Matka 5 dzieci rok po roku, 6 w drodze, co myslicie?

Że ma zdrowie.... Mi po dwóch ciążach się posypalo

Skoro chcą, to niech mają. Wydają się być bardzo pozytywni.

ja bym tak nie chciała i szkoda by mi było zdrowia i pracy zawodowej. Ale jeśli oni tak chcą to ich sprawa.

Są najbardziej pozytywna wielodzietną rodzina na ig. 

Bardzo podoba mi się styl w jakim ma urządzone to mieszkanie, fajne dodatki i kolory Co do dzieci jak jej to odpowiada to ok, nie moja bajka. Pochodzę z wielodzietnej rodziny, było nas 7 plus rodzice. Kasy nam nie brakowało, bo dziadek z babcią pracowali w Austrii, tata też tam jeździł. Dorośliśmy i każdy w sumie poszedł w swoją drogę. Byłam najstarsza z całego rodzeństwa i barszo azhbko musiałam poprostu bawić się w niańkę młodszych, to naturalne chyba, ale pamiętam jak się we mnie czasem gotowało, jak po szkole musiałam szybko iść odebrać ze szkoły/przedszkola młodsze rodzeństwo. Nie miałam czasu, żeby pogadać z koleżankami już nie mówiąc o jakimś wyjściu na lody. Jako dzieciaki byliśmy ze sobą zżyci, ale z perspektywy czasu myślę, że brakowało mi matki. Nie była moją przyjaciółką jeśli wiecie co mam na myśli, nie miała na to czasu. Teraz niby nadrabiamy ten stracony czas, ale to już nie to samo. Mam 30 lat i jedno dziecko i tak szczerze to nie chce chyba więcej. Może jeszcze jedno, ale za jakieś 3-4 lata, nie wcześniej o ile w ogóle.

Myślę że ta kobieta ma nierówno pod sufitem, zruinowane zdrowie i organizm oraz wiadro między nogami.