Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Duży dzieciak

Przegrywam To życie

Polecane posty

Witam,

Jestem dużym dzieckiem a przynajmniej za takiego siebie uważam. Mam zaraz 21 lat a w życiu tak na prawdę nie osiągnąłem nic. Obserwując swoje życie nie nawiązywałem stałych kontaktów z znajomymi że szkoły, szedłem do następnej klasy następnej ludzie się przewijali , kończyła się szkoła a ja o starych znajomych zapomniałem i szedłem dalej. Skończyłem techunkim i znów jest ta sama sytuacja. Nie mam kontaktu już z nikim z starej klasy a także z nikim ze szkoły. Przez całe moje życie zajawką była koszykówka.  Nie byłem wybitny ale dawała mi radość. Dziś nie oglądam nawet meczów bo jest mi wstyd że nic nie osiągnąłem pod tym kontem. Siedzę całymi dniami w domu, chodzę Tylko do pracy do rodziców max 3 razy w tyg,  gdzie i tak w większości siedze, sprzątam albo nabijam na kasę...mam dziewczynę,  nie wiem za co ona mnie tak kocha skoro nie u umiem jej nawet doradzić co zrobić na kolację. Moja decyzyjnsoc to zrobię tak jak inni mi mówią. Jest Mi tak okropnie wstyd za to jaki mam ...waty charakter że przez to nie odzywam się nawet do rodziny...problem z wyslawianiem się i przekazaniem swoich myśli.  Nie ma jak przeprowadzić ze mną interesującej konwersacji bo się na niczym nie znam. A nawet jeśli to nie umiem się wyslowic..mam ataki paniki, kiedy nie ma nikogo w domu to krzyczę na całe gardło wale głową w ścianę biegam po mieszkaniu az starczy mi tchu i trzese się jak Owsiak bojąc się wystawić głowę na dwór..chcialbym iść z tym do psychologa ale co ja mam mu powiedzieć jak się wyslowic nie umiem.. to okropne uczucie bo mam wrażenie że przez to skończę pod mostem..chciałbym że sobą skończyć.. Ale nie mogę bo myślę o rodzicach i o dziwecyznie..z resztą czy miał bym odwagę.. wątpię. Co mam zrobić w tej sytuacji..odpisz ktoś proszę bo już jestem w totoalnjej rozsypce..Może ktos ma tak samo,  plisss heeeeelp 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Żyj tak, by nie przegrać też wiecznego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Na świecie nie ma nikogo kto ma tak samo jak ty. Jesteś JEDYNY i NIEPOWTARZALNY.

Do psychiatry BIEGIEM MARSZ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zpaznokcilakier

Ćwicz charakter. Ćwiczenie czyni mistrza ! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Carneige, "Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi" to częściowa odpowiedź na Twoje problemy. Idź też do pracy, gdzie są ludzie, klienci. Sporo, życie wielu z nas to piekło egzystencjalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje ulubiene

Jeśli chodzi o mnie , to masz jedną słabą cechę , która też mi ciąży...

cytuje; Obserwując swoje życie nie nawiązywałem stałych kontaktów z znajomymi że szkoły, szedłem do następnej klasy następnej ludzie się przewijali , kończyła się szkoła a ja o starych znajomych zapomniałem i szedłem dalej. Skończyłem techunkim i znów jest ta sama sytuacja. Nie mam kontaktu już z nikim z starej klasy a także z nikim ze szkoły. . 

Nie zazdroszcze sytuacji... Na pewno nie zaszkodziło by się udać do doświadczonego psychologa, który od lat pomaga ludziom z psychiką, ale najlepiej do innego miasta gdzie nikt Cie nie zna 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kwestia znalezienia odpowiednich osób. Ja też żadnej ze starych znajomości nie utrzymałem, bo w sumie nie widziałem sensu w tym. Ale też wiele ich nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×