Jak poradzić sobie z niechcianym zauroczeniem?

To trwa już za długo. Od jakiegoś czasu go nie widuję, ale nie mogę zapomnieć. A muszę, bo jestem zajęta i on też.

Na pewno na tym forum są osoby, które przechodziły albo przechodzą to samo. Napiszcie coś proszę... 

Co tu dużo pisać, też tak mam i nie mogę wywalić go z głowy i serca.  

Zdradza mnie 

Mam to samo, tyle ze mieszkamy na jednym osiedlu wiec widuje go bardzo czesto. Trwa to juz chyba rok i dalej nie moge wywalic go z glowy mimo ze z biegiem czasu wiem ze jestem dla niego nikim, nie interesuje go relacja ze mna nawet kolezenska, malo tego raczej jestem objektem smiechu ze tak powiem. Ale mam caly czas nadzieje ze w koncu sie z niego wylecze

Miałam podobnie. Będąc mężatką platonicznie zakochałam się w pediatrze moich dzieci. Widziałam, że ja też mu się podobam zarówno fizycznie jak i to co mam w głowie. Nie wiem skąd to uczucie się wzięło. Trwało dość długo mimo rzadkiego widywania i nieujawnienia uczuć. Przeszło nagle, z dnia na dzień, ale po ok roku.

,Jak trachnie miłość ,ta prawdziwa ,taka do trzewii, to nie przejdzie, nie minie ,nie pójdzie sobie. Kto przezyl ten wie. Czy chcesz ,czy nie chcesz niesiesz ja na ramionach , czasem uwiera jak kamień w bucie..  

Siadanie w misce z zimną wodą pomaga

Seks jest terapia ktura cie wyleczy

Ja mam podobną sytuację. Mój wieloletni przyjaciel się we mnie zauroczył, a ja w nim. Oboje jesteśmy w stałych związkach, ale codziennie ze sobą rozmawiamy, widujemy się dość często. Najgorzej że kiedy jesteśmy wśród innych przyjaciół i partnerów to nie umiemy całkowicie zapanować nad uczuciem  

15 minut temu, Gość HayleyXO napisał:

Ja mam podobną sytuację. Mój wieloletni przyjaciel się we mnie zauroczył, a ja w nim. Oboje jesteśmy w stałych związkach, ale codziennie ze sobą rozmawiamy, widujemy się dość często. Najgorzej że kiedy jesteśmy wśród innych przyjaciół i partnerów to nie umiemy całkowicie zapanować nad uczuciem  

Oddaje mu sie