ilości, a brzuch dalej mnie pobolewa.

Czy któraś z was miała taką sytuację?

Dodam, że nie robiłam testu, ponieważ stwierdziłam, iż poczekam tydzień, myślałam, że zrobię go dzisiaj rano, ale kiedy dostałam @ uznałam, że nie ma to sensu. :)

Idź do lekarza!!! Proste chyba? Nikt przez internet cie nie zbada. 

Nie wpadłam na to :))))) pytam, bo po pierwsze to jest forum, po drugie może ktoś miał podobną sytuację i odpowie trochę ambitniej :)

A po trzecie jest dość późno żeby dzisiaj jeszcze zareagować ;D

Tak, teraz tak miałam ale już mi się rozkręcił okres. Jeżeli się martwisz to zapisz się do gina, może jakieś problemy hormonalne?

No właśnie może się w końcu rozkręci i panikuje niepotrzebnie, ale dziwne, żeby w pierwszy dzień @ była czysta podpaska. Do ginekologa i tak się wybieram na dniach także ciekawe co on mi powie. Rok temu byłam trzy dni w szpitalu na badaniach hormonalnych i niby wyszła hiperprolaktynemia, po czym jak zrobiłam makroprolaktyne to okazało się ze jest wszystko okej i jest zaburzony wynik stad ta hiperprolaktynemia. Aczkolwiek w przeciągu takiego czasu mogło się pewnie wiele zmienić ;/