chce isc na randke a nie lubię i nie umiem gdladac

co zrobić

56 minut temu, Gość menn napisał:

co zrobić

Daj mu bez gadania.

Bylam raz na randce z facetem który nic nie gadal, bardzo mało wiec na początku ja gadałam zadawalam mu pytania a on tylko ,,tak,, ,,nie,, ,,może,, ,,a ty?,, wiec zaczelo mnie to w końcu irytować i powiedziałam mu prosto z mostu czy chce wogole ze mna gadac czy może damy sobie spokoj bo ja nie będę caly czas się produkować. on oczywiście ze tak ze chce ze mna gadac i dalej to samo wiec stwierdziłam ze tez nie przestane i tak przesiedzieliśmy pol godziny w ciszy az zjedliśmy pizze, pozegnalismy się i poszliśmy każdy  w swoja strone. Jakie było moje zaskoczenie gdy po powrocie do domu dostałam sms, ze fajnie mi się z toba gadalo i czy jeszcze się spotkamy

nie wiem czy był wtedy taki zestresowany czy naprawdę az taki niesmaly, ale niestety nie zdecydowałam się na kolejne spotkanie. nawet jak nie umiesz dużo gadac to przynajmniej zadawaj pytania a nie bądź bierny bo to najgorsze co możesz zrobic

az taki to nie jestem, tym bardziej że mi zależy ale malo robie w zyciu tulko praca itp

Dale Carneige to częściowa odpowiedź na twój problem. Nie byłem nigdy na randce, ale w rozmowie dobrze jest przerzucić ciężar gadania na drugą osobę. Ty masz rozmówcę w gadaniu tylko podtrzymywać.

To wykaż się odrobiną wysiłku, poczytaj sobie w necie o czymś ciekawym (kultury obcych krajów, zdrowe jedzenie, wpływ sportu na zdrowie, sprawy paranormalne, wpływ zwierząt na psychikę człowieka) i gadaj o tym, boże faceci jacy wy jesteście bez polotu czasami. Z każdym można nawiązać jakąś rozmowę mając coś w głowie., a nie potem buu buu  dziewczyna nie chce się spotkać, nudzimy się jak emeryci na spotkaniach, jest marazm i stagnacja, no jak jesteście nudziarzami to bywa.

Ale po co Ci randka skoro nie lubisz i nie umiesz rozmawiać?

1 godzinę temu, Gość Aspen napisał:

To wykaż się odrobiną wysiłku, poczytaj sobie w necie o czymś ciekawym (kultury obcych krajów, zdrowe jedzenie, wpływ sportu na zdrowie, sprawy paranormalne, wpływ zwierząt na psychikę człowieka) i gadaj o tym, boże faceci jacy wy jesteście bez polotu czasami. Z każdym można nawiązać jakąś rozmowę mając coś w głowie., a nie potem buu buu  dziewczyna nie chce się spotkać, nudzimy się jak emeryci na spotkaniach, jest marazm i stagnacja, no jak jesteście nudziarzami to bywa.

W tym momencie zastrzeliłaś się tym stwierdzeniem. Każdy porządny facet, pewny siebie skreśli cię nie za urodę - ale za styl bycia. Stawiam na wenezuelski bank, że z komunikacją u Ciebie jest kiepsko. 

Na moich randkach tak bylo zawsze po godzinie max. Mam hobby, ale nie umiem lac wody tylko tym sie zajmowac. Opowiem tylko troche, w pol godziny sie zmieszcze i to tyle. I za co tu ma mnie ktos pokochac. Kobiety to przynajmniej barwnie opowiadaja o przeciekajacym dachu, spodnicach, wycieczkach zagranicznych.

10 minut temu, Gość Onsam napisał:

Kto by pomyslal, ze jesli nie nauczysz sie trajkotac o byle czym co slina na jezyk przyniesie to nie jestes wart zadnej znajomosci. Ja uwazam ze nie to nie. I tak prawie zawsze mowie wiecej jak podoba mi sie ta kobieta a jeszcze wiecej pisze. Przykre ale prawdziwe i pewne.

10 minut temu, Gość Onsam napisał:

Kto by pomyslal, ze jesli nie nauczysz sie trajkotac o byle czym co slina na jezyk przyniesie to nie jestes wart zadnej znajomosci. Ja uwazam ze nie to nie. I tak prawie zawsze mowie wiecej jak podoba mi sie ta kobieta a jeszcze wiecej pisze. Przykre ale prawdziwe i pewne.

10 minut temu, Gość Onsam napisał:

Kto by pomyslal, ze jesli nie nauczysz sie trajkotac o byle czym co slina na jezyk przyniesie to nie jestes wart zadnej znajomosci. Ja uwazam ze nie to nie. I tak prawie zawsze mowie wiecej jak podoba mi sie ta kobieta a jeszcze wiecej pisze. Przykre ale prawdziwe i pewne.

4 godziny temu, Gość menn napisał:

co zrobić

Spotkajcie się w jakimś miejscu, w którym będziecie mieli o czym rozmawiać. Przy kawie czy pizzy możecie w pół godziny obgadać kto co robi, czym się interesuje, jakiej muzyki słucha itp. Czyli nuda, chyba że trafisz na gadułę. 

Idźcie na przejażdżkę rowerowa, do escape roomu, w jakieś ciekawe turystycznie miejsce, do aquaparku (jeśli to dla Was obojga nie problem), na rolki... Chodzi o to, abyście razem mieli się czym zająć i żeby rozmowa płynęła sama, żeby okoliczności ja prowokowaly, a nie poczucie musu, że przecież TRZEBA rozmawiać. 

Ja to pier..le juz nie ponizam sie juz do poziomu poszukujacych nie wiadomo kogo z komputera