w tyłkach im sie przewraca

W komunikacji zbiorowej w krakowie prowadzacy zarabiaja od 2.500-3.200 /na reke/ w tym jest premia i dodatek stazowy /jezeli masz lata pracy/

Ogromna odpowiedzialność,praca stresująca i pracują od bardzo wczesnych godzin rannych w świeta i co mają powiedzieć że też chcą dwa razy w roku

podwyżki ? Wtym kraju chorym wszyscy mało zarabiamy w stosunku do kosztów utrzymania TO FAKT ale nie wariujmy.

Jeszcze zwrócić uwage należy i le wolnego mają nauczyciele,bo normalny pracownik ma tylko miesięczny urlop a nauczyciel. ??

Tak każdy ma prawo walczyć o swoje ale są specyficzne grupy zawodowe gdzie strajk przynosi innym też straty /co powiedzą pracodawcy którym kilku pracowników nie przyjdzie do pracy/.

Sprzątaczka nie posprząta klatki bo bedzie musiała zostać z dzieckiem w domu to nauczyciel pedant zrobi awanture ze na klatce ma brudno??

Owszem popieram żądania płacowe i prawo do godnej negzystencji , ale mogli wybrać inne formy protestu np.rotacyjny strajk włoski.

Zdaje mi się ze p.Broniarz jest mało elastyczny a inne związki nie znają innych form protestu.