Pozew przeciwko nauczycielom

Jestem za złożeniem pozwu zbiorowego , ale to chodzi o wszystkich rodziców, którzy nie mogą zapewnić opieki dziecku w czasie kiedy dziecko powinno być w szkole.

Wolisz, żeby Twoje dzieci uczył człowiek zadowolony ze swojego życia i wynagrodzenia, czy człowiek  który jest sfrustrowany tym, że nie starcza mu do pierwszego?

Idąc dalej wolisz, żeby Twoje dzieci uczył człowiek, który świadomie wybrał swój zawód i uczy z powołania, czy taki, któremu w życiu nie wyszło i musiał zostać nauczycielem? Teraz nikt rozsądny nawet jeśli czuje powołanie nie idzie nauczać bo wie, ze to psie pieniądze i zero szacunku w zamian za użeranie się z Twoimi dziećmi. 

Ja nie zamierzam podpisywać żadnego pozwu gdyż popieram strajk nauczycieli

No chyba, że chodzi Ci tylko o to, żeby się pozbyć dzieciaków na kilka godzin z domu. W takim wypadku spoko składaj pozwy

Trala - pokaż mi człowieka zadowolonego ze swojego wynagrodzenie - zawsze będzie za mało... poza tym czy przed podwyżkami czy po moje dziecko uczyć będzie dokładnie ta sama osoba... Bardzo często bez kompetencji i powołania co pokazuje właśnie ta forma strajku, bo gdyby zależało im w jakikolwiek sposób na naszych dzieciach, to strajk polegałby na tym, że odwołano by zajęcia, lecz część nauczycieli zajęła by się dziećmi podczas zajęć świetlicowych i robiliby to cyklicznie - jedni się opiekują inni odpoczywają w domu, a tak pokazują że zarówno dzieci jaki i rodziców mają w d... i nie chodzi już nawet o kasę ,tylko o sam strajk bo dzięki temu taki Broniarz am swoje pięć minut i może dogadywać się z szeroko rozumianą opozycją, co pewnie przyniesie mu w przyszłości jakiś stołek...

Trala - pokaż mi człowieka zadowolonego ze swojego wynagrodzenie - zawsze będzie za mało... poza tym czy przed podwyżkami czy po moje dziecko uczyć będzie dokładnie ta sama osoba... Bardzo często bez kompetencji i powołania co pokazuje właśnie ta forma strajku, bo gdyby zależało im w jakikolwiek sposób na naszych dzieciach, to strajk polegałby na tym, że odwołano by zajęcia, lecz część nauczycieli zajęła by się dziećmi podczas zajęć świetlicowych i robiliby to cyklicznie - jedni się opiekują inni odpoczywają w domu, a tak pokazują że zarówno dzieci jaki i rodziców mają w d... i nie chodzi już nawet o kasę ,tylko o sam strajk bo dzięki temu taki Broniarz am swoje pięć minut i może dogadywać się z szeroko rozumianą opozycją, co pewnie przyniesie mu w przyszłości jakiś stołek...

przeszkadza wam ze nie macie dokad pchnac dziecka na kilka godzin a w d. macie co sie dzieje w szkole? ze reforma rozwala edukacje w drobny mak? byleby bylo gdzie dziecko przechowac, nie?

Szkoła od dawna już nie wychowuje. Wychowanie należy do rodziców. Reformę jak i system tworzą ludzie i to od niech zależy jak kształci się młodzież. Trzeba być prawdziwym nauczycielem z pasją a nie leniwym frustratem.

Chcemy żeby platforma wygrała wybory,ale pieniądze chcemy od PiSu,bo od tuska nie dostaniemy!

27 minut temu, Gość Rodzic napisał:

Szkoła od dawna już nie wychowuje. Wychowanie należy do rodziców. Reformę jak i system tworzą ludzie i to od niech zależy jak kształci się młodzież. Trzeba być prawdziwym nauczycielem z pasją a nie leniwym frustratem.

To bądź nauczycielem z pasją za te ochłapy, które zarabiają. ..., co za ....