Kobiety w makijażu są fałszywe i wredne

jak można twierdzić że jest się modelką gdy szpachla tapety leży na gębie? Dodatkowo, jak można twierdzić że ktoś jest brzydki, bo nie wali chemii na siebie?

mati

Ja praktycznie w ogole sie nie maluje.Czasami tylko rzesy i na tym koniec.

2 minuty temu, Gość ehe napisał:

Ja praktycznie w ogole sie nie maluje.Czasami tylko rzesy i na tym koniec.

po co nawet te rzęsy?

a ja się czasami maluję tak mocno, że nie widać gdzie mam oczy spod cieni i linera  W życiu nie miałam na celu oszukiwać autora tego postu

1 minutę temu, Gość bez tapety napisał:

po co nawet te rzęsy?

Bo sa dlugie i lubie je eksponowac :)

Po co się tłumaczycie trolowi prawiczkowi? Dwie tony na ryjú to wasza sprawa. 

Ja się wcale nie maluję i jestem naturalnie piękna 

Ja sie nie lubie malowac,faceci i tak sie na mnie gapia :)

W dzisiejszych czasach każda może być modelką 10/10 z agencji Instagram. Sama się czasami maluję, ale kisnę z tych lasek, które w internecie/ in real life spuszczają się na każdym kroku jakie one naturalnie piękne a wszystkie w makijażu to fuj xD

Ja nie musze podkreslac na kazdym kroku jaka to ja jestem piekna,po prostu jestem.A jak jakas laska lubi sie malowac to nic mi do tego.

15 minut temu, Sythia napisał:

Ja nie nakładam podkładu i pudru. Tylko oczy podkreślam, bo fajnie to wygląda.

ale po co to robić zamiast być sobą z wyglądu, bez dodatków?

8 minut temu, Gość Gość napisał:

Ja się wcale nie maluję i jestem naturalnie piękna 

:) i tak powinna każda robić zamiast małpować

2 minuty temu, Gość tak tak napisał:

Ja nie musze podkreslac na kazdym kroku jaka to ja jestem piekna,po prostu jestem.A jak jakas laska lubi sie malowac to nic mi do tego.

te które się muszą malować mają mega kompleksy i tyle, bidulki

Przed chwilą, Sythia napisał:

Jestem sobą w zachowaniu, a odrobinę oczko podrasować to żaden grzech.

ale po co? widocznie mały kompleks masz z tego powodu 

makijaż nosi się z tego samego powodu co biżuterię - dla ozdoby

33 minuty temu, Gość trupoi napisał:

i tak powinna każda robić zamiast małpować

A co to za uśmieszek? Nie wierzysz to przyjedz do mnie kiedy kładę się spać

Hehe dobre to było z tym zaproszeniem. A tak w ogóle to ja się maluję (prawie zawsze mam pełny makijaż, nie wyzywajacy ale jednak jest) maluję się bo lubię i tyle i mam w d*pie co inni o tym sądzą. Jak sie komuś nie podoba to niech nie patrzy. A czy kobieta piekna jest to chyba kwestia gustu patrzacego, może sie sama sobie podobać a inni powiedzą że brzydka. Dla mnie każda kobitka jest piękna, niektóre tylko troszkę zaniedbane. A Ty to chyba masz jakiś uraz do umalowanuch kobiet przynajmniej takie mam odczucie. A nie zawsze jak wymalowana to wredna i głupia. Czasem pod pięknem zewnetrzym kryje sie też piekno wewnetrzne tylko trochę nieśmiałe. A i jeszcze jedno szpachla na twarzy nie równa się makijaz.

Takie problemy mają tylko bardzo zakompleksione osoby. Te które są pewne siebie nie odczuwają potrzeby krytykowania cudzych wyborów. Niezależnie od tego czy taki temat zakłada "naturalna" czy "zrobiona" to  jad i niezadowolenie ze swojego wyglądu wręcz się wylewa. Zrobione są zazdrosne o ładniejsze kobiety które się mocno nie malują. "naturalne" myślą, że są brzydsze bo inne się malują, a nie przez niefortunne rysy twarzy. Tak czy inaczej, nikt ich nigdy nie zadowoli

makijaż noszą tylko kur/wy i aktorki, oraz pustaki z nizin społecznych i innych patologii próbujące leczyć kompleksy i zwracać na siebie żałosną uwage, a nie szanujące się kobiety pewne siebie

Masz jakieś wypatrzone postrzeganie rzeczywistosci i akceptacji drugiego człowieka.

To każda kobieta wysoko postawiona, wykształcona kobieta sukcesu jak  np bisnes women, prawniczka, prezesowa itp ktore zawsze są pewne siebie eleganckie, szanujace sie kobiety z klasą ale również i z makijażem musiały by byc jak napisales " kur/wami, aktorkami albo prostytutkami co to za bzdura. To Ty wydajesz się pełen kompleksów. A druguej strony nikt nie jest idealny i kazdy ma jakis kompleks mniejszy bądź wiekszy nie zawsze wiaze sie to z urodą i wygladem zewnetrznym, czasem z finansami, pozycją społeczną itp mozna by wymieniać do jutra tylko nikt do tego sie nie przyznaje. 

Przydalo by sie Wam trochę wiecej życzliwości, entuzjazmu, akceptacji że kazdy jest inny i lubi co innego i robi co innego 

kobiety sukcesu to kur/wy właśnie, dvpą na szczyt, to ty o tym nie wiesz? wiesz ile one pał musiały obrobić aby się dostać tam gdzie są? żadna się nie przyzna nigdy, tak samo jak panny z roksy zasłaniają twarze, bo wstyd, nie chcą aby nikt wiedział co robią