Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aśka1

9 lat związku i co dalej?

Polecane posty

Gość Aśka1

Jestem z moim partnerem od 9 lat, mam 24 lata, on 27, byliśmy bardzo młodzi jak zaczęliśmy być ze sobą, mega silna miłość, zakochanie po same uszy, idylla. Po 3 latach związku zamieszkaliśmy razem i też było nam ok, mniejsze czy większe trudności życia codziennego znosiliśmy bez szwanku, przeżyliśmy razem wiele ciekawych przygód, kilkanaście przeprowadzek, mieszkaliśmy w innym kraju, zmienialiśmy miasta, ciągle byliśmy dla siebie dużym wsparciem. Wróciliśmy do Polski i otworzyliśmy tutaj wspólny biznes, który oficjalnie prowadzi mój partner, ja zorganizowałam znaczą część pieniędzy na ten interes, chciałabym żebyśmy jakoś formalnie prowadzili to razem, bo od roku jestem w tym po uszy i swoje życie poświęcam dla tej firmy nie pobierając żadnej pensji, po prostu mamy wspólną pulę pieniędzy i każdy może korzystać swobodnie z tych zasobów. Rozmawiamy o ślubie i kiedyś mój partner bardzo nalegał, ja czułam się za młoda, nie czuję klimatu ślubów i wesel, teraz jednak chciałabym to sformalizować, po prostu pójść do urzędu bez żadnych szopek. Teraz mój partner mówi, że ceni sobie to, że w każdej chwili może ode mnie odejść bez konsekwencji, powiedział, że nie chce mieć dzieci bo to jest coś co trzymałoby go za mocno przy mnie. Cenię sobie niezależność i rozumiem jego tok myślenia, ale mam dość chyba tego praktycznego podejścia do związku, czuję się wykorzystana i wiem, że jak tylko przestanę spełniać jego oczekiwania on natychmiast odejdzie. Zmarnowałam 9 lat życia. Nie wiem czy sama mam się zawijać już teraz i odpuścić wszystko co razem budowaliśmy, ja musiałabym zaczynać od zera. Jestem załamana, jestem w związku z osobą bez uczuć, bez empatii. Gdybym mogła cofnąć czas chciałabym go nie poznać, pójść w inną stronę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eywa

Raczej jesteś wykorzystana. Weź przelej polowe pieniędzy, skopiuj maile które wysyłałas i bazy kontrahentów. Szukaj pracy a jak znajdziesz odejdź. Ta kasa Ci się należy a bazy i maile jakby Cię szantażował. Powiesz wtedy ze razem prowadziliście ale nie płacił pensji. 

Z tego co piszesz on dawno Cię nie kocha i raczej tez planuje odejść 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×