Szwagier to dziwak..

Siostra jest kilkanaście lat po ślubie, od samego początku śpią na wąskim łóżku bo po ślubie nie było ich stać na nic lepszego. Teraz mają więcej kasy, wybudowali swój dom, ładnie go urzadzili. Ostatnio siostra zawołała mnie do ich sypialni żeby pokazać mi jakie ciuchy kupiła sobie na zbliżającą się rodzinną imprezę. Ze zdziwieniem zauważyłam, że ten rupieć (łóżko) nadal stoi w sypialni, zapytałam jej czemu nie wymienią go na jakieś eleganckie, duże łoże. Siostra zarumieniła się i z zakłopotaniem przyznała, że jej mąż nie zgadza się na zmianę łóżka bo jak twierdzi na takim wąskim łóżku śpi mu się najlepiej bo  jest blisko żony i przytulają się przez calą noc. Z tego samego powodu śpią pod jedną kołdrą "bo jemu oddzielnie jest zimno". I nie jest to kwestia jego skąpstwa bo skąpy nie jest. Najwyraźniej jest dziwakiem z jakimiś problemami z dzieciństwa. 

jest dziwakiem bo lubi przytulać się w nocy do żony? serio? 

Moja żona od 5 lat śpi z dzieckiem w osobnym pokoju, a ja każdą noc spędzam sam w naszym małżeńskim łożu. 

Jakby mieli dużo łoże i oddzielne kołdry to równie dobrze mogliby spać na osobnych łóżkach.  Ja tez lubie spać blisko męża i nie lubię wielkich łóżek. Widocznie tez jestem dziwakiem 

a czemu tak bardzo obchodzi cie na jakim lozku spia? zazdrosna?

ludzie to mają problemy. Problem miesiąca: dlaczego siostra z mezem spią w wąskim łóżku i pod jedną kołdrą??

moja żona to nawet w jednym pokoju ze mną nie śpi

To naprawdę olbrzymi problem naszych czasów...Autorko, myślałas  juz o tym aby zgłosić siostrę do "Sprawy dla reportera" Może wjazd z kamerami nakłoni szwagra aby zakupił nowe łoże a jeszcze lepiej aby spali oddzielnie, jak porządne katolickie małżeństwa.

Uważasz,że to jest odpowiednio dobry temat aby pisac publicznie o lózku siostry?każdy ma jaki chce,

1 godzinę temu, Gość wpadłamnachwilęęęę napisał:

Siostra jest kilkanaście lat po ślubie, od samego początku śpią na wąskim łóżku bo po ślubie nie było ich stać na nic lepszego. Teraz mają więcej kasy, wybudowali swój dom, ładnie go urzadzili. Ostatnio siostra zawołała mnie do ich sypialni żeby pokazać mi jakie ciuchy kupiła sobie na zbliżającą się rodzinną imprezę. Ze zdziwieniem zauważyłam, że ten rupieć (łóżko) nadal stoi w sypialni, zapytałam jej czemu nie wymienią go na jakieś eleganckie, duże łoże. Siostra zarumieniła się i z zakłopotaniem przyznała, że jej mąż nie zgadza się na zmianę łóżka bo jak twierdzi na takim wąskim łóżku śpi mu się najlepiej bo  jest blisko żony i przytulają się przez calą noc. Z tego samego powodu śpią pod jedną kołdrą "bo jemu oddzielnie jest zimno". I nie jest to kwestia jego skąpstwa bo skąpy nie jest. Najwyraźniej jest dziwakiem z jakimiś problemami z dzieciństwa. 

Rupieć być może jest mu bliski, bo przywołuje miłe wspomnienia, jeżeli jednak facet zacznie układać się do snu w pozycji embrionalnej lub co gorsze- każde zakładać sobie na noc pieluchę- należy wtedy rozważyć wizytę u specjalisty. Nie mam na myśli pediatry oczywiście.