Czemu paradokumenty typu "Dlaczego Ja?" czy "Ukryta prawda" są tak popularne?

W sumie mnie to zastanawia.

Bo ja też takie rzeczy oglądam pomimo, że wszystko tam kuleje, a jak się wsłuchać to aktorzy grają tak jakby czytali z kartki oraz fabuła mimo, że niedorzeczna to jednak przyciąga mnie i pewnie nie jedynie mnie przed ekrany. Szczególnie kuleją paradokumenty polsatowskie, natomiast "Ukryta prawda" jest na nieco wyższym poziomie, chociaż irytuje mnie że nawet biedni ludzie mają wypasione mieszkanka, więc jeśli chodzi o lokalizacje to wygrywa Polsat. 

Z drugiej strony zauważyłam w internecie duży ( i całkiem słuszny hejt) na takie małe koszmarki więc skąd ta popularność?

I dodam jeszcze, że świetnie się bawię oglądając jak youtuberzy (między innymi Naruciak czy Niekryty Krytyk) analizują te seriali scena po scenie i robią żarty z niedociągnięń  jakich tam jest wiele.

A jakie jest wasze zdanie?

Oglądałaś kiedyś coś takiego z kimś starszym (powiedzmy po 50)? Wielu z nich nie widzi tej niedorzeczności. A młodsi oglądają, "bo zwała, bo Janusze na to patrzą". Tak samo z popularnością disco polo i różnych sławomirów.

Ja akurat nie oglądam nigdy ale czasem w gogleboxie są urywki i nie rozumiem tego fenomenu, pośmiać się ok ale ile można.

Sa to programy dla najmniej wybrednej publiki, mowiac wprost: dla prostakow. Jak swiat swiatem zawsze duza czesc spoleczenstwa to prostacy. Oni tez chca czegos dla siebie, na swoim poziomie.  Kiedys byly to "powiesci dla kucharek",  teraz - kabarety i wasnie paradokumenty, (oraz kilka innych gatunkow jak Vlogbox, Patent na kase, itp.).  Wiek NIE ma tu znacznia, raczej poziom inteligencji i ogolny poziom czlowieka. Mlodzi ukrywaja swoje ciagoty do takich tandetnych programow, ze niby sie posmieja, ale gdyby ich nie wciagaly, to posmialiby sie raz czy dwa i przestaliby ogladac. Skoro nie przestaja, to znaczy ze lubia. 

Problem w tym, ze w Polsce model telewizji jest "komercyjny", czyli: jesli na czyms da sie zarobic, to puszczamy. Programy najnizszych lotow pozwalaj przeciez pokazac reklamy proszku do prania, papieru toaletowego oraz promocji miesa w dyskoncie - czyli wszystkiego, czego potrzebuja najnizsze warstwy spoleczne.  I tyle jest nadawcy wystracza. Tani program dla tluszczy, byle troche zarobic.

W wielu panstwach na Zachodzie publiczne telewizje nie sa komercyjne, sa edukacyjne i kulrurotworcze, wiec nie pokazuja takich programow, bo uragaja one inteligencji narodu i  ciagna go w dol. W niektorych panstwach zadna telewizja (czyli takze prywatna)  nie pokazuje programow ponizej pewnego poziomu (ale to juz tylko w niektorych) - narody uksztaltowane przez taki charakter mediow sa zupelnie inne, maja wielkie szczescie.

I na koniec dla porownania:  przecietni ludzie najchetniej beda ogladac seriale, jakis prosty film, XFaktory, Agent-gwiazdy, , ci bardziej wyrafinowani seriali i juz ogladac nie chca, bo sa dla nich za glupie, nudne, ponizej poziomu. A najbardziej wyrafinowani, wyrobieni, oczytani i najczesciej takze wyksztalceni jesli cos w TV obejrza, to dokument, teatr, jakas rozmowe o trudnych sprawach.

I jeszcze jedno: nie  sa one "tak popularne" jak ci sie wydaje. Wrecz przeciwnie. W badaniach ogladalnosci sa daaaaleko,. Prawodopodobnie akurat stykasz sie z ludzmi,  ktorzy je ogladaja lub o nich mowia.

Sam jestes prostakiem. Wole to obejrzec niz pseldo inteligentego Wojewodzkiego czy program Agent gwiadzy albo Taniec z gwiazdami

Tak zgadzaem sie, Ukryta prawda jest na wyzszym poziomie niz to co na polsacie. Te polsatowskie produkcje sa zalosne . Ludzie tam wystepjacy sa brzydcy i sie wydzieraja.

Ladny masz nick, przedmowco. Wcale nie jest prostacki.

specjalnie dal ciebie ciolku